Agnieszka Woźniak-Starak żartuje z Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika: "Uciekli do prezydenta. Ciekawe czy mają ŚPIWORY"
Afera wokół odwołania/nieodwołania posłów/nieposłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego zatacza coraz szersze kręgi. Po ucieczce działaczy PiS do Pałacu Prezydenckiego sprawą zainteresowała się nawet Agnieszka Woźniak-Starak. Robi się coraz ciekawiej?
Afera z Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem trwa w najlepsze. Panowie zostali prawomocnie skazani, za co z automatu - według ustawodawcy - powinni stracić mandaty poselskie. Jakby tego było mało, sąd wydał nakaz doprowadzenia skazanych w miejsce odosobnienia. Tymczasem Andrzej Duda twierdzi, że ułaskawił członków PiS-u na zapas (instytucja ułaskawienia takiego wariantu nie przewiduje), tak więc skazania de facto nie było. Konstytucjonaliści zdają się nie mieć wątpliwości, że taki tok postępowania jest naganny, jednak prezydent i tak otworzył przed Kamińskim i Wąsikiem Pałac Prezydencki, gdzie skazani mają teraz ponoć ukrywać się przed policją. Napięcie sięga zenitu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z Kamińskim i Wąsikiem? Konstytucjonalista o "najlepszym wyjściu"
Agnieszka Woźniak-Starak żartuje ze sprawy Kamińskiego i Wąsika
Sprawa stała się na tyle poważna, że już dawno wyszła poza sferę wyłącznie polityczną. Swoje trzy grosze do afery postanowiła teraz wtrącić Agnieszka Woźniak-Starak, dzieląc się z internautami autorskim żartem.
Mariusz Kamiński zaapelował do wszystkich Polaków o solidarność. Gdzie ta policja? - dopytuje zaniepokojona obywatelka.
Po czym zaraz dodaje.
Za późno, uciekli do prezydenta. Ciekawe, czy mają śpiwory - czytamy obok emotikony płaczącej ze śmiechu buzi.
Przypomnijmy: Mateusz Morawiecki dostał gigantyczny bonus od KPRM za niewykorzystany urlop. Znamy dokładną kwotę
Też nie wiecie, czy już się śmiać, czy płakać?