Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|
aktualizacja

Antek Królikowski rozprawia o stwardnieniu rozsianym w finale "Przez Atlantyk": "Bałem się, że podczas rejsu dostanę RZUTU"

232
Podziel się:

W ostatnim odcinku programu "Przez Atlantyk" Antek Królikowski wyznał, że potrzebował tej niespełna miesięcznej podróży, aby odnaleźć prawdziwego siebie. "Dziś wiem, że jestem ojcem Vincenta, jestem też osobą przewlekle chorą" - ogłosił w dogranych po zakończeniu podróży materiałach. Zdoła przekonać do siebie widzów TVN-u?

Antek Królikowski rozprawia o stwardnieniu rozsianym w finale "Przez Atlantyk": "Bałem się, że podczas rejsu dostanę RZUTU"
Antek Królikowski opowiada o stwardnieniu rozsianym w "Przez Atlantyk" (fot. TVN)

Ostatni odcinek programu Przez Atlantyk rozpoczął się z przytupem. Po wielu dniach nużącego dryfowania załoga nareszcie złapała wiatr w żagle. Udało im się pobić własny rekord - prędkość 13 węzłów. Ci bardziej spostrzegawczy z uczestników show mieli nawet okazje podziwiać delfiny w ich naturalnym środowisku, gdy akurat przepływały nieopodal łodzi.

Podróż sprzyjała nie tylko podziwianiu spektakularnych widoków, ale również i oddawaniu się głębokim przemyśleniom. Nawet Liroy zdecydował w końcu otworzyć się przed towarzyszami na temat swojej trudnej przeszłości.

Zobacz także: Antek Królikowski wywołał kilka afer. Teraz mówi, że jest chory

U mnie już w siódmej klasie podstawówki chłopaki na wakacje leczenie z alkoholu. Takie czasy to były. Jak ja mogłem tamto przeżyć. Miałem za dużo w życiu wojen. (…) Wszystko ze mną walczyło. Ja z domu uciekłem, jak miałem 6 lat pierwszy raz. 30-parę kilometrów jechałem do rodziców ojca. (…) Bywało, że nie miałem na jedzenie. Pierwszy raz z głodu zemdlałem, gdy miałem 6-7 lat. (…) Ciągły stres, że cię złapią, że milicja jest za tobą. Spałem w krzakach, w lesie. Miałem ulubione miejsca pod schodami. Zapach piwnicy mnie uspokaja. Ludziom się kojarzy ze złymi rzeczami. (…) Pierwszą osobą, która mnie okradła, był mój najlepszy przyjaciel. Udowodnił mi, że to jest prze*ebany świat, nawet przyjaciel najbliższy może cię ku*wa załatwić - wspominał z bólem Liroy. - Nieważne kim w życiu się stanę, zawsze będę tym samym chłopakiem, którego milicja szukała w 70-tych latach. (…) Nadal się czuję chłopakiem spod tych schodów.

Wyznanie rapera wyraźnie wzruszyło Renatę Kaczoruk, której myśli zaczęły biec w kierunku siostry, z którą straciła kontakt.

Doświadczyłam odrzucenia ze strony najważniejszych dla mnie osób. To nie jest łatwe.

W międzyczasie Maja Hirsch w środku nocy upiekła dla wszystkich chleb. Gdy Renata już się nieco rozchmurzyła, ogłosiła, że po dotarciu na ląd zamierza "tańczyć, śpiewać, pluskać się w wodzie, położy się na piasku i przytuli do matki ziemi".

W końcu na przemyślenia wzięło się również Antkowi Królikowskiemu, choć sądząc po scenerii, w jakiej otworzył się przed kamerami, była to już część materiałów dogranych na długo po powrocie do Polski. Skompromitowany aktor wrócił do tematu stwardnienia rozsianego, które - jak przyznał w poprzednim odcinku - zdiagnozowano u niego w 2016 roku.

Najbardziej bałem się tego, że dostanę rzutu w trakcie tego rejsu z powodu wysokich temperatur. Z drugiej strony nie ma nic lepszego dla mnie niż witamina D. Pomyślałem sobie: "stary, jesteś zdrowy, dopóki będziesz tak o sobie myślał". (…) Pojechałem tam, żeby się dowiedzieć, kim jestem. Dziś wiem, że jestem ojcem Vincenta, jestem też osobą przewlekle chorą. No i co z tego. To żaden wstyd.

To przepłynięcie tego oceanu przeze mnie było czymś naprawdę niezwykłym. (…) Ludzie myślą, że mnie znają, bo mnie widzieli w programie jednym czy drugim, a tak naprawdę nie wiedzą, kim jestem. (...) Nie spodziewaliśmy się, jak wiele da nam ten ocean. Choć też nie spodziewaliśmy się, jak wiele nam zabierze - dumał dalej Antoni.

Wesołym akcentem na koniec przeprawy przez Atlantyk była specjalna stylizacja Renaty na powitanie lądu. Składały się na nią fikuśna spódniczka i srebrna peruka.

To jest stylizacja pod tytułem radość, ekscytacja - obwieściła dumna z wytrwania na pokładzie przez 3 tygodnie celebrytka.

Będziecie tęsknić za środami z Przez Atlantyk?

