Trwa ładowanie...
Przejdź na

Korwin-Piotrowska i Saramonowicz o Fibaku: "TO BYŁA TAJEMNICA POLISZYNELA"

724
Podziel się:

"Na salonach" milczano o tym od lat. Dlaczego więc duże media teraz zamilkły? "Gazeta Wyborcza" chce "wyciszyć" skandal?

Korwin-Piotrowska i Saramonowicz o Fibaku: "TO BYŁA TAJEMNICA POLISZYNELA"

Afera z udziałem Wojciecha Fibaka i "miłej dziewczyny" będzie chyba kolejną, którą polskie media będą próbowały przemilczeć. Jak przyznał redaktor naczelny Wprost, Sylwester Latkowski, dziennikarzom tygodnika udało się ustalić jeszcze wiele nazwisk z pierwszych stron gazet, zamieszanych w takie "ustawki". Nie chce ich jednak ujawnić i podkreśla, że wiele redakcji wycofało się z rozmowy z nim i poodwoływało umówione już wywiady. Czyżby interweniował ktoś bardzo wpływowy? Jakby ktoś zadziałał, że wyciszamy problem, wyciszamy sprawę Wojciecha Fibaka - powiedział Latkowski. Zobacz: Latkowski: "WYCISZAJĄ SPRAWĘ FIBAKA! W Polsce ESTABLISHMENT TO ŚWIĘTE KROWY!

Rzeczywiście, to aż dziwne, że Gazeta Wyborcza i TVN nagle przestały o tym informować. Metodę działania Gazety pamiętamy już z czasu protestów przeciwko ACTA. To, co w tym wszystkim uderza jednak najbardziej, to podkreślanie przez znane osoby, że to, co robił Fibak nie było żadną tajemnicą. Przyznają to otwarcie między innymi Karolina Korwin-Piotrowska i znany reżyser Andrzej Saramonowicz. Czyli wszyscy o tym wiedzieli, a sprawa i tak jest zamiatana pod dywan? W takim razie fajnych mamy "dziennikarzy".

Czytam właśnie, że Wojciech Fibak był nie tylko mistrzem w debla, ale przede wszystkim w trebla, gdzie okazał się niedościgłym mistrzem serwisu, a zwłaszcza ciekawych wymian... - śmieje się na swoim profilu Saramonowicz, scenarzysta i reżyser, m.in. Testosteronu.

_**To była od wielu lat taka tajemnica poliż szynela...**_ - dodaje.

Plotkowano o tym od lat - przyznaje z kolei na blogu w NaTemat Karolina Korwin-Piotrowska. Tajemnicą poliszynela było, że Wojciech Fibak i młode, atrakcyjne dziewczyny mają się ku sobie.

Warto o tym pamiętać. Zobaczymy, jakie media będą go wkrótce bronić i poniżać ludzi, którzy śmieli coś takiego napisać. Dziennikarz Wyborczej już emocjonalnie zaatakował, nazywając Wprost "śmieciową gazetą". Zdradzenie "tajemnicy poliszynela" nazwał zaś... "dziennikarskim CBA". Takie są jego argumenty.

Korwin-Piotrowska w swoim felietonie ostro krytykuje rozmowę Fibaka z naczelnym Wprost. Twierdzi, że całkowicie się nią ośmieszył i skompromitował. Trudno nie przyznać jej racji:

Uderzający jest zapis rozmowy Sylwestra Latkowskiego z Fibakiem. Zapis szokujący, czyta się go z rosnącym wstrętem. Nie wobec Latkowskiego, bo ten jest doświadczonym dziennikarzem śledczym, wie, co robi. To, co mówi w nim znany tenisista, poraża. (...) Fibak z każdym kolejnym zdaniem stacza się w czarną dziurę.

Co tu mamy? "Ja z tego nic nie mam" - mówi od razu Fibak, chociaż Latkowski nie wspomina o jakichkolwiek korzyściach. Potem powtarza to kilkakrotnie - "nigdy nie mam żadnej korzyści", "Nie ma żadnych pieniędzy, ani nic" - mówi, choć nie jest pytany. I idzie dalej - kiedy czuje, że sprawa jest poważna: "nawet jeśli jakiś facet z jakąś dziewczyną coś tam, to chyba nie przystoi", a potem: "Wszyscy mamy jakieś słabości. Chcecie w takie bagno wchodzić?". To nie jest pytanie retoryczne, to jest pytanie samobójcze. Ono mówi więcej niż tysiąc słów. Bo pomaga czy jednak jest to bagno? Ale Pan Wojciech idzie dalej, jest zdenerwowany i wali z grubej rury: "...Ja bym prosił, ze względów wszystkich, że ja ogólnie jednak dużo dla Polski zrobiłem, chociaż na pewno mam jakieś wady...". Fibak wie, że rozmawia z dziennikarzem. Czuje, że grunt pali mu się pod nogami, więc powołuje się na Polskę. I z Polską na ustach proponuje "dożywotnią współpracę", "współpracę na wszystkich frontach", oraz sugeruje propozycję korupcyjną dla dziennikarek - "A czy to są dziennikarki, którym trzeba coś, nie wiem, gdyby pan na przykład zdecydował się, żeby tego nie puścić, czy to można im w jakiś sposób..."... A między zdaniami mówi, nagle coś, co jest przyznaniem się, czyli: "Faktycznie coś takiego było, jest to niesmaczne, jest to okropne, ale z drugiej strony jest to takie ludzkie, że przychodzