Kilka miesięcy temu Kamil Durczok zadarł z prawem. Nie od dziś wiadomo, że gdy w grę wchodzi zamiłowanie zarówno do szybkich samochodów, jak i zakrapianych imprez, nie łatwo o tragedię. Zdaje się jednak, że dziennikarz zupełnie o tym zapomniał. Pod koniec lipca 51-latek spowodował wypadek na autostradzie A1. Kamil prowadził auto pod wpływem alkoholu, do czego przyznał się w sądzie. Badanie alkomatem wykazało, że miał aż 2,6 promila w wydychanym powietrzu.
Choć Durczok wyraził skruchę i przeprosił "wszystkich, którzy w niego wierzyli", nie każdy jest względem niego tak wyrozumiały, jak jego własna matka. Jak donosiliśmy w czwartek, syn dziennikarza z małżeństwa z Marianną Dufek zdecydował się na krok, który można interpretować jako chęć odcięcia się od medialnego i niekojarzącego się obecnie najlepiej nazwiska. 22-latek podjął decyzję o tym, że chce nosić podwójne nazwisko i w tym momencie przedstawia się już jako Kamil Dufek-Durczok.
Dotychczas syn dziennikarza raczej stronił od blasku fleszy i pozowania na ściankach. Coś się jednak w tej kwestii zmieniło, bowiem Junior niespodziewanie pojawił się na KTW Fashion Week, gdzie wraz z mamą pozował przed obiektywami fotoreporterów. Trzeba przyznać, że chłopak bardzo się zmienił: schudł, ściął włosy, a nawet przerósł o głowę rodzicielkę.
Do którego z rodziców jest bardziej podobny?