Doda w kozakach z CIELĘCEJ SKÓRY za 18 tysięcy wygina się przed paparazzi (ZDJĘCIA)
Do "stylizacji" dobrała różowy beret, koszulkę z hasłem "Fu*k it" i płaszcz z napisem "Queen". Dobrze wygląda?
W ostatnich latach kariera Dody mocno się załamała, a Rabczewska zaczęła się kojarzyć głównie z awanturami i wizytami w prokuraturze. Ostatnie tygodnie są jednak dla niej znacznie łaskawsze za sprawą nowej części Pitbulla, w którym celebrytka wystąpiła dzięki znajomości z Emilem Stępniem, zwanym Nositorbą. Aktorskie popisy Doroty nie zostały mocno skrytykowane, a niektórzy twierdzą nawet, że wypadła całkiem nieźle. W to akurat nie wątpimy - w końcu przez lata wyspecjalizowała się w udawaniu i przychodzi jej to teraz zupełnie naturalnie. Pięć minut wzrostu popularności dzięki Ostatniemu Psu raczej nie zreanimuje jej kariery, ale widać, że dla Doroty jest jak zastrzyk tlenu. Piosenkarka znowu nabrała odwagi do paradowania po mieście w "kontrowersyjnych strojach" i jak za czasów swojej świetności, szpanuje drogimi metkami.
Paparazzi sfotografowali ją na ulicach Warszawy w obszernym płaszczu z napisem "Queen", koszulce z hasłem "Fu*k it" oraz różowym berecie i kozakach naciągniętych niemal do końca uda. Sznurowane, ażurowe buty z odkrytym palcem to wyrób Balmain z barwionej na różowo skóry cielęcej, za około 18 tysięcy złotych.
Zobaczcie, jak Dorota wyginała się przed obiektywami:
Dawno już nie mogła liczyć na podobne zainteresowanie.
Czekała na to od kilku lat.
Recenzje były dość dobre.
Nie chce się już kojarzyć z awanturami i wizytami w prokuraturze.
Sięga po sprawdzone sposoby z początków kariery.
To wyrób marki Balmain.
Rabczewska "wraca do korzeni"?