Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Gwiazda "Seksu w wielkim mieście" zdradza, co stanie się z postacią Samanthy w kontynuacji serialu: "Jest częścią historii"

49
Podziel się:

Wcielająca się w postać Charlotte York Kristin Davis uchyliła w najnowszym wywiadzie rąbka tajemnicy odnośnie losów Samanthy Jones w "And Just Like That". Planujecie oglądać nowe przygody bohaterek "Seksu w wielkim mieście"?

Gwiazda "Seksu w wielkim mieście" zdradza, co stanie się z postacią Samanthy w kontynuacji serialu: "Jest częścią historii"
Kristin Davis komentuje nieobecność Kim Cattrall w kontynuacji "Seksu w wielkim mieście" (Getty Images)

Fani Seksu w wielkim mieście już od ponad roku musieli żyć z myślą, że w nadchodzącej kontynuacji kultowego serialu zabraknie ich ulubionej bohaterki - granej przez Kim Cattrall Samanthy Jones. Zdaniem wielu widzów produkcja nie powinna nawet ruszyć bez kompletu czterech najlepszych przyjaciółek. Tymczasem już w ten czwartek na platformie HBO GO będziemy mogli zobaczyć pierwsze dwa odcinki nowych przygód Carrie, Mirandy i Charlotte, które tym razem kryją się pod tytułem And Just Like That.

W poprzedzającym wielką premierę wywiadzie udzielonym programowi Today serialowa Charlotte York, czyli Kristin Davis, odpowiedziała na pytanie, które do tej pory spędzało fanom sen z powiek, a mianowicie czy fabuła serialu odniesie się w jakikolwiek sposób do nieobecności Samanthy.

Zobacz także: Małgorzata Potocka: "Seks w każdym wieku jest ważny dla kobiety"

Tak! - wykrzyknęła entuzjastycznie Davis. - Kochamy Samanthę. Samantha zawsze będzie częścią tej historii. Mamy wielki szacunek dla Samanthy. Nigdy byśmy nie potraktowali jej źle.

Uwaga! Poniżej znajdziecie potencjalne spoilery odnośnie fabuły And Just Like That!

Komentarz Davis zdaje się potwierdzać doniesienia, które przed kilkoma dniami opublikował na swoich łamach "Daily Mail". Według anonimowego informatora postać Samathy Jones w świecie przedstawionym w And Just Like That mieszka w Londynie, gdzie przeprowadziła się po potwornej kłótni z Carrie Bradshaw - w tej roli Sarah Jessica Parker.

Nie mogliśmy pozwolić na to, aby Samatha szwendała się po Nowym Jorku i nie doprowadzić do jej interakcji z pozostałymi bohaterkami - ujawniło źródło portalu.

"Daily Mail" został przy tym poinformowany, że pod koniec pierwszego sezonu Carrie ma spróbować pogodzić się z Samanthą, co pozostawia możliwość powrotu jej postaci w drugim, potwierdzonym już przez studio sezonie.

Jesteście ciekawi, jak to się wszystko potoczy?

