Fani Edyty Górniak wstrzymali oddech, kiedy ich ukochana diwa zasłabła przed piątkowym koncertem na Festiwalu w Opolu. Wokalistka została natychmiast przewieziona do szpitala, gdzie poddała się serii badań. Według lekarzy za złe samopoczucie gwiazdy miała odpowiadać bardzo wysoka temperatura panująca wówczas w amfiteatrze.
Nie chcąc zawieść swoich fanów, Edyta przełożyła swój piątkowy występ. Tak jak zapowiedziała, gwiazda zebrała siły i w niedzielę wystąpiła przed opolską publicznością ze swoim największym hitem, To nie ja.
Piosenkarka zaprezentowała się na scenie w białej, zwiewnej sukience, przepasanej grubym pasem, do której dobrano fuksjowe czółenka i makijaż w tym samym kolorze. Publice wyjątkowo przypadł do gustu emocjonalny występ piosenkarki. Pod napływem wrażeń wokalistka musiała nawet na moment przykucnąć na scenie.