Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Katarzyna Dowbor ujawnia KULISY powrotu do TVP i odpiera słowa krytyki: "Hejterzy NIE MAJĄ POWODU, by mi coś wyrzucać"

159
Podziel się:

Katarzyna Dowbor udzieliła wywiadu, w którym głównym tematem było oczywiście "Pytanie na Śniadanie". 64-latka opowiedziała o kulisach powrotu do TVP i odniosła się do krytyki swoich śniadaniówkowych stylizacji.

Katarzyna Dowbor ujawnia KULISY powrotu do TVP i odpiera słowa krytyki: "Hejterzy NIE MAJĄ POWODU, by mi coś wyrzucać"
Katarzyna Dowbor ujawnia kulisy powrotu do TVP. Co myśli o hejcie? (AKPA)

W zeszłym tygodniu Katarzyna Dowbor zadebiutowała jako prowadząca "Pytanie na Śniadanie". Jej angaż w porannym paśmie odbił się w mediach szerokim echem. Tradycyjnie pojawiły się zarówno zachwyty, jak i słowa krytyki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Joanna Koroniewska o debiucie Katarzyny Dowbor w "Pytaniu na Śniadanie"

W najnowszym wywiadzie Katarzyna Dowbor postanowiła odnieść się do doniesień na temat tego, że praca w śniadaniówce jest "zabójcza" dla jej zdrowia.

Katarzyna Dowbor reaguje na "niemiłą plotkę" i ujawnia kulisy zatrudnienia w "Pytaniu na śniadanie"

W internecie piszą różne rzeczy, niekoniecznie prawdziwe. Wymyślili tę niemiłą plotkę, ponieważ nie przyszłam na premierę filmu, w którym bierze udział moja synowa Joasia Koroniewska - zaczęła w rozmowie z magazynem "Viva!", następnie zdradzając powód nieobecności i opowiadając co nieco o kulisach zatrudnienia w "PnŚ". Potwierdziła, że brała udział w castingu.

A nie przyszłam dlatego, że miałam migrenę. I siedź wtedy w kinie! Tak się nie da. Dlatego posądzanie mnie, że nie wytrzymuję kondycyjnie udziału w "Pytaniu na śniadanie" jest zwykłym fake newsem, wymyślonym przez ludzi, którzy nie darzą mnie sympatią. Ale większość się na to posądzenie nie zgodziła. Widzą przecież, że sobie naprawdę dobrze radzę w tym programie. Zresztą, zanim do niego przyszłam, wzięłam udział w castingu.

Katarzyna Dowbor o hejcie

Kasia otworzyła się również w kontekście hejtu. Przyznała, że niedawna właściwie nie znała tego zjawiska.

Nigdy mnie nie hejtowano, ponieważ przez dziesięć lat prowadziłam "Nasz nowy dom", bardzo trudny program i chwytający za serce. Z przyzwoitości chyba dano mi spokój. Kilka razy zresztą rozmawiali ze mną dziennikarze, mówiąc, że jestem jedyną osobą z tego środowiska, której hejterzy nie atakują. Teraz więc mam za swoje.

Prezenterka nie ukrywa, że choć rozumie, że nie wszystkim może podobać się związana ze zmianą rządu rewolucja w TVP, niektóre komentarze ją "szokują".

Tak, ten hejt bywa też polityczny, na zasadzie, że "nie jesteś z nami, to jesteś przeciwko nam". Odebraliście nam telewizję, więc spadajcie. Najbardziej szokują mnie takie teksty: "Nie oglądam tego, oni są beznadziejni. Nie obejrzałem ani jednego programu". Skąd więc wie, że jesteśmy beznadziejni? - mówi rozgoryczona, dodając:

(...) Hejterzy nie mają powodu, by mi coś wyrzucać, ponieważ nie zajęłam nikomu miejsca. To moje miejsce zostało zajęte. A ludzie próbują teraz porównywać. Mówią: "Jak panią wyrzucili z "Nasz nowy dom", to tak pani płakała".

