Taco Hemingway to jeden z najpopularniejszych polskich artystów młodego pokolenia. Ostatnio jest o nim jeszcze głośniej niż zwykle za sprawą nadchodzącego koncertu z Dawidem Podsiadło. Z tej okazji o Taco napisano nawet obszerny artykuł w Newsweeku Tomasza Lisa, choć część internautów stwierdziła, że tego typu promocja chłopaka córki dziennikarza jest mało obiektywna.
Przypomnijmy: Tomasz Lis promuje Taco Hemingwaya w "Newsweeku". Internauci dociekają: "A on nie jest dalej chłopakiem Pana córki?"
Taco Hemingway dał się już poznać jako osoba, która chroni swoje życie prywatne przed mediami. Gdyby nie to, że od czasu do czasu pojawiają się jego zdjęcia z Igą Lis zrobione przez paparazzi, nie wiadomo byłoby nawet, czy nadal są razem.
Taco Hemingway do tej pory był tajemniczy również jeśli chodzi o mówienie o swojej rodzinie. Tym większym zaskoczeniem jest wywiad, którego udzielił autorom książki To nie jest hip-hop. Rozmowy 2. Muzyk wyznał, że jego bliscy są porozrzucani po całym świecie i ma z nimi utrudniony kontakt.
Mama pracuje w Brukseli, ojciec wraz ze swoją nową rodziną mieszka w Hiszpanii, a starsza ode mnie o pięć lat siostra od września przebywa ze swoim mężem na stypendium naukowym w Stanach. Ja zaś od drugiej połowy 2018 roku większość czasu spędzam w Londynie, gdzie studiuje moja dziewczyna (...) Zacząłem bardziej doceniać rodzinę, odkąd nie mam możliwości regularnego widywania się z nią. Dręczą mnie wyrzuty sumienia - powiedział w rozmowie z Jackiem Balińskim i Bartkiem Strowskim.
Taco opowiedział też nieco o swoim ojcu, który rozwiódł się z jego matką, gdy muzyk miał 14 lat. Po latach artysta docenia to, że tata "wyciągał do niego dłoń i zapraszał na obiady", przełamując swój powściągliwy charakter. Dziś Hemingway korzysta z jego rad w kwestiach swojej twórczości.
Tata jest kuratorem i pierwszym recenzentem mojej muzyki. Zawsze dostaje ode mnie prevki. Słucha ich i mówi potem, w którym miejscu zmieniłby jakiś rym - opowiada.
W wywiadzie Hemingway mówi też o mamie, która zrobiła karierę w strukturach korporacyjnych, choć zapowiadało się, że zostanie dziennikarką. Taco namawia ja do napisania książki. Ocenia również, że świetnie odnalazłaby się w polityce.
Taco wyznał też, że rzadko wychodzi z domu, ale Iga namawia go do zmiany przyzwyczajeń.
Po prostu lubię siedzieć w domu. Zawsze byłem internetowo-komputerowym dzieciakiem. Moi rodzice też są domatorami i są z tego powodu bardzo dumni. (...) Gdy już osiągnąłem pewien stopień popularności, niemal w ogóle przestałem opuszczać mieszkanie. Od jakiegoś czasu jednak staram się zmieniać moje nawyki, w czym bardzo pomaga mi dziewczyna.
Jeszcze do niedawna nie chciało mi się wyjść do restauracji i do kina, skoro mogę sobie coś zamówić i odpalić Netfliksa. Na szczęście coraz bardziej rozumiem, że człowiek jest istotą społeczną. W Londynie bardzo dużo pracuję w domu, ale dostrzegam już, że choćby wyjście do sklepu spożywczego czy uśmiech drugiej osoby dobrze wpływają na zdrowie psychiczne - mówi.
Pod tym względem Hemingway może sobie chyba przybić piątkę z Dawidem Podsiadło, który przyznał się do tego, że "odkąd jest gwiazdą", nie korzysta z komunikacji miejskiej.
