Trwa ładowanie...
Przejdź na

Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia": Dwie pary wzięły rozwód. Jedna nadal jest razem!

211
Podziel się:

Spodziewaliście się takiego zakończenia?

Finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia": Dwie pary wzięły rozwód. Jedna nadal jest razem!

Ostatni odcinek Ślubu od pierwszego wejrzenia przyniósł od dawna wyczekiwaną odpowiedź - która z par skojarzonych przez ekspertów zdecydowała się kontynuować małżeństwo.

Początki związku Agaty i Maćka nie były proste. Uczestniczka zmagała się z brakiem wsparcia ze strony mamy, która już na ślubie i weselu ostentacyjnie okazywała niechęć jej i zięciowi. W trakcie podróży poślubnej okazało się, że Agata jest niezwykle zamknięta w sobie, podczas gdy Maciej stawał na głowie, żeby przełamać jej opór. Niestety, nie udało mu się to nawet po powrocie do Polski. Wreszcie zniechęcił się na tyle, że prawie przestało mu zależeć.

Wówczas Agata uświadomiła sobie, że jednak chciałaby z nim zostać. Psycholog Magdalena Chorzewska radziła małżonkom, żeby szczerze porozmawiali. Gdy w końcu to zrobili, Maciek zaproponował rozwód i spotykanie się bez zobowiązań. Agata nie chciała o tym słyszeć.

Krótka piłka - albo zostajemy razem albo rozwód - stwierdziła stanowczo. Maciek jest ode mnie starszy. Wydaje mi się, że w tym wieku powinien myśleć o przyszłości. Nie wydaje mi się, że Maciej emocjonalnie jest dojrzały. Ja pomimo swojego młodego wieku wiem, czego chcę. Po dzisiejszej rozmowie mam duże wahania. Uczucie z mojej strony do tej pory się nie pojawiło, więc może to i lepiej.

Maciek przyznał, że także się waha.

Zaimponowała mi pewnego rodzaju twardością i nieustępliwością - powiedział. Uważam Agatę za naprawdę fajną, wartościową, atrakcyjną kobietę. Z jednej strony bym chciał, żebyśmy pociągnęli to dalej, a z drugiej strony nie chcę.

Agata do ostatniej chwili walczyła o małżeństwo. Pojechała do Końskich i zainicjowała kolejną szczerą rozmowę.

Nie ukrywam, była u mnie ta bariera na początku, ale z czasem to się przełamało, a teraz u niego jest bariera - powiedziała.

Mam w głowie burdel, bo nie wiem co zrobić. Jest ta bariera, której nie potrafię przełamać - przyznał Maciej.

Idziesz na łatwiznę - oceniła Agata. Mi też dużo rzeczy mówi, że nie, ale fakt, że tutaj jestem świadczy o tym, że mi zależy. Jeżeli nie spróbujesz, to się nie przekonasz.

Gdy Maciek stwierdził, że boi się, że ją zrani, próbowała przekonać go, że nie jest tak delikatna i krucha, jak mu się wydaje.

Wiele w życiu przeżyłam, potrafię być jędzą. Nie jestem pięcioletnim dzieckiem. Nie potrzebuję bariery ochronnej - mówiła.

W dniu decyzji Maciej przyznał, że nie wykorzystał szansy danej mu w programie. Agata podziękowała mu za wspólne chwile. Oboje zdecydowali się na rozwód. Miesiąc później nie utrzymywali już kontaktu.

Nie pamiętam, kiedy miałam kontakt z Maćkiem. Nie tęsknię - stwierdziła Agata.

Nie widzę takiej potrzeby, żeby utrzymywać kontakt z Agatą. Nie mam uczuć związanych z Agatą. Lubię ją i to wszystko - podsumował Maciej.

Małżeństwo Martyny i Przemka od początku nie zapowiadało się na udane, bo uczestniczka przekreśliła szanse męża już na starcie, gdy nie okazał się być "przystojnym brunetem", jakiego sobie wymarzyła. W podróży poślubnej ustaliła z nim, że będą jedynie przyjaciółmi. Potem niepoważne zachowanie Przemka całkiem ją do niego zraziło. Pod koniec eksperymentu wydawało się jednak, że zaczęła o nim myśleć trochę cieplej.

Ten dzień z Przemkiem spędziłam bardzo pozytywnie. Już dawno się nie uśmiechałam tyle co przy nim. Trochę tęsknię - mówiła, gdy po wizycie u niej mężczyzna pojechał do siebie.

Para ustaliła, że spędzi jeszcze razem święta wielkanocne. Przemek w końcu zaczął się starać.

Jestem gotowy się zmienić. Myślę, że już się zmieniłem. Nie robię ciągle z siebie świra, tylko słucham - powiedział.

Po świętach nadszedł dzień decyzji. Psycholog Piotr Mosak zarzucił Martynie, że "złamała zasady eksperymentu", bo narzuciła Przemkowi, że mają być jedynie kumplami. Uczestniczka próbowała się bronić.

Byłam całkiem szczera w ankietach, bardzo poważnie do tego podeszłam i przyłożyłam się. W dniu ślubu, jak zobaczyłam Przemka, to pomyślałam, źe dostałam akurat te cechy, których nie chciałam i poczułam się oszukana. Nie chcę wyjść na płytką. W Barcelonie trochę się zraziłam jego przesadnym poczuciem humoru - tłumaczyła.

Podjęłaś decyzję za wszystkich - stwierdził z wyrzutem Mosak.

W momencie decyzji Przemek zadeklarował, że chciałby pozostać w małżeństwie. Niestety Martyna uznała, że "nie jest pewna, czy chce być jego żoną" i zdecydowała o rozwodzie. Zadeklarowała jednak, że chce pozostawać z mężem w przyjaźni. Miesiąc później kamery TVN-u odwiedziły małżonków. Okazało się, że nie utrzymują już kontaktu.

Myślę, że już tak zostanie - powiedział Przemek. W końcu tak bardzo dała mi do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, że odpuściłem. (...) Eksperyment nie wpłynął w żaden sposób na moje życie. Mieszkam dalej w akademiku, jem to co jadłem, pracuję tak jak pracowałem. Gdybym mógł spróbować z inną dziewczyną, bardziej zaangażowaną, to poszedłbym do programu jeszcze raz.

No niestety, nie udało się - podsumowała Martyna. Jest to dla mnie przykre, nie chciałam żeby to się tak skończyło. Czekam na rozwód.

Anita i Adrian jako jedyna para od początku dobrze rokowali na przyszłość. Od pierwszej chwili się sobie spodobali, a ich wesele i podróż poślubna były jak z bajki. W trakcie "miesiąca próbnego" byli na siebie otwarci i bardzo się starali. Pokazywali sobie nawzajem rodzinne strony i zapoznali się ze swoimi bliskimi. Pod koniec eksperymentu, na wszelki wypadek byli jednak odrobinę sceptyczni.

Może być tak, że za miesiąc czar pryśnie - wyraził swoje obawy Adrian.

Tak się jednak nie stało, a w dniu decyzji małżonkowie spotkali się z ekspertami, trzymając się za ręce.

My już nie jestsmy eksperymentem, jesteśmy po prostu parą. Zaczęłam myśleć o przyszłości, na temat planowania. Nabrałam dzięki Adrianowi dystansu do siebie - mówiła Anita.

Pokazała mi, jak się można cieszyć z małych rzeczy - dodał Adrian.

Tuż przed ogłoszeniem decyzji podziękowali sobie za wspólne chwile.

Chciałabym ci podziękować za odwagę życiową, za to, że się zgłosiłeś do tego programu. Dziękuję ci, że potraktowałeś to poważnie. Wszystko jest przed nami - powiedziała Anita.

Dziękuję ci, że pokazałaś mi na nowo sens tego, co zatraciłem. Dzięki tobie mam uśmiech na twarzy. Chcę cię dalej poznawać i tworzyć to wszystko, co nam jest pisane - podsumował Adrian, całując żonę w rękę.

Oboje zdecydowali się pozostać w małżeństwie. Po wszystkim Adrian oświadczył się Anicie. Miesiąc później kamiery TVN-u odwiedziły parę.

Nie żałuję decyzji udziału w eksperymencie, jestem szczęśliwy - wyznał mężczyzna.

Dalej się poznajemy, była już pierwsza kłótnia, pierwsza różnica zdań. Szukamy swojego miejsca, nie chcemy się spieszyć. Chcemy być razem, chcemy próbować - mówiła Anita.

Na koniec Adrian dotknął brzucha żony pytając, czy dobrze się czuje i czy wszystko w porządku, co miało chyba sugerować, że... spodziewają się dziecka. Pozostaje jedynie pogratulować.

Tymczasem TVN już ogłasza nabór do kolejnej edycji. Myślicie, że będzie wielu chętnych?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(211)
Gość
5 lata temu
Wiem ze to glupie ale dobrze sie to ogladalo 😂
gość
5 lata temu
Gdzie są koleżanki Martyny ,czy ona ma jakieś wsparcie teraz? Wydaje się depresyjna i samotna . Teraz wyślijcie do niej psychologa ,bo wyraźnie go potrzebuje
Gość
5 lata temu
Chyba bał sie tesciowej.
Gość
5 lata temu
Bardzo fajna para ta co została razem. Pozytywni ludzie , fajnie się ich oglądało. Pozdrawiam i życzę zadowolenia że związku.
Gość
5 lata temu
Dobrze,ze chociaz jednej parze sie udało.
Najnowsze komentarze (211)
Kkkk
5 lata temu
Martyna i Przemek temat rzeka. I****a od początku robił wszystko żeby ją do siebie zrazić i później wielce się poczuł urażony że go odrzuciła i sobie odpuścił. Spieprzył to od początku do końca. Strasznie szkoda mi Martyny że dostała takiego kretyna.
Kkkk
5 lata temu
Od początku kibicowałam Adrianowi i Anicie :) w przypadku Agaty i Maćka na początku byłam zła na Agatę że się wcale nie angażowała kiedy Maciek koło niej skakał natomiast zdziwiło mnie jego zachowanie w ostatnich odcinkach. Dał jej złudną nadzieję.
gość
5 lata temu
no ten caly Przemek to jakas tragedia....mam nadzieje ze kobieta dojdzie do siebie po tak emocjonalnym przezyciu....fajna babaka:-)
Gość
5 lata temu
Macka zeswatac z martyna a Agate z Przemkiem
gość
5 lata temu
dla mnie to chory program, koszmarnie popierzony, kojarzy mi sie z sutenerstwem.
gość
5 lata temu
mogli pozostac razem bo sa fajni i tyle mysle o parach ktore skapitulowaly !!!!!
gość
5 lata temu
mogli pozostac razem bo sa fajni i tyle
Gość
5 lata temu
Tak.
Gość
5 lata temu
Tak.
gość
5 lata temu
Przemek to dzidziuś,nie odpowiedzialny, skupiony na własnej wygodzie.Z takim mieć dziecko??
gość
5 lata temu
Przemek to dzidziuś,nie odpowiedzialny, skupiony na własnej wygodzie.Z takim mieć dziecko??
gość
5 lata temu
Anita i Adrian to było wiadome, że będą na tak, wiadome było, że Martyna i Przemek się rozwiodą, ale szkoda mi związku Agaty i Maćka, ona była zaangażowana, ale trudno było do niej trafić, Maciek się zniechęcił.
gość
5 lata temu
Agata chciała mieć męża, ale zachowywała się tak jakby Maciej był jej wrogiem. On wesoły starał się, ona była odpychająca.On wraca w nocy z pracy, ona na mieście.Podobna do mamusi, która zepsuła jej wesele.Maciej wreszcie zrozumiał,że chodzi jej o papier.Na koniec zrobiła się napastliwa. Agata jest ładna, ale antypatyczna.
gość
5 lata temu
Agata chciała mieć męża, ale zachowywała się tak jakby Maciej był jej wrogiem. On wesoły starał się, ona była odpychająca.On wraca w nocy z pracy, ona na mieście.Podobna do mamusi, która zepsuła jej wesele.Maciej wreszcie zrozumiał,że chodzi jej o papier.Na koniec zrobiła się napastliwa. Agata jest ładna, ale antypatyczna.
...
Następna strona