Tak wyglądał finał "Tańca z Gwiazdami": Łzy i niedowierzanie Tadli, seksowna Kaczorowska i... Sławomir. Oglądaliście? (ZDJĘCIA)
Wynik finałowego odcinka kolejnej edycji tanecznego show chyba nikogo nie zaskoczył. Też trzymaliście kciuki za Beatę Tadlę?
Choć jeszcze parę miesięcy temu mało kto spodziewał się, że kolejna, 21. (!) edycja Tańca z Gwiazdami może budzić jeszcze jakiekolwiek emocje, to Polsatowi udało się niemożliwe. Pierwszy skandal wybuchł, gdy okazało się, że na parkiecie pląsać będą kontrowersyjny raper Popek i znienawidzona przez widzów "narzeczona" Kuby Wojewódzkiego, Renata Kaczoruk. Szybko okazało się jednak, że przyćmią ich inni uczestniczy, Beata Tadla i Jarosław Kret, którzy rozstali się tuż przed startem programu.
Jak nietrudno się domyślić, w tej sytuacji porzucona Tadla szybko wyrosła na liderkę wyścigu o Kryształową Kulę i faworytkę widzów, a nielubiany Kret odpadł już w drugim odcinku.
Finał tegorocznej edycji tanecznego show też nie przyniósł zaskoczeń: po dość wyrównanej walce jury i widzowie zdecydowali, że na zwycięstwo - oczywiście - zasłużyła "silna i niezależna" Beata, która tańczyła w parze z Janem Klimentem.
Zanim jednak poznaliśmy wynik, widzowie musieli przebrnąć przez 6 tańców dwóch finałowych par, liczne występy "genialnych" artystów, m.in. Grzegorza Hyżego i Sławomira, a także niezliczoną ilość żartów prowadzących.
Zobaczcie, jak wyglądał finał 21. edycji Tańca z Gwiazdami. Myślicie, że za rok też uda się znaleźć uczestników, którzy wzbudzą tyle emocji?