Zofia Zborowska pozdrawia Agatę Rubik: "Nigdy nie była moją przyjaciółką. I NIGDY NIE BĘDZIE"! Zapomniała o tych zdjęciach?
Zofia Zborowska i Agata Rubik były niegdyś nierozłączne. Sąsiadki umawiały się na kawki, obiadki czy wspólne wieczory przy winie. Ostatnio ich stosunki uległy jednak znacznemu ochłodzeniu... Co się stało?
W show biznesie celebryckie przyjaźnie są niemal na wagę złota. Jedną z takich "wyjątkowych" relacji była ta, która połączyła Zofię Zborowską i Agatę Rubik. Zacieśnianie więzi znacznie ułatwił fakt, że obie panie mieszkały w sąsiedztwie w jednej z podwarszawskich miejscowości: Zosia wprowadziła się tam z mężem Andrzejem Wroną w 2020 roku po sprzedaniu apartamentu na Mokotowie.
Swoją znajomością celebrytki ochoczo obnosiły się na Instagramie, zamieszczając relacje ze wspólnych obiadków, wypadów na kawę czy wieczorów filmowych z winem. Spijały sobie z dzióbków, obdarzały komplementami, miały i inne "psiapsi" z celebryckiego kręgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pudelek robi wielkie podsumowanie 2022 roku
Gdy przed dwoma laty Agata Rubik wyprawiała 34. urodziny, sławni sąsiedzi byli jedynymi gośćmi poza rodziną zaproszonymi na przyjęcie. Zborowska i Rubik też w sensie dosłownym mogły liczyć na swoje wsparcie: kiedy Zosia zaangażowała się w zbiórkę pieniędzy na rzecz dziewczynki z SMA, wystawiając na licytację kolację, to Rubik była tą, która złożyła najwyższą ofertę za wspólny wieczór.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że wielka przyjaźń łącząca Zofię i Agatę nie przetrwała próby czasu. Pogłoski o tym, że ich stosunki uległy oziębieniu, pojawiły się kilka tygodni temu, gdy przestały obserwować swoje profile na Instagramie. Spekulacje internautów potwierdziła w środę sama Zborowska w ramach "Q&A", gdy została zapytana o przyjaźń z żoną popularnego kompozytora. Aktorka postanowiła wyłożyć kawę na ławę.
Agata nigdy nie była moją przyjaciółką. I nigdy nie będzie - odpisała, dodając emotikinkę clowna.
Byliśmy zainteresowani, czy wymowne instastories widziała już Agata Rubik. Żona Piotra odpisała nam jednak niezwykle lakonicznie: "Nie mam w zwyczaju wypowiadania się na temat znajomych. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym Roku".
Przykro nam, że pamięć bywa tak złudna. Na wszelki wypadek przypominamy kilka chwil, które Zosia spędziła z "nie-przyjaciółką" Agatką. Jak myślicie, o co poszło?