Trwa ładowanie...
Przejdź na

Maltretowana żona Rafała Piaseckiego: "Poznaliśmy się w kościele. Wtedy go kochałam. Był PRZYKŁADEM DOBROCI"

436
Podziel się:

"Po ślubie to się zmieniło" - opowiada Karolina Piasecka, którą mąż "w imię Boże" bił i nazywał "bezinicjatywnym dziwk*jadem". "Powiedział mi, że nie mam prawa leżeć w łóżku, ponieważ nie kupiłam materaca".

Maltretowana żona Rafała Piaseckiego: "Poznaliśmy się w kościele. Wtedy go kochałam. Był PRZYKŁADEM DOBROCI"

Nie milkną echa sprawy Rafała Piaseckiego, radnego Prawa i Sprawiedliwości z Bydgoszczy, który stał się "sławny" dzięki maltretowaniu swojej żony. Mężczyzna, który uważa, że demoralizujący jest Robert Biedroń, w "imię Boże" znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną i matką dwójki dzieci. Radny zwracał się do niej z całym wachlarzem inwektyw - nazywał ją "pedałem" i "męczącym frajerem" oraz... "bezinicjatywnym dziwk*jadem".

Przerażona do granic kobieta w końcu zdecydowała się na ujawnienie szokującego nagrania, które, jak zapewnia, jest tylko jednym z kilku dokumentujących "pobożność jej męża". Rafał Piasecki nie widzi w całej sprawie swojej winy, twierdząc, że to on... był prowokowany przez "środkowe palce". Uniósł się jednak dumą, bo honoru raczej nie ma i zrezygnował z mandatu radnego Bydgoszczy.

Do Karoliny Piaseckiej dotarli także reporterzy Uwagi TVN-u, którzy nakłonili kobietę na krótki wywiad. To, o czym opowiedziała przed kamerami telewizyjnymi, jest tak samo szokujące jak przedstawione przez kobietę nagranie. Piasecka wspomina, że poznała męża w chórze kościelnym, gdy był jeszcze "przykładem dobroci":

Poznaliśmy się w kościele. Moja siostra zaprosiła mnie na chór, bo śpiewała w chórze. Rafał też uczęszczał do tego chóru. Wtedy go kochałam. Jak byliśmy narzeczeństwem, to on był przykładem dobroci, ja byłam zachwycona. Po ślubie to się zmieniło – opowiedziała.

Piasecka opisała też, jak mąż wywiózł ją gdzieś i kazał wyjść z samochodu, bijąc i szarpiąc ją za włosy. Miała te obciąć, żeby wszyscy widzieli, że jest zdrajcą. Kobieta miała oczywiście zachować milczenie:

Powiedział mi, że te sytuacje mają być w zaciszu domowym, nikt nie ma prawa o nich wiedzieć. Rzucał mnie kilkanaście razy w krzaki. Powiedział też, że mam zrezygnować z pracy i będę jego służącą, podnóżkiem. Groził, że kiedykolwiek zdecyduję się na odejście, to on mnie znajdzie, zabije mnie i dzieci – relacjonowała. Jeśli ze zmęczenia odmówiłam współżycia, to był też straszny problem. Zaczynały się monologi, byłam wyrzucona z łóżka. Powiedział mi, że nie mam prawa leżeć w łóżku, ponieważ nie kupiłam materaca. Chciałam usiąść na dywanie, to też mówił, że nie mam do tego prawa.

W reportażu wystąpił także prywatny ochroniarz Karoliny Piaseckiej, którego zatrudniła już po przeprowadzce do Warszawy. Mężczyzna miał chronić kobietę i dwie córki przed pobożnym radnym, który i tak bardzo szybko je odnalazł:

Bardzo się bałam odejść od męża. Prawnik zaproponował mi ochronę i skorzystałam z tej ochrony. Raz poszłam z dziećmi i właśnie z ochroną osobistą na mszę. Gdy wychodziliśmy z kościoła Rafał nagle się pojawił, złapał starszą córkę i zaczął z nią odchodzić... - mówiła Piasecka.

Usłyszałem krzyk pani Karoliny. Krzyczała: Ratunku, pomocy. Odwróciłem się i… Powiem szczerze, że już dawno nie widziałem tak przerażonej osoby - dodał ochroniarz, który nie zdecydował się jednak na pokazanie swojej twarzy. Zagrodziłem mu drogę i zacząłem mówić, żeby zostawił to dziecko. Kiedy ja byłem nieustępliwy, po prostu zaczął już tam przechodzić do, nazwijmy to, gróźb karalnych. Że on mnie zniszczy, że tam mnie załatwi... Jeszcze inne, dość niecenzuralne słowa.

Akurat tych Rafał Piasecki zna całkiem dużo. Jednak on sam twierdzi, że było to... wołanie o miłość: Tak radny PiS "wołał o miłość": "Zawsze będziesz miała ochotę! Masz brać tabletki na libido!"

