Debata nad sposobami ratowania ludzkości przed utonięciem w odpadkach, ograniczenia niepohamowanej konsumpcji oraz niszczącego wpływu cywilizacji na klimat i planetę staje się coraz gorętsza. Świadomość ekologiczna Polaków znacząco wzrosła i już chyba tylko prawicowi politycy nie rozumieją, o co tu właściwie chodzi.
Do grona celebrytów, promujących ekologiczny styl życia, jak broniąca Ziemi własną piersią**Kinga Rusin,** zwolennik prania dżinsów w zamrażalniku Michał Piróg i największy wróg słomek do napojów Anja Rubik, postanowiła ostatnio dołączyć Ida Nowakowska.
Najnowsza gwiazda TVP nie poprzestała na deklaracjach, tylko zakasała rękawy i w towarzystwie fotoreportera zabrała się za sprzątanie brzegów Wisły.
W naszych czasach pogoń za pieniędzmi jest najważniejsza - narzeka w Super Expressie. Zapominamy o tym, co zostało nam dane od Boga, za darmo - o pięknej naturze, której nie możemy kupić za żadne pieniądze, a która jest warta najwięcej i przyczynia się do jakości życia i szczęścia każdego człowieka.
Dalej robi się bardziej metafizycznie. Ida, podobnie jak Edyta Górniak w gołębiu, w każdym listku dostrzega pierwiastek boskości.
Czasami idąc ulicą patrzę na jakiś mały listek i myślę sobie: „Jakie to piękne, prawdziwe dzieło sztuki stworzone przez Boga i ja mam to za darmo, na co dzień " - wyznaje. Ostatnio prowadząc "Pytanie na śniadanie" mieliśmy bardzo ciekawych gości, którzy zainspirowali mnie i przypomnieli, jak ważne jest czynne dbanie o naszą planetę. Postanowiłam po prostu wyjść na spacer i pozbierać śmieci. Przeraziło mnie, jak szybko zapełniłam pierwszą torbę. Następnym razem biorę przynajmniej pięć dużych worków i będę spacerować dopóki ich nie napełnię. Taki spacer to dobry trening fit i misja w jednym.
_
_