Zobacz także: Zdradzona Rihanna nagrywa płytę, a Antek Królikowski zasłania się poważną chorobą
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(232)
Samozaoranie
2 lata temu
"Dziś wiem,że jestem ojcem Vincenta. Jestem też osoba przewlekle chora. I co z tego ? To żaden wstyd "..... - nie wiem nawet jak skomentować ten cytat. Dobór słów pokazuje chyba wszystko...🙈
Hmmm
2 lata temu
Jeśli rzeczywiście była obawa, że choroba zaatakuje na środku oceanu, to bardzo odpowiedzialny krok ze strony przyszłego ojca… Nie będę medrkowania co może się stać, bo nie mam medycznej wiedzy, ale „jestem zdrowy dopóki tak o sobie myśle” brzmi conajmniej naiwnie 🙊
Karma
2 lata temu
Skończ waść, wstydu oszczędź. Karma go dopadła i tę jego kochanicę też sięgnie.
Sondaż
2 lata temu
Widzieliście najnowszy sondaż wyborczy? Opozycja bez Konfederacji (KO, Polska 2050 i Lewica) mają zdecydowaną większość (ponad 240 mandatów). Mam nadzieję że ten sondaż się sprawdzi podczas wyborów, a nawet opozycja bez Konfederacji uzyska większość pozwalającą oddalić weto prezydenta. PiS już się skompromitował totalnie. Pora na zmiany. Nie może Polską rządzić partia, która szkodzi krajowi (przez nich nie ma chociażby funduszy unijnych), skłóca ludzi (tak dużej nienawiści wśród Polaków nie było jeszcze nigdy), ośmiesza nasz kraj na arenie międzynarodowej i kłóci się z innymi państwami.
Lgb
2 lata temu
Ta Rena ciepła jest
Najnowsze komentarze (232)
Karo
2 lata temu
Antek, jesteś żenujący. Nie potrafisz sklecić zdania. Tego się nie dało oglądać chłopie. „Jestem ojcem Vincenta, jestem osobą przewlekle chorą”. Za kogo ty nas masz? Myślisz że ktoś to kupuje? Masakra!
Gość
2 lata temu
Natalia Przybysz to dopiero wstyd. Wyskrobać dziecko żaden problem. Zabić rybę dramat. Hipokrytka! Naucz się korzystać z antykoncepcji, a jak ci się nie chce to ponoś konsekwencje niezabezpieczonego seksu.
sadomacho
2 lata temu
czepianie się Antosia to swoisty na nim lincz, a przecież one i oni tam wszyscy tacy sami.
sadomacho
2 lata temu
czepianie się Antosia to swoisty na nim lincz, a przecież one i oni tam wszyscy tacy sami.
och królowo A...
2 lata temu
tak jak w podcastach do rozmowy mogła się przygotować trochę solidniej to już w spontanicznej pogadance o rejsie , jego walorach i korzyściach jakie z niego każdy wyniósł z Miłoszewiczem i Przybysz mogła tylko wyartykułować paplaninę o traumie , wojnie , ukrainie i putinie a przeplatane to było lękiem, strachem, niedogodnościami i to że robiło jej to dobrze na głowę.
vanga
2 lata temu
Przekonał mnie. Po dłuższym namyśle się zgadzam. To żaden wstyd mieć dziecko, podobnie jak przewlekłą chorobę. Ale musiałam trochę nad tym pomyśleć. A nuż jakieś drugie dno🙂?
Marek
2 lata temu
Tylko o własnym tyłku myśli i się użala. Rejsy nie są przymusowe trzeba było nie jechać...
Magda
2 lata temu
A nie bałeś się Antek że jak będziesz żeglował to żona straci waszego syna?
errata
2 lata temu
Zenada Roku - wygrana gwarantowana. Zniknąłby już z widoku, bo ośmiesza się do potęgi! Daj spokój, bo ośmieszasz sie coraz bardziej zasłaniając się chorobą. Załosne!
Didi
2 lata temu
Nieodpowiedzialny egoista.
Ratlerek
2 lata temu
Jak chory to niech się leczy, niech przestanie ględzić i brać na litość . Niech się dowie od kogoś co to prywatność , odpowiedzialność i jeszcze kilka innych potrzebnych w życiu cech.
scharakteryzu...
2 lata temu
ten wyjący Maorys wie że mówi tylko nie wie co mówi bo gorzała jeszcze nie wywietrzała , drugi ma stwardnienie mózgu a trzeci chyba cały jest w prozie i pisze. Co do tych nawiedzonych trzech orek to pierwsza polubiła ciasnotę i teraz to chyba co rok to prorok , druga nie miała gdzie spać bo została popędzona przez kumpelę z kajuty, dlatego taka histeryczna, trzecia to nawiedzona jakby nimfomanka być może mająca się do piosenkarki z pseudo filozoficznym zacięciem i uduchowiona do czarnego oringu na paluszku samodbałym wpadająca w melancholię i płacz wypowiadająca czarodziejskie formuły w formie komentarzy których sama nie rozumie (inni też ), do tego maltretowana na wszelkie sposoby cała w leku , depresji, i bojaźni snuła te swoje S_F o sobie o wszystkim i o niczym Akcent jakby ukraiński i ten spiewajacy glosik?
Ddd
2 lata temu
Co u Izy ?
Iza
2 lata temu
Wiadomo już że SM to choroba immunologiczne czyli autoagresji, tylko terapia z psychoterapeutą inaczej czeka go męka.
...
Następna strona