Katarzyna Dowbor reaguje na krytykę swoich stylizacji

Odniosła się też do swoich śniadaniówkowych stylizacji. Uważa bowiem swoją wieloletnią stylistkę za doskonałą w swoim fachu.

(...) Rozbawiło mnie, że jakaś inna stylistka, bliżej mi nieznana, zaatakowała mój image - nie mnie, tylko ciuchy, w jakie jestem ubierana. Napisała, że to "niemodne", że "tak ubierają się starsze panie". (...) Nie będę przecież się ubierała jak małolata, bo to dopiero byłoby śmieszne - nawiązuje do krytycznych uwag Karoliny Domaradzkiej.

Ekspertce i części internautów nie spodobały się też spodnie, które Dowbor miała na sobie w dniu debiutu w "PnŚ". Dziennikarka zupełnie tego nie rozumie.

(...) Pisanie, że rurek już się nie nosi to jakaś bzdura. Zresztą nie miałam na sobie żadnych rurek, tylko obcisłe spodnie, w jakich chodzi teraz większość kobiet. Jestem ubierana idealnie do figury. Rozbawił mnie więc ten komentarz, a najbardziej rozbawiły wpisy ludzi, którzy się oburzyli. Ale tak naprawdę nie wiem, o co chodzi. Cały czas tłumaczę, że "Pytanie na śniadanie" to program poranny, śniadaniowy, który ma pomóc widzom dobrze zacząć dzień i nie ma tu miejsca na rewię mody, kuse spódniczki, odkryte brzuchy, itd. Poza tym, jaki byłby szacunek dla osób, które to oglądają? Często są to ludzie, którzy rano przebywają w domu, bo nie muszą już jeździć do pracy. Obrażałabym te kobiety, gdybym przyklejała sztuczne rzęsy, robiła sobie czarne grube kreski zamiast brwi i dopinała sztuczne włosy - tłumaczy.

