Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Żona Marcina Prokopa w bikini rozprawia o "nierealnych wzorcach piękna". Pokazała, jak można MANIPULOWAĆ zdjęciami! (WIDEO)

257
Podziel się:

W swoim najnowszym poście Maria Prokop poruszyła kwestię negatywnego wpływu mediów społecznościowych na nasze samopoczucie. "Jako gatunek znaleźliśmy się w egzystencjalnej pułapce" - pisze żona Marcina Prokopa.

Żona Marcina Prokopa w bikini rozprawia o "nierealnych wzorcach piękna". Pokazała, jak można MANIPULOWAĆ zdjęciami! (WIDEO)
Żona Marcina Prokopa w bikini rozprawia o "nierealnych wzorcach piękna" (Instagram)

W dzisiejszym świecie media społecznościowe odgrywają dużą rolę w życiu większości ludzi. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że na platformach takich jak Instagram, Facebook czy TikTok nie zobaczymy pełnego obrazu rzeczywistości. Użytkownicy najczęściej prezentują jedynie wybrane, najlepsze fragmenty swojego życia lub wręcz pokazują nieprawdę.

Fałszowanie rzeczywistości dotyczy także wyglądu. Filtry, retusze i wystudiowane pozy na zdjęciach sprawiają, że ludzie prezentują się jako nierealistycznie piękni i doskonali. Porównywanie siebie z tak wyidealizowanym obrazem innych może prowadzić do kompleksów i przekonania, że nasze życie jest nieciekawe i nieudane.

Maria Prokop o negatywnym wpływie Instagrama

Temat ten poruszyła w swoim najnowszym poście Maria Prokop, która w przeszłości cierpiała na nerwicę lękowo-napadową, a dziś jako trenerka oddechu, jogi i medytacji uczy innych, jak osiągnąć wewnętrzną harmonię.

Żona Marcina Prokopa zamieściła krótki filmik, na którym pokazuje, jak w kilka sekund można wyglądać inaczej, zmieniając jedynie postawę ciała i wciągając brzuch. W ten sposób joginka udowadnia, że łatwo manipulować rzeczywistością na zdjęciach i filmikach.

Media społecznościowe bardzo utrudniają naszą drogę do szczęścia i samorealizacji, co potwierdzają liczne badania naukowe. Napędzają porównywanie się do innych i do dążenia do nierealnych wzorców piękna oraz uruchomiają nieustające poczucie fomo, braku, niedostateczności (...). Znacznie za dużo czasu spędzamy, patrząc się na siebie.

Media społecznościowe wymuszają na nas niekończącą się potrzebę dokumentowania każdej chwili, a każde selfie i każde zdjęcie uruchamia w nas lawinę negatywnej samooceny i dopie***ielania się do wyimaginowanych wad, tworząc syndrom, który można nazwać "fotograficzną dysmorfią cielesną".

Dodatkowo, nagroda w postaci like’u czy pozytywny komentarz pod wrzuconym zdjęciem wywołuje strzał dopaminowy w mózgu, uzależniając nas od tej nagrody. Ścigamy smoka dopaminy i napędzamy cykl. Ewolucja nie przystosowała człowieka do tak częstego obcowania z własnym wizerunkiem - wyjaśnia Maria.

"Mniej luster - więcej szczęścia"

Żona Prokopa przywołuje też teorię "badacza szczęścia", Arthura Brooksa, który twierdzi, że "osoby bez luster w domu (poza jednym w łazience) są ogólnie szczęśliwsze i rzadziej chorują na depresję".

Jako gatunek znaleźliśmy się w egzystencjalnej pułapce. Stworzyliśmy system, w którym (...) wynagradzamy i oceniamy pozytywnie osoby, które najlepiej z tą rzeczywistością sobie radzą, a niekoniecznie te, które najlepiej znają się na swojej robocie czy posiadają największą wiedzę. I oczywiście słuchamy nie tych, co mają coś do powiedzenia, tylko tych, którzy krzyczą najgłośniej - uważa joginka.

Internauci podzielają jej przemyślenia.

W punkt!; O matko, z tym lustrem to prawda; Uwielbiam ten post! Miejmy wywalone; Oby więcej kobiet miało "takie jaja". Bądź kochana wzorem dla wielu kobiet; Bardzo mądry i potrzebny wpis. Teorię niby wszyscy znamy, ale trzeba ją utrwalać w praktyce - piszą w komentarzach.