Zobacz także: Dlaczego nie piszemy o Dodzie, Lewandowscy polską dumą narodową oraz gwiazdy bez wykształcenia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(49)
Kasia
2 lata temu
WIELKIE DZIĘKUJE!! Odebrałam bonusowe 4000zł bo polecaliście tutaj bloga księgowej ze skarbówki która wytłumaczyła co i jak. Jak ktoś jeszcze nie odebrał to można poszukać "Awantalecka blog" w google i sobie poczytac
doda
2 lata temu
samantha to najfajniejsza postać - zawsze mnie rozśmieszała - sxkoda
Jakas
2 lata temu
Mój ukochany serial Jako 20 latka oglądałam i zakochałam się w NY Zaczęłam odkładać każdą złotówkę i powiedziałam sobie że kiedyś zobaczę NY ku wyśmiewaniu ze strony mojej rodziny że co to wgl za pomysł Teraz mam 35 lat i w NY byłam kilka razy a także zwiedziłam całe USA od nowego Jorku po San francisco a rodzina dalej w fotelu się śmieje 😁 Kocham Sex w wielkim mieście i teraz polecę tam z córką
Zenek
2 lata temu
Samantha wracaj !!!
Bbd
2 lata temu
Hm; mam nadzieje ze nie wyjdzie z tego cyrk.
Najnowsze komentarze (49)
Domino
2 lata temu
Samantha była super ale jako postać. Sama aktorka jest problematyczna. Z kimś, kto nikogo nie lubi, trudno się pracuje. Są ludzie, którzy strzelają focha na wszystko. Są wyniosłe, brak im poczucia humoru. Ona chyba taka jest, bo na niejednym planie miała konflikty. I tak właściwie nie wiadomo o co jej chodzi.
czytelnik
2 lata temu
zrezygnowałam z oglądania właśnie przez tę obrzydliwą postać którą odtwarzała jako Samatha nie wiem jak można było zgodzić się na takie obrzydliwe sceny, przecież można było zachowanie serialowej postaci odtworzyć zupełnie inaczej a nie tak dosadnie
qwerty
2 lata temu
Imagine - tak sie pokłócic z przyjaciółką że aż wyprowadzasz się na inny kontynent. Już trąca myszką... Bez Samanthy ten serial nie istnieje. Tak samo jak pudel nie istnieje bez Dody xD
magda1507
2 lata temu
oh god, no,no,no
Ania
2 lata temu
Ja właśnie dziś skończyłam oglądać po raz kolejny wszystkie sezony i jest mi po prostu smutno. Smutno, bo cały serial wszystkie narracje toczyły się w okół ich przyjaźni, wzajemnej miłości. Z każdej opresji, sprzeczki, innego zdania wychodziły uśmiechnięte, pogodzone. Brakło jednej, wszystkie patrzyły z nostalgią na jej puste miejsce, lub po prostu biegły jak na skrzydłach z pomocą. A tu jeb, okazało się, ze to wcale nie była taka przyjaźń? Wszystkie sezony karmili nas przyjaźnią, która jednak koniec końców okazała się zwykłą ściemą? Pokłóciły się z Carrie i nagle wszystkie trzy zostały po jednej stronie, totalnie zapominając o Samanthcie i pijąc szamapany w parku śmiejąc się do rozpuku. What? Nie, nie tak to sobie wyobrażam jako fanka tego serialu. To tak jakby się okazało, ze Monica wzięła rozwód z Chandlerem! Pewnych rzeczy nie powinno się robić fanom. Koniec!
Gggi
2 lata temu
Samanta jesteś najlepsza!!!
Ewa
2 lata temu
Mówcie co chcecie, to był fantastyczny kwartet, bez Samanthy bedzie smutne trio :(
Faew
2 lata temu
Ilez mozna walkowac ten film, panie chca jakos zarobic, a nie lubia sie dzielic z kolezanka i tyle
Ola
2 lata temu
Ale po co oglądać te stare rury? Mało jest seriali świeżych, z fajniejszymi bohaterkami? Odgrzewane kotlety nie smakują.
ana
2 lata temu
Zakochałam się w ,,Seksie w wielkim mieście,,i jestem jego wielbicielką do dziś,ale serial się skończył uważam w dobrym momencie i kompletnie nie widzę sensu jego kontynuacji.Obym się myliła...
bebe
2 lata temu
Wszystkie wygladaja bardzo staro, a bez Samanthy to nie bedzie to samo. Sarah zawsze piekna inaczej, czarownica.
666
2 lata temu
bez Samanthy to nie ma sensu
Fanka
2 lata temu
Uwielbiam ten serial, ale myśle, ze dobrze wpasował się w realia końcówki lat 90 i pomógł w jakiś sposób „edukować” społeczeństwo w tamtych czasach, ze jedynym marzeniem kobiety nie musi być tylko małżeństwo i rodzina. W dzisiejszych realiach nie ma już potrzeby kręcenia serialu o takim stylu życia, bo jest to normalne. Gdyby ewentualnie twórcy chcieli pokazać, ze kobiety po 50 tez mogą żyć pełnia życia i być szczęśliwe to rozumiem, ale ewindentnie nie maja takiego zamysłu 😃 chcą po prostu zarobić na dawnej świetności. Niemniej obejrze, aby moc ocenić, czy mi się podoba po latach.
Joasia
2 lata temu
Ona by się w życiu nie wyprowadziła do Londynu kochała NY.