Zgadzacie się z Katarzyną?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(159)
Ola
3 miesiące temu
Gdy zastąpiła ją Rla Romanowska to Dowbor była pokrzywdzoną zwolnioną. Teraz zajęła miejsce innej zwolnionej i jest dobrze? To bardzo nieładne zachowanie że strony Dowbor. I trzeba stwierdzić, że młoda ekipa pnś była lepsza od nowej-starej zmiany. Nie oglądam już tej śniadaniówki.
Fyhuj8
3 miesiące temu
Nie zeszła pani ze sceny we właściwym momencie. Teraz proszę zbierać burzę. Nie trzeba było tak utyskiwać na swój ciężki los ani uważać się za bóstwo, kiedy nim się nie jest.
Adel
3 miesiące temu
Ubrana jest zawsze bardzo dobrze ale nie ma honoru ani ambicjji i wróciła do telewizji z której ja wyrzucono 10 lat temu.Wyrzucono młodych zdolnych ludzi aby stara ruda mogła nadal rządzić. FUJ
nooo
3 miesiące temu
ileż można ją usprawiedliwiać , brak klasy i tyle.
era
3 miesiące temu
nie ogladam tego i wisi mi to
Najnowsze komentarze (159)
amelka
3 miesiące temu
Powiem szczerze, że ja jej nie lubiłam w "Nasz nowy dom", a najbardziej tego momentu jak udawała na początku, że nie da się zrobić remontu, że to za trudne, i zawieszała głos, a dopiero jak biedna rodzina zaczynała płakać, sądząc, że ich marzenia legły w gruzach, Kasia triumfalnie obwieszczała: Wyremontujemy wasz dom. Nigdy nie rozumiałam po co takie igranie z uczuciami tych i tak doświadczonych przez los ludzi. Żeby wypadło bardziej dramatycznie? Zawsze mnie to raziło. Moim zdaniem ona wcale nie jest tak dobrym człowiekiem, jak niektórzy ją odbierają. Po prostu prowadziła program, który miał szlachetną misję, ale tylko prowadziła, a niektórzy naiwni odbierali to tak jakby ona sama finansowała te remonty. Najbardziej z tego programu docenić trzeba ekipę budowlaną, która się zawsze narobiła, a jeszcze była krytykowana przez Kasię, że za wolno. Kasi wkład był taki, że machnęła czasem młotkiem czy pędzlem do kamery i pewnie jeszcze musieli po niej poprawiać.
Ninka
3 miesiące temu
Więcej luzu frustraci... macie przecież 180 innych programów . Pilota i w drogę....
Tamara
3 miesiące temu
Pani Dowbor czy jesli ktoś nazywa prawdę po imieniu to dlaczego Pani nazywa tych ludzi hejterami ?! bez przesady trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsć .....nie oszukujmy sie jest Pani babcią już i to nie jest hej to jest prawda ....Jest tylu młodych wykształconych ludzi niech Pani da szanse młodym Pani juz swoje odpracowała teraz niech Pani sie cieszy życiem na starość i to tez nie jest hejt to jest prawda ! Ja i moja rodzina nie chcemy Pani oglądać i to też nie jest hejt tylko szczera prawda .Nie oglądamy już Pani dosyć tego
o rety!
3 miesiące temu
Spokojnie nie tylko Tobie... Twój"partner" też wypada delikatnie mówiąc blado...
no co
3 miesiące temu
Pani Dowbor bardzo nadaje się do prowadzenia programu.Ten program oglądają starsi ludzie.Te młode osoby do tego programu nie pasują.No bo przecież o tej godzinie to ludzie są w pracy i SZKOLE.Pytam te małolaty,o co te barcie mordy?????
Nela
3 miesiące temu
Mało kto już to ogląda
Ela
3 miesiące temu
Bardzo dobrze, ze w telewizji śniadaniowej zatrudniona jest dojrzała kobieta mająca doświadczenie zawodowe. Młode dziewczyny nie nadają się do roli prowadzacej bo za bardzo się lansują, myślą o sobie. A tu uwagę trzeba skupić na gościach, rozmowie i ważnych tematach.
Bona
3 miesiące temu
Ubrania są jak najbardziej stosowne i nie każdy musi podążać za modą.Jednak powinno się dać szansę nowym prowadzącym.
pamiętam
3 miesiące temu
Katarzyna Wędlina
Ala
3 miesiące temu
Sama powiedziała w wywiadzie ,że nie wchodzi się 2 razy do tej samej wody więc jakby zaproponowali jej pracę w TVP to odmówi.Widac jak odmówiła
Wielbiciel
3 miesiące temu
Droga Kasiu. Mawial pewien klasyk, że trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Daj się proszę zapamiętać jako osoba uważana za ogromny autorytet zamiast kelnerki dla innych.. unaczyniona szczerość, lecz nie jest latwo oglądać upadek takiej gwiazdy.
Eeee
3 miesiące temu
Niech mi pani powie, jak to jest gdy jednego dnia mówi pani że dwa razy nie wchodzi się do jednej rzeki a drugiego podpisuje pani angaż z TVP. Co to jest pani fałsz zakłamanie czy wogole pani słowa to kłam i jeszcze raz kłam.
zen
3 miesiące temu
Katarzyno, nie przejmuj się. Rolą ludzi telewizji jest m.in. bycie ocenianymi przez widzów, którzy sami czują się w życiu niedocenieni i w ten sposób się dowartościowują. Druga grupa krytykujących to ci, którzy chcąc się wywindować na cudzej popularności - jak np. krytykująca panią stylistka, o której mało kto słyszał. Rób Pani swoje i się nie martw resztą :)
Gosc
3 miesiące temu
Hejterem nie jestem i moge napisac , ze nie lubie pani w programach. Szkoda , ze wcisnela sie pani znowu do TVP.
...
Następna strona