Festiwal w Opolu upłynął pod znakiem odgrzewanych kotletów, wyświechtanych hitów i żenujących żartów prowadzących. Niestety, wydarzenia na scenie nie były jedynymi, które mogły podnieść ciśnienie widzom telewizyjnej Jedynki. Ani głośna internetowa akcja #metoo, ani zjednoczenie kobiet przeciwko seksistowskim zachowaniom i molestowaniu na tle seksualnym nie uchroniły tego niewątpliwie legendarnego, muzycznego wydarzenia przed skandalem. Podczas pamiątkowych zdjęć i pozowaniu na ściance fotoreporterom do uwiecznienia artystów, uświetniających swoimi występami opolski festiwal, Donatan, który słynie z seksistowskich zachowań, chwycił Edytę Górniak za pośladek, za co został soczyście spoliczkowany.
Sytuację w rozmowie z Pudelkiem skomentowała Edyta Górniak, która przyznała, że wymierzenie policzka Donatanowi, było jednocześnie wyznaczeniem jasnych granic, które producent przekroczył.
Zobacz:Górniak komentuje spoliczkowanie Donatana: "Są sytuacje, których nie można ignorować" (TYLKO U NAS)
Wydarzenie wzbudziło oburzenie w świecie show biznesu. Dla Faktu wypowiedziała się między innymi Dorota Wellman, która nazwała zachowanie Donatana obrzydliwym:
Powinnyśmy reagować zdecydowanie i jasno tak jak Edyta. Wspieram ją w stu procentach! To normalna reakcja obronna. Nic nie usprawiedliwia zachowania Donatana. Myślę, że on chciał wykorzystać sytuację, że był z nią w miejscu publicznym. Myślał, że mu się upiecze i zrobi sobie przyjemność. A nie tędy droga! Przecież oni nie są w zażyłych stosunkach, więc jak tak można? To obrzydliwe! - mówiła.
Przekroczenie granic dobrego smaku skomentowała również Karolina Korwin Piotrowska, która pochwaliła gwiazdę za odwagę:
Edyta Górniak daje w Opolu w pysk jednemu panu, któremu rączka się zsunęła zbyt blisko jej pupy. Ten pan to Donatan. Podobno gwiazdor. Video jest do obejrzenia na Youtube. Brawo Edyta, dajesz super przykład! Niech inne dziewczyny, kobiety wezmą z Ciebie przykład. Niech walczą. Niech nie pozwalają sobą pomiatać, niech nie dają się uprzedmiotawiac. Jeszcze raz mega propsy! Większość kobiet/dziewczyn pewnie by to zignorowała, choćby ze strachu, żeby nie usłyszeć „coś ty taka sztywna?”, trzeba do tego odwagi, by to zrobić, by się nie dać. Trzeba z tym walczyć. Z chamowa, seksizmem, poniżaniem, wstydem i obłapianiem bez zgody zainteresowanej - napisała na swoim profilu na Instagramie dziennikarka.
Obok Korwin Piotrowskiej i Wellman, głos zabrała także feministka Kazimiera Szczuka:
Jest to reakcja jak najbardziej słuszna. Trzeba reagować natychmiast, od razu i proporcjonalnie do czynu. Taka reakcja kobiety ma bardzo długą tradycję w kulturze i jest jak najbardziej właściwa - przyznała.
Cóż, miejmy nadzieję, że Robert Lewandowski zrezygnuje ze współpracy z producentem, który nie płaci swoim współpracownikom i obłapia gwiazdy podczas publicznych wystąpień...