Naturalna Beyonce na ostatniej (?) okładce "Vogue'a" pod rządami Anny Wintour (ZDJĘCIA)
Po raz pierwszy w 126-letniej historii magazynu zdjęcia do sesji okładkowej wykonał czarnoskóry fotograf.
Właśnie ukazał się długo oczekiwany wrześniowy numer amerykańskiej edycji Vogue'a. Chodzą słuchy, że w momencie ukazania się "The September Issue" Anna Wintour oficjalnie ogłosi rezygnację ze stanowiska redaktor naczelnej biblii mody. Najnowsze wydanie magazynu został poświęcone jednej z najpopularniejszych piosenkarek świata - Beyonce. Po raz pierwszy w 126-letniej historii magazynu zdjęcia do sesji okładkowej wykonał czarnoskóry fotograf, 23-letni Tyler Mitchell.
Przy okazji sesji piosenkarka udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że akceptuje swoje ciało takim jakim jest, i że zależało jej, aby na zdjęciach wypaść tak "naturalnie", jak to było możliwe.
Po narodzinach mojego pierwszego dziecka wierzyłam w to, co społeczeństwo mówi na temat tego, jak powinno wyglądać moje ciało po ciąży - powiedziała Beyonce. Na siłę starałam się zrzucić wagę… Po bliźniakach podeszłam do sprawy zupełnie inaczej. Myślę, że ważne jest aby zarówno kobiety, jak i mężczyźni widzieli i doceniali piękno swoich naturalnych ciał. Dlatego zdjęłam peruki i doczepiane włosy, użyłam też delikatnego makijażu do tej sesji. Do dziś moje ramiona, piersi i uda są pełniejsze.
Zobaczcie sesję z Beyonce do wrześniowego wydania Vogue'a. Piękna?
Wrześniowe wydanie "biblii mody" stało się prawdziwym wydarzeniem w branży fashion.
W kuluarach krążą plotki o odejściu legendarnej redaktor naczelnej Vogue'a.
Tegoroczną gwiazdą, której poświęcono wrześniowe wydanie amerykańskiej edycji magazynu została Beyonce.
Po raz pierwszy w 126-letniej historii magazynu zdjęcia do sesji okładkowej wykonał czarnoskóry fotograf, 23-letni Tyler Mitchell.
Mówi się, że Anna Wintour oddała Beyonce całkowitą kontrolę przy powstawaniu wrześniowej okładki.
Beyonce przyznała, że zależało jej, aby na zdjęciach wypaść tak "naturalnie", jak to było możliwe.
Znana z zamiłowania do peruk i doczepianych pasm piosenkarka postawiła na swoje prawdziwe włos i bardzo lekki makijaż.
Piosenkarka przyznała, że po urodzeniu bliźniaków nauczyła się samoakceptacji i pokochała swoje pełniejsze ciało.