W maju zeszłego roku Edyta Górniak przegrała proces z byłymi teściami, którzy pozwali ją do sądu o utrudnianie kontaktów z wnukiem. Konflikt ciągnie się od lipca 2014 roku, gdy tata Allana trafił do aresztu za zabicie kobiety na pasach. Piosenkarka ograniczyła byłym teściom kontakty z chłopcem, kiedy zorientowała się, że bez jej zgody, a nawet wiedzy, próbują przemycić go do aresztu na widzenie z ojcem.
Artystka tłumaczyła w sądzie, że państwo Krupa nadużyli jej zaufania, próbując, wbrew opinii psychologa, narazić wnuka na traumatyczną wizytę w zakładzie karnym. Sąd przychylił się jednak do wniosku Krupów i nakazał Edycie zorganizowanie spotkań Allana z dziadkami dwa razy w miesiącu i rozmowy telefonicznej raz na tydzień. Mimo że prawnik gwiazdy przekonywał w sądzie, że ten nakaz umożliwi dziadkom przekazywanie wiadomości od ojca-kokainisty, sędzia nałożył karę za zaniedbanie tego obowiązku. Za uniemożliwienie rozmowy Allana z dziadkami, gwiazda musiałaby zapłacić 800 złotych kary. Zdaniem jej menedżera, teściowie potraktują wyrok sądu jak dodatkowe źródło dochodu.
W maju tego roku odbyła się kolejna rozprawa, w której miał zeznawać 13-letni Allan Krupa. Jak jednak ujawniła Edyta, dziadkowie nie chcieli dopuścić do przesłuchania ukochanego wnuka w obawie o to, co mógłby powiedzieć. Wypowiadał się za to jego dziadek i to tak energicznie, że sędzia wielokrotnie musiał go uciszać.
Przypomnijmy: Edyta Górniak SĄDZI SIĘ Z TEŚCIAMI o kontakty z Allanem! "Zza drzwi było słychać krzyki"
Edycie udało się jednak zainteresować sąd tym, co Allan ma do powiedzenia w całej sprawie, przynajmniej na tyle, by sędzia zarekomendował przeprowadzenie badań psychologicznych pod kątem relacji nastolatka z dziadkami. Jak sugeruje Fakt, państwo Krupa mogą nie być zachwyceni tym, co wnuk myśli na ich temat.
Allan potwierdził wersję swojej mamy, że nie chce widywać się z dziadkami - ujawnia w tabloidzie znajomy rodziny. Uważa, że po tym, jak jego ojciec spowodował tragiczny wypadek, rodzice Dariusza się zmienili. Allan bardzo się podczas tych spotkań denerwował, często dochodziło to do kłótni.
Warto przypomnieć, że na tym nie koniec kłopotów sądowych Allana i Edyty. Kilka tygdni temu pozew o zabezpieczenie kontaktów złożył także były mąż piosenkarki, kokainista Dariusz K. Jego prawnicy podobno doradzili mu ten krok ze względu na perspektywę częstszych przepustek z więzienia.