Zobacz także: Waldemar Żurek o kontroli CBA: czuję, że jest to działanie nieprzypadkowe
Zobacz także: Zobacz też:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(436)
Hoho
7 lat temu
Może taki comming out zmobilizuje inne kobiety do wyjścia z patologii i tematów tabu. Babki wspierajmy się
Gość
7 lat temu
Co za g**j, niech zapłaci za wszystko... brak słów...
gość
7 lat temu
W kościele...i wszystko jasne.
Gość
7 lat temu
Karolina trzymaj się!! Odejscie to była najmadrzejsza decyzja, wiem ze się go boisz i dlatego wszystko nagłaśniasz. Dużo siły, wszyscy są za Tobą! A przy okazji jesteś super przykładem dla innych kobiet!
Gość
7 lat temu
Moja Mama uciekła od takiego kretyna! Prawie mnie poroniła bo ja nachodził i dokuczał.... własne dziecko.....
Najnowsze komentarze (436)
Gość
7 lat temu
To zj****y ryj mam nadzieje że mu d**e przecwelą wpierdlu
gość
7 lat temu
Brat ma taką żonę jak...jej mąż,ale wszystko dla niej robi.Ona całą rodzinę już ma psychicznie wykończoną.Wzywaliśmy do niej policję i opiekę,bo mieszka niedaleko nas.I zgadnijcie co...teraz ma takie same dwie córki.On pracuje,one go poniżają.Jak można być tak głupim???
gość
7 lat temu
To jest wołanie o miłość Pan mecenas pomylił pojęcia tyle wulgarnych słów, wyzwiska w stronę żony. Jak by kochał żonę to by przytulił , pocałował i ciepłe słowa powiedział. A tam same wyzwiska i przekleństwa. W każdej partii znajdzie się taki typek, nie ważne w jakiej.
gość
7 lat temu
Jeśli chcesz innego faceta to sposób wybrałaś najkorzystnieszy do siebie. Doprowadzić męża do furii. Jak go zamkną masz wolność!
Gość
7 lat temu
TEGO POLSKIEGO GBURA,CYNICZNEGO HAMA -NATYCHMIAST ! -KASACJA IMUNITETU,DO PAKI -A tam Panowie tzw.ZGNIŁA RECYDYWA wyprostują mu morale i małe co nie co ;np. w parnej łaźni !?NADAJE TEMU RYGOR BEZZWŁOCZNEJ WYKONALNOŚCI ! ! !
Piasecki to s...
7 lat temu
Socjopaci dbaja tylko i wylacznie o wlasna przyjemnosc seksualna w lozku.wielu socjopatów przeżywa stosunek jako jednostronne i indywidualne przeżycie. To, czy partner również czerpie z tego przyjemność, jest dla socjopaty mniej istotne..dla socjopaty zwiazek z kims to jest POSIADANIE tego kogos..traktuja jak swa wlasnosc..kontroluja na wszystkie sposoby..Cechą wielu socjopatów jest coś takiego jak syndrom haczyka i ofiary. W pierwszych fazach związku wiele osób z ASPD (Antisocial personality disorder) zachowuje się najlepiej, jak tylko potrafią, ale gdy poczują się bezpiecznie, zaczynają mieć wyj****e...
rafał
7 lat temu
grubymi nicmi szyta psi ta :-)
gość
7 lat temu
takich ludzi jak Piasecki powinno sie pietnowac,bardzo dobrze ze zona zaczela mówić,przynajmniej wiemy co to za typ.
gość
7 lat temu
Mój ojciec również znęcał się nad rodziną, pomimo tego że jest osobą niejako publiczną i zasłużoną w regionie. Pił sporo i bił moją matkę kiedy go naszła ochota. W tej chwili ma wyrok w zawieszeniu, nikt nie chce z nim współpracować a mama przejęła spory majątek który wypracował przez lata. Wystarczyło nagłośnić sprawę w lokalnej gazecie. Jego wysoko postawieni znajomi wszelkimi sposobami próbowali szantażować nas i redakcję, ale jak sprawa się nagłośniła wszyscy się od ojca odwrócili. Z tego co wiem ma już za sobą próbę samobójczą. Jest mi zupełnie obojętne co się z nim stanie.
gość
7 lat temu
Totalny śmieć, ludzki ekstrement. Najgorsze jest to że sporo kobiet żyje w takich 'związkach' a niewiele ma aż tyle odwagi co pani Karolina.
gość
7 lat temu
Ona przypomina mi z wyglądu maxineczkę,podobna.
Rino
7 lat temu
zostal chłop opętany Pisowskim jadem nienawiści.
moss
7 lat temu
Współczuję jej bardzo,ale jak można siebie szanować i nie odejść po pierwszym akcie przemocy? No jak?
gość
7 lat temu
modli się przed Figurą, a diabła ma pod skórą ...
...
Następna strona