Agnieszka Włodarczyk wyjechała na KOLEJNE egzotyczne wakacje: "Długo na mrozie nie wytrzymałam" (FOTO)
Niespełna miesiąc po kilkumiesięcznym pobycie na indonezyjskiej wyspie Agnieszka Włodarczyk udała się na kolejny urlop. Przy okazji rozjaśniła fanom kwestię testów na Covid w przypadku podróży samolotem.
Agnieszka Włodarczyk uciekła przed polską zimą w tropiki
Jak to zwykle bywa w przypadku celebrytek, które właśnie ogłosiły ciążę, Agnieszka Włodarczyk cieszy się aktualnie sporym zainteresowaniem mediów. Gdy tylko aktorka wróciła do ojczyzny, 40-latce zaoferowano występ w walentynkowym programie TVP, gdzie oprócz umiejętności wokalnych mogła zademonstrować ciążowe krągłości w dwóch eleganckich kreacjach.
W tym gorącym okresie gwiazda może tez liczyć na ojca swojego nienarodzonego dziecka, Roberta Karasia, z którym tworzy nierozłączną parę od zeszłego roku. W niedawnym wywiadzie, którego udzielił Wujaszkowi Fericze, triathlonista opowiedział o początkach znajomości z aktorką, lojalnie zapewniając, że - wbrew plotkom - Agnieszka nie jest odpowiedzialna za rozpad jego poprzedniego związku.
Nowe ciąże w show-biznesie. Jest sporo gwiazd, które spodziewają się dziecka
Tymczasem Włodarczyk uznała, że ma już dość mroźnej, polskiej zimy, w związku z czym niespełna miesiąc po powrocie z Indonezji udała się na kolejny urlop. Choć Aga nie wyjawiła, jaką wakacyjną destynację obrała tym razem, przyszła mama rozwiała wątpliwości zatroskanych fanów, zapewniając, że przed wylotem zrobiła sobie test na Covid-19. Zapewniła też, że nie jest zaszczepiona, ze względu na swój błogosławiony stan.
Żeby wejść na pokład samolotu nie potrzebne były badania - wyjawiła. Dopiero na miejscu potrzebne były wyniki badań. Mogłam zrobić ten test na miejscu, lądując w kraju, w którym jestem. Postanowiłam go jednak zrobić w Polsce. Więc wiedziałam, że nie jestem chora. Ciekawa jestem, ile osób nie wiedziało, wchodząc na pokład i po przylocie musiało pójść na kwarantannę.
W piątek "Włodara" udostępniła też zdjęcie z plaży z widocznymi palmami w tle. Na dekolcie celebrytki świecił srebrny wisiorek z literką R (jak Robert).
Długo na mrozie nie wytrzymałam - pochwaliła się. Kocham słońce!
Zdjęcie spotkało się z ciepłym przyjęciem jej fanów, którzy pochwalili jej promienny wygląd.
Hot mama; Czerp energię ze słońca, a tak na marginesie, ciąża ci służy! Wyglądasz kwitnąco; Szczęście wypisane na twarzy.
Zazdrościcie jej?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!
