Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Antek Królikowski opowiada o swej chorobie: "Na scenie SPARALIŻOWAŁO MI PÓŁ TWARZY"

151
Podziel się:

W podcaście "WojewódzkiKędzierski" Antek Królikowski opowiedział między innymi o stwardnieniu rozsianym, na które cierpi. Dodał, że publiczne poinformowanie o chorobie nie wynikało z chęci poprawienia wizerunku nadszarpniętego aferami.

Antek Królikowski opowiada o swej chorobie: "Na scenie SPARALIŻOWAŁO MI PÓŁ TWARZY"
Antek Królikowski opowiada o swej chorobie: "Na scenie SPARALIŻOWAŁO MI PÓŁ TWARZY" (AKPA)

Antek Królikowski był gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Aktor postanowił poopowiadać trochę o swoim życiu, próbując ratować resztki dobrej reputacji. Nie wiadomo jednak, czy jego zwierzenia na temat uwielbienia kobiet, czy też wyznanie, że nigdy nie mieszkał ze swoją żoną, a w mieszkaniu naprzeciwko mu w tym pomogą. Ale widać, że Antek robi, co może, by znów było o nim głośno.

Królikowski postanowił również poopowiadać nieco o swojej chorobie. Kilka miesięcy temu, będąc u szczytu kryzysu wizerunkowego, nieoczekiwanie wyjawił, że zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. Teraz zdradził, że o chorobie dowiedział się w 2016 roku, jednakże media postanowił poinformować o tym w programie "Przez Atlantyk". Od razu pojawiły się wówczas głosy, że to marna próba wybielenia się. Królikowski w podcaście przyznał, że o chorobie dowiedział się zupełnie nieoczekiwanie.

Dowiedziałem się, że jestem chory, gdy na scenie sparaliżowało mi pół twarzy. Chodziłem tak z tym, nie wiedząc, co mi jest. Myślałem, że to zmęczenie, potem się okazało, że to jest coś dużo poważniejszego - mówił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rozenek debiutuje w "DDTVN", a Rutkowski marzy o Kryształowej Kuli

Królikowski zdradził również, co nim kierowało, kiedy nagle postanowił podzielić się z widzami informacją o chorobie. Stwierdził, że przez lata milczał na ten temat, bo uważał, że to prywatna sprawa, jednakże po przepłynięciu Atlantyku poczuł, że musi się tym podzielić ze światem. Reakcje gorzko go jednak rozczarowały.

Wierzyłem, że ta informacja może dać dużo dobrego ludziom. Gdzieś naiwnie pomyślałem, że to może się tak zakończyć, a zostało to obrócone, jakobym chciał się wybielać - mówił w podcaście.

Królikowski zdradził, że od 2016 roku nie miał już żadnego rzutu choroby, ale czasem dolegliwości dają znać o sobie - wpływając na psychikę i "kwestie powiązane z depresją". Oświadczył też, że w związku z chorobą nie pije. Polecił też rzucenie palenia.

Nie wolno się bać przy tym farmakologii, a długo tego nie wiedziałem. Polecam też odstawienie alkoholu - im prędzej, tym lepiej i papierosów. Nie piję od dwóch lat - mówił.

Myślicie, że te zwierzenia faktycznie ocieplą jego wizerunek?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(151)
Wawa
2 lata temu
Jestem kelnerka, obsługiwałam antka i jego dziewczynę, Antek pił piwo z alkoholem, takie zamowil, u mnie, wiec nie wiem czemu tak kłamie
Ania kowalska
2 lata temu
Jak nie pali???? Dana widzialam jak pali 😂😂😂 serio
niezle bajki
2 lata temu
Milczenie jednak jest złotem. Antek tylko się pogrążasz i tak nikt Ci nie wierzy.
Hahahaha
2 lata temu
Pali!
Madzia Buczek
2 lata temu
Jaki kraj taki Alvaro
Najnowsze komentarze (151)
Szok
rok temu
Antek jesteś świetnym aktorem,fantastycznym i dobrym człowiekiem,nie daj się zniszczyć tej harpi i jej karynom.Ona na tobie się wybija i zbija kokosy,a ciebie miażdży tylko dlatego że jest cwana i przebiegła.Ja jej nie wierzę bo to zły człowiek jest.
Iwona
2 lata temu
Powiem krótko ,?takie bajki to wciskaj mamusi nie nam .Myślałam , ze juz bardziej nie możesz sie ośmieszyć , a tu niespodzianka , jednak można . Facet bez honoru , bez odrobiny przyzwoitości . No napewno takie ,, wartości ,, wyniósł z domu rodzinnego. I jeszcze na marginesie taki chory człowiek , który w każdym momencie dostać ataku nie moze opiekować sie dzieckiem , szczególnie niemowlakiem.Wiec myśl co mówisz, jak narazie wszystko co powiedziałeś obróci przeciwko Tobie. A z zona mieszkał , naprzeciwko tylko bywał .
Oaad
2 lata temu
Najbardziej ucierpiał mózg widać to na każdym jego kroku :((( współczuję ludziom którzy spotykają go na swojej drodze .
Szkoda gadać
2 lata temu
A potem jest oburzenie, że nie wierzymy, jak któryś celebryta naprawdę zachoruje...
Edd
2 lata temu
To zejdź Antek ze sceny. Pomożesz sobie i nam.
331
2 lata temu
Trzeba się leczyć i czekać może będzie dobrze
moj nocnik
2 lata temu
niech w końcu ktoś mu wytłumaczy, że każde jego otwarcie japy tylko go bardziej pogrąża. Czy to tak ciężko ogarnąć?
Nick
2 lata temu
Szkoda, że nie sparaliżowało mu co innego...
Doris
2 lata temu
A pryszcz na tyłku ci nie wyskoczył? Może udzielisz na ten temat wyczerpującego wywiadu ?
Brrrrrr
2 lata temu
Ja jestem ciekawa jak obecna panna wyobraża sobie dalsze życie z nim, widząc jak gość bez zażenowania kłamie jak z nut. Przecież na Pudelku niecały miesiąc temu było zdjęcie jak pali fajki, a on tu mówi o 2 latach?! Nie mówiąc o reszcie kłamstw. Ja jako kobieta grubo bym się zastanowiła, bo tacy nie mają już dalszych zahamowań w kłamaniu w przyszłości. I nieważne czy mamusia, żona, partnerka, koleżanka. To jest we krwi
gosc
2 lata temu
myśli ,że ludzi nabierze na litość ,zero pokory ,żenująca osoba nie żal mi takich ludzi !
Ona123
2 lata temu
Mój wujek na to chorował. Choroba postępuje powoli, ale nieodwracalnie zabiera kawałek po kawałku sprawności, nie tak, że jednego dnia masz sparaliżowaną twarz a za tydzień już nie.
😔😔😔😔😔
2 lata temu
Antek.. Zmień specjalistę od wizerunku.
Niewiarygodne...
2 lata temu
Przecież gość dalej sam się podkopuje, naprawdę z ręką na sercu dawno nie widziałam takiego samozaorania. Przecież to wymarzony przeciwnik procesowy. W oczach sądu kompletnie straci wiarygodność kiedy zestawi się chociażby 2 artykuły Pudelkowe - ten na którym Antoś jara szluga na wypadzie z nową „partnerką” z właśnie tym artykułem, który ma być podkładką do sądu, że niby udziela wywiadów jak to nie pije i nie pali. Przecież takiemu człowiekowi ciężko w cokolwiek uwierzyć, ja prawdę mówiąc nie byłabym mu już w stanie uwierzyć nawet w „dzień dobry”. Przykłady się mnożą. Nie pije nie pali, ale fotorelacja ze szlugiem na Pudlu jest; płaci alimenty, ale jednocześnie ściga go komornik; na insta w walentynki słodzi Asi i rozpływa się nad nią w programie Przez Atlantyk, a jednocześnie użala się teraz jaki to był nieszczęśliwy. Przecież wystarczy zrobić zestawienie tych bullshi*ów i wiarygodność sięga zera
...
Następna strona