Trwa ładowanie...
Przejdź na

Miała już dość awantur w domu...

781
Podziel się:

Rozwodzą się z powodu pracy? "Temat jej powrotu na scenę wciąż wracał w kłótniach."

Miała już dość awantur w domu...

Z najnowszej fali rozwodów w polskim show biznesie można wysnuć wniosek, że wbrew temu, co celebryci mówią w wywiadach, ich styl życia nie sprzyja jednak stałości uczuć. W ciągu zaledwie kilku tygodni rozstały się aż 3 pary, uważane dotąd za wyjątkowo dobrane. Największym szokiem okazał się rozwód Zbigniewa Zamachowskiego, uchodzącego przez lata za wzorowego męża i ojca. Rozstanie Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora także budzi zdziwienie, nie wspominając o Halinie Młynkovej i Łukaszu Nowickim, którym dzięki medialnemu zamieszaniu wokół innych par, udało się przemycić do sądu pozew rozwodowy prawie bez rozgłosu. Sprawa wyszła na jaw dopiero wczoraj.

Dokumenty złożyła w sądzie piosenkarka. Jak wyjaśniają w rozmowie z Faktem jej znajomi, miała już dość domowych awantur o swój powrót do pracy.

Przez kilka lat siedziała z synem w domu i poświęcała się tylko jemu - wspomina jej koleżanka. Ale nie zapomniała o muzyce. Gdy chłopiec poszedł do szkoły, Halina postanowiła wrócić do grania. Łukasz był niezadowolony. Temat jej powrotu na scenę wciąż wracał w kłótniach.

Młynkova nie ukrywa, że w zamian za poświęcenie kilku lat wychowaniu dziecka, oczekuje większej wyrozumiałości ze strony męża.

Byłam przez 2 lata w letargu - wspomniała w wywiadzie. Piotrek nie spał. Okazało się, że nie może jeść żadnego produktu, który dodawałam w diecie. Białka, glutenu, tego i owego.

Kiedy synek poszedł do szkoły, Młynkova uznała, że nie ma już konieczności zajmować się nim przez cała dobę. Przyjęła propozycję udziału w Bitwie na głosy, w której zajęła dobre, trzecie miejsce. Jednocześnie pracowała nad płytą Etnoteka, której premiera zaplanowana jest na listopad. Nowicki, przyzwyczajony do żony zajmującej się domem, niezbyt dobrze to wszystko znosił. Piosenkarka złożyła już pozew rozwodowy, co oznacza, że nie udało im się dogadać.

Jak myślicie, kto będzie następny?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(781)
gospodarz
12 lat temu
Wczoraj widziałem jak GRYCANKI (komplet trzech) wsiadły do taksówki po wyjściu z jednej z warszawskich RESTAURACJI. Ledwo się drzwi w samochodzie zamknęły a TRZY OPONY pękły jedna po drugiej. Tylko ta przy kierowcy się ostała. Musiały zrezygnować z kursu. Kierowca wkurzony jak diabli wrzeszczał, że już nigdy żadna warszawska taksówka nie zrealizuje kursu na nazwisko GRYCAN. Coś tam jeszcze pokrzykiwał, żeby sobie czołg kupiły.
gość
12 lat temu
gościu powinien sie cieszyć ze żona chce iśc do przodu i sie spełniać zawodowo. wspierać a nie jeszcze skrzydła podcinać :/
gość
12 lat temu
Brawo Halinka! Zadbaj wreszcie o siebie i własny rozwój a nie ogladaj sie ciagle na faceta, ktory Cie blokuje!!!
gość
12 lat temu
pani Halinko, słusznie najgorsze to dac sie zdominowac, jest sliczna, utalentowana, Pani nie pasuje do garów a Łukasz no cóż aktor jednej roli jest poprostu zazdrosny ale nie tędy droga
gość
12 lat temu
Awantury takim głosem... ;)
Najnowsze komentarze (781)
gość
9 lat temu
Ale jaki upadek ? Przecież to co on robił w tym mieszkaniu to Jego prywatna sprawa !!!!!!!!!!!! On tam mógł sie bzykać nawet z 50 kobietami , cholera Jego prywatna sprawa.
gość
9 lat temu
Dooo dna :-)
gość
9 lat temu
Dooo dna :-)
gość
9 lat temu
Doooo dna :-)
gość
9 lat temu
Coz .... Za ambitne zonytak koncza ... Wolala wyborach siebie nie dobro dziecka czy malzenstwa
gość
12 lat temu
nie znoszę widoku nowickich, ani młodego, ani starego...lowelasy...
gość
12 lat temu
a ja naiwna myślałam,że to fajny facet a to d***k jak wielu innych...myślę o ludziach mediów,którym palma odbija...
gość
12 lat temu
o Boże chyba nie zasnę bo kawe se streliłam niedawno.....
gość
12 lat temu
"naprawdę" pisze sie razem
gość
12 lat temu
hmm.. to tylko marketing !
gość
12 lat temu
[cytat komentarz="" autor="gość"][cytat komentarz="" autor="gospodarz"]Wczoraj widziałem jak GRYCANKI (komplet trzech) wsiadły do taksówki po wyjściu z jednej z warszawskich RESTAURACJI. Ledwo się drzwi w samochodzie zamknęły a TRZY OPONY pękły jedna po drugiej. Tylko ta przy kierowcy się ostała. Musiały zrezygnować z kursu. Kierowca wkurzony jak diabli wrzeszczał, że już nigdy żadna warszawska taksówka nie zrealizuje kursu na nazwisko GRYCAN. Coś tam jeszcze pokrzykiwał, żeby sobie czołg kupiły. [/cytat]hahahahaha wreszcie ktoś lub coś zaprotestował przeciw otyłości.. szkoda że auta nie mogą tego wykrzyczeć:)))[/cytat]hahahahahahahahhahahhahahhaa
gość
12 lat temu
hahahahahahahahahahahahahhahahaha
gość
12 lat temu
LISY !!!
gość
12 lat temu
eee tam, rodzina jest wazniejsza od kariery!!!
...
Następna strona