Dobrze, że Maria poruszyła ten temat?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(257)
Żaba
3 miesiące temu
Jakoś na ulicach nie widać tych wszystkich piękności z instagrama ;)
Ola
3 miesiące temu
To prawda, SM są okropne pod tym względem Ja z kompleksów wyleczyłam się chodząc na siłownię i to wcale nie przez to że schudłam tylko dlatego że zobaczyłam że mega wytrenowane dziewczyny też mają tak jak ja odstający brzuszek, trochę tłuszczyku na nogach, pupie itd
Tak.Jest tak
3 miesiące temu
W punkt . Prawdę napisała
Asia
3 miesiące temu
Widać że super babka doba o siebie ciało wyćwiczone
Hah
3 miesiące temu
Zainspirowała ją pewnie cichopkowa xd Swoją drogą ciekawe czy pyze stać by było na to by wrzucić zdjęcie na wydechu, jakoś sobie tego nie wyobrazam
Najnowsze komentarze (257)
@Mary
3 miesiące temu
No, są, ale te nogi, figury modelek to takie 14%. Ja ogólnie pracuję w Złotych Tarasach i taką mega hot, wysoką, zgrabną kobietę widziałam gdzieś w wakacje, każdy się lampił, ciało, jak z wybiegu, zazdrościłam, ale tak pozytywnie. A tak ogólnie, to kobietki są zwyczajne. Zadbane oczywiście, fajne, ale to nie jest żadne “wow”, i nie rozumiem zakłamywania rzeczywistości. Większość facetów nie ma aparycji Pitta, Cavilla, Clooney’a, a kobiet modelek Victoria’s Secret. Po się oszukiwać? Jakby wszyscy byli tacy piękni, to świat byłby bogaty.
@Mary
3 miesiące temu
No, są, ale te nogi, figury modelek to takie 14%. Ja ogólnie pracuję w Złotych Tarasach i taką mega hot, wysoką, zgrabną kobietę widziałam gdzieś w wakacje, każdy się lampił, ciało, jak z wybiegu, zazdrościłam, ale tak pozytywnie. A tak ogólnie, to kobietki są zwyczajne. Zadbane oczywiście, fajne, ale to nie jest żadne “wow”, i nie rozumiem zakłamywania rzeczywistości. Większość facetów nie ma aparycji Pitta, Cavilla, Clooney’a, a kobiet modelek Victoria’s Secret. Po się oszukiwać? Jakby wszyscy byli tacy piękni, to świat byłby bogaty.
Answer
3 miesiące temu
Poda ktoś namiary w końcu na tą wysoką, zgrabną blondie z Warszawy, co wysiada z najdroższych samochodów przy Rafflesie?
Alka
3 miesiące temu
z Takim cialem tez bym miala wywalone
Mary
3 miesiące temu
Jakoś przynajmniej kilka razy w tygodniu widuję kobiety o ciele modelki, np. w Centrum Warszawy, albo w klubie Selavi, Piano. Zaniedbane kobiety zakrzywiają rzeczywistość jednak. Nie, nie każda jest tak niezgrabna, jak Wy. - Prawda, zgadzam się. Widuję takie mega często.
Marcela
3 miesiące temu
Bzdurki, mieszkam w Warszawie i smukłych , zgrabnych, ślicznych, czy i wysokich dziewcząt nie brakuje.
tyle
3 miesiące temu
ale kogo obchodzi żona prokopa?
Anna
3 miesiące temu
Ładna, kobieca, myślącą. Super Pani Mario.
@@nick
3 miesiące temu
jestem z wawy, minę czasem przepiękne, zgrabne, wysokie dziewczyny, ale to nie codzienność. zdarza się mega piękna, wysoka i zgrabna, ale nie dzień w. dzień, bez przesady
Aga
3 miesiące temu
Jakoś ja w klubach widuje same piękne, bardzo zgrabne dziewczyny, bez rozmiaru XL/L, boczków. To chyba w małych miastach takie same zwyczajne, zwykłe, bo nie w Warszawie
asia
3 miesiące temu
fajna babka - przynajmniej zamiast na kolejne operacje plastyczne, wydaje kasę na rozwój osobisty
Jani
3 miesiące temu
ja zawsze myślałam że to przesada z tymi opowieściami o tych mega przerobionych fotach na fb. aż do dnia kiedy odnalazłam profil babki z którą leżałam na jednej sali w szpitalu 😳 przyszła zadowolona na prostą operację. ogólnie zdrowa wszystko ok. na fb imię nazwisko miasto wszystko się zgadza. ale człowiek na żywo 20 lat starszy! przecież to totalna żenada! przecież znajomi którzy ją znają to widzą i się śmieją pewnie do łez?
Anna z K-wa
3 miesiące temu
Nie rozumiem tego publicznego obnażania się, tej rozpaczliwej chęci zaistnienia ciałem. Prokopowowa Maryja ma jakiś kompleks i manipuluje opinią publiczną. Pod przykrywką ujawniania tricków w poprawianiu urody, promuje siebie. Ani to uczciwe, ani sympatyczne. Prokopowowowa - ćwicz, oddychaj i daj o sobie zapomnieć.
wart
3 miesiące temu
i kogo to obchodzi !!
...
Następna strona