Uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia przez kilka miesięcy byli obserwowani przez kamery TVN-u. Ich zadaniem było utrzymanie małżeństwa, które zawarli w ciemno, bez jakiejkolwiek wiedzy na temat wspólnego partnera.
Teraz próbują utrzymać zdobytą "popularność" i w mediach społecznościowych nadal dzielą się swoim życiem prywatnym.
Przypomnijmy: Grzegorz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ma już NOWĄ DZIEWCZYNĘ! "Zakochańce" (FOTO)
Okazało się, że w kontrowersyjnym show można znaleźć nie tylko żonę lub męża, ale i przyjaciela. Krzysztof i Marcin z ostatniej edycji programu stali się niemal nierozłączni: Krzysztof ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pije z innymi uczestnikami: "Lecimy nie śpimy!" (FOTO)
Więzi zawarte w programie rosną w siłę, bo aż pięcioro uczestników postanowiło spędzić Sylwestra razem. Na wspólnej imprezie bawiło się jedyne małżeństwo, które przetrwało, czyli Paulina i Krzysztof, a także Ania, Marcin oraz Jacek z pierwszej edycji.
Obecnością na wspólnej zabawie pochwalili się na Instagramie, gdzie zamieścili szczegółową relację z ostatniej nocy w roku.
Odrzucona Ania złożyła też życzenia noworoczne:
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim życzę, spełniajcie swoje marzenia i nigdy się nie poddawajcie :) Rok 2017 dostarczył mi wiele niezapomnianych przeżyć, dobrych i tych niezbyt przyjemnych, ale na nich nie będę się skupiać :) Dzięki decyzji, którą podjęłam, miałam okazję poznać tak pozytywnych ludzi i tak samo odważnych i zwariowanych jak ja :) Mam nadzieję, że nie było to nasze ostatnie spotkanie :)
Fani wróżą Ani miłość, ale są niezdecydowani, czy wybór padnie na Jacka czy Marcina: Faktycznie Jacek pasuje do ciebie. Życzę Ci szczęścia i chyba z Marcinem je znajdziesz. Bierz się za Jacka - radzą jej w komentarzach.
Uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia tak dobrze bawili się podczas Sylwestra, że dzień później zorganizowali kolejną imprezę. Ania zaprezentowała się w koszulce z napisem "Jeśli nic mi w życiu nie wyjdzie, to wyjdę za mąż".
Myślicie, że w końcu odnajdzie szczęście w miłości?