Trwa ładowanie...
Przejdź na

Sandra Kubicka urządziła sobie SESJĘ ZDJĘCIOWĄ Z PRZERAŻONYM PSEM za kulisami "Tańca z Gwiazdami" (FOTO)

1
Podziel się:

Przerażona Fortuna wyraźnie nie bawiła się tak dobrze, jak jej tymczasowa właścicielka. Czy celebrytka kompletnie straciła już kontakt z rzeczywistością?

Sandra Kubicka urządziła sobie SESJĘ ZDJĘCIOWĄ Z PRZERAŻONYM PSEM za kulisami "Tańca z Gwiazdami" (FOTO)

Istnieją formy spędzania czasu, za którymi psy zdecydowanie nie przepadają, np. oglądanie pokazów fajerwerków albo robienie sobie zdjęć aparatem z fleszem. Ten oczywisty fakt postanowiła kompletnie zignorować Sandra Kubicka, zaciągając Bogu ducha winną Fortunę (czy też może Fortuna, bo to owidentnie chłopiec) na piątkowe nagranie Tańca z Gwiazdami. Pokazanie na wizji, że pieskowi, o którego losy w zeszłym tygodniu martwiła się cała Polska, nic nie jest, miało być zapewne zwinnym zabiegiem PR-owym, który naprawi zszargany wizerunek celebrytki. Okazuje się jednak, że był to raczej gwóźdź do trumny jej medialnej "kariery".

W krótkim wywiadzie z Pauliną Sykut-Jeżyną Kubicka wyraziła skruchę i zdradziła, że ma nadzieję, iż na jej pomyłce inni będą mogli się nauczyć, że adopcja psa to nie błahostka, a zwierzaka nie można oddać, gdy już przestanie ci się podobać. Przypomnijmy, że Sandra tłumaczyła swoją decyzję o oddaniu czteronoga w ręce innej osoby jego rzekomo niekontrolowanymi atakami agresji.

Siedzący w trakcie nagrania na kolanach swojej (kolejnej już) pani psiak zdecydowanie na groźnego jednak nie wyglądał. Co więcej, Sandra nie żywiła do niego chyba specjalnej urazy, ponieważ po zakończeniu tanecznych występów postanowiła urządzić sobie z nim i swoim narzeczonym - Kaio Alvesem Gonclavesem, improwizowaną sesję zdjęciową...

Na zdjęciach, które trafiły do agencji prasowych, możemy zaobserwować faceta Kubickiej z euforią podnoszącego zdezorientowanego zwierzaka. Sama Sandra zdawała się być wyjątkowo rozbawiona pomysłem, uśmiechała się od ucha do ucha. Tak przy okazji - jeśli też lubicie robić sobie zdjęcia, ale w odróżnieniu od Sandry zależy Wam na dobru zwierząt, przyłączcie się do akcji "Zerwijmy łańcuchy", którą wspiera Pudelek.

okazji - Warto również zaznaczyć, że koleżanka celebrytki - nowa właścicielka psa - również nie miała większych oporów przed pozowaniem fotoreporterom. Może to odrobinę dziwić, biorąc pod uwagę, że Kubicka nie podała kontaktu do niej Joannie Opozdzie, ze względu na fakt, że dziewczyna nie chciała być ponoć mieszana do medialnego konfliktu. Opozda w międzyczasie zamartwiała się, co stało się z psiakiem, którego uratowała na ulicach Włoch.

Myślicie, że po takim "samobóju" Kubicka ma jeszcze szansę na karierę w Polsce? W razie czego zawsze zostają jej Stany Zjednoczone, gdzie może z sukcesami rozbierać się dla magazynów typu 18+.

KOMENTARZE
(1)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar