Meghan Markle już na dobre rozgościła się w rodzinie królewskiej. Choć brytyjska prasa raz po raz informuje o kolejnych przewinieniach księżnej Sussex, to ona sama wciąż walczy o ocieplenie swojego wizerunku. Nieco przeszkadzają jej w tym, co prawda, takie doniesienia jak zakaz odzywania się do niej przez sąsiadów, jednak w międzyczasie zdołała nawet nakłonić naczelnego brytyjskiego Vogue'a do współpracy. Szybko została za to zresztą skrytykowana, co nie jest wielkim zaskoczeniem.
Mimo złej prasy Meghan Markle nie rezygnuje ze swoich obowiązków i nadal walczy o sympatię brytyjskiej opinii publicznej. Warto jednak pamiętać, że jej losy przed poznaniem księcia Harry'ego też nie przypominały życia przeciętnego Kowalskiego. Zgodnie z doniesieniami mediów, księżna Meghan zdecydowała się właśnie wystawić na sprzedaż dom, w którym mieszkała wcześniej w Los Angeles. To właśnie tam układała sobie życie zanim została księżną.
Jak donosi portal TMZ, Meghan Markle nawet wtedy nie mogła narzekać na brak luksusów. Dwupiętrowy dom z czterema nasłoneczniowymi sypialniami będzie kosztował szczęśliwego nabywcę nie mniej niż 1,8 miliona dolarów, czyli niemal 7 milionów złotych. Księżna Sussex była właścicielką posiadłości w Los Angeles w latach 2011-2013, czyli jeszcze wtedy, gdy była żoną reżysera Trevora Engelsona. Nie wiadomo niestety, czy po wyprowadzce wciąż była jego właścicielką.
Przyszły właściciel nie będzie miał raczej powodów do narzekania, bo dom Meghan Markle i jej byłego męża wyraźnie został urządzony w niezwykle gustowny sposób. Wszystkie pomieszczenia w ich domu są elegancko wykończone, w kuchni i łazience nie zabrakło marmurowego wykończenia, a jadalnia znajduje się na świeżym powietrzu. Posiadłość znajduje się też w dobrej dzielnicy, na Highland Avenue.