Trwa ładowanie...
Przejdź na

Historia bankructwa Wiśniewskiego. Lider Ich Troje stracił wszystko

0
Podziel się:

Za najlepszych czasów swojej kariery kupił dwa apartamenty w Warszawie i jeden w Tajlandii, nie licząc prywatnych samolotów, aut i motocykli. Wszystko przepadło.

Historia bankructwa Wiśniewskiego. Lider Ich Troje stracił wszystko

Michał Wiśniewski już siedem lat temu wyznał otwarcie, że udało mu się przehulać 35 milionów złotych. Muzyk zawsze lubił żyć ponad stan. Nie wiadomo tylko, dlaczego tak długo wierzył w to, że jakoś mu się upiecze.

Lider Ich Troje poczynił szereg inwestycji, które mogły okazać się udane i przynosić zyski. Kupił dom pod Warszawą, niby w prezencie dla ówczesnej żony, Mandaryny, ale podczas rozwodu wyszło, oczywiście na jaw, że była to tylko pusta deklaracja. Oprócz tego Wiśniewski został właścicielem dwóch mieszkań w uważanym wówczas za prestiżowy apartamentowcu przy ulicy Łuckiej w Warszawie, a także apartamentu w tajskim kurorcie na wyspie Phuket. Te inwestycje zrealizował już po rozwodzie z Martą. Przez jego życie przewinęły się także prywatne samoloty, wiele luksusowych samochodów oraz motocykle.

Niestety, jak z czasem wyszło na jaw, wszystkie zakupy zostały zrealizowane za pożyczone pieniądze.

Jak przypomina Fakt, jeden z banków, po pożyczeniu Wiśniewskiemu 325 tysięcy franków szwajcarskich, zorientował się, że może być kłopot z wypłacalnością klienta i odmówił dalszego kredytowania.

Michał już wtedy nałogowo grał w pokera, przegrywając ogromne sumy. Wtedy zwrócił się o pieniądze do SKOK-u Wołomin, gdzie pozaciągał kolejne kredyty na łączną sumę 2 milionów 800 tysięcy złotych.

Ponieważ, nawet przy takim zadłużeniu nie rozumiał, że czasem trzeba zacisnąć pasa i nadal szastał pieniędzmi, szybko zabrakło mu pieniędzy nie tylko na spłatę rat, lecz także na czynsz i prąd.

W 2011 roku na licytację komorniczą trafił podwarszawski dom Wiśniewskiego. Dominika Tajner, wówczas już oficjalna narzeczona Michała, postarała się przekonać wszystkich, że stanęła do licytacji i kupiła dom, dzięki czemu Wiśniewski nie stracił dachu nad głową, Ta wersja obowiązywała przez osiem lat, aż do teraz. Okazuje się, że Dominika, chociaż chciała, żeby wszyscy tak myśleli, nie kupiła domu. Nieruchomość kupiła spółka handlowa, ale szybko odsprzedała ją prywatnemu inwestorowi. Wszystkie transakcje dotyczyły domu wraz z lokatorami, więc Michał i Dominika ciągle tam mieszkali.

W 2015 roku prywatny właściciel sprzedał dom wraz z lokatorami firmie deweloperskiej. Michał nadal tam mieszka i chyba nie przyjmuje do wiadomości, że właściciel domu w każdej chwili może go eksmitować.

W 2014 roku zostały zlicytowane pozostałe nieruchomości. Wiśniewski nie otrzymał za nie ani złotówki, bo pieniądze z licytacji poszły na pokrycie jego długów.Jak wiadomo, i tak nie pokryły całości.

Skoro muzyk siedem lat temu był na minusie na kwotę 35 milionów złotych, to ile wyjdzie teraz?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)