Czwartkowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wciąż budzi ogromne emocje i nic nie wskazuje na to, by miało się w tej kwestii cokolwiek zmienić. Swoje niezadowolenie ingerencją rządzących w tak osobistą sferę życia wyraziło zarówno wiele kobiet, jak i solidaryzujących się z nimi mężczyzn.
Zobacz: Taco Hemingway dopinguje protestujące kobiety: "Krzyczcie, maszerujcie, śpiewajcie, skandujcie"
Od kilku dni w większości polskich miast trwają mniejsze lub większe strajki, które wspierają także gwiazdy i celebryci. Udziałem w protestach przeciwko postanowieniom TK pochwalili się między innymi Maja Ostaszewska, Jessica Mercedes, Julia Wróblewska czy Borys Szyc.
W poniedziałek podczas manifestacji w stolicy doszło do niecodziennej sytuacji. Jedna z protestujących kobiet postanowiła stanąć na dachu samochodu, zdjąć koszulkę i zaprezentować tłumowi zupełnie nagi biust. Media błyskawicznie obiegły zdjęcia odważnej manifestantki i zaczęto zastanawiać się, kim jest.
Jak się okazuje, "gwiazdą" poniedziałkowego Strajku Kobiet jest niejaka Karolina Micuła. 32-latka to uzdolniona wokalistka i aktorka, która w 2017 roku została laureatką 38. Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Kobieta ukończyła Wrocławską Szkołę Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, a oprócz tego ma także dyplom Studium Musicalowego Capitol we Wrocławiu. Studiowała również kulturoznawstwo i historię sztuki na Uniwersytecie Wrocławskim. Jeżeli chodzi o jej aktorskie osiągnięcia, niektórzy mogą kojarzyć ją z takich seriali jak Ślad czy Lombard.
Karolina od lat jest aktywistką społeczną, która z zaangażowaniem wspiera też marsze równości. Na ostatni protest wybrała się w towarzystwie artystki kabaretowej Katarzyny Piaseckiej, która jest autorką półnagiego zdjęcia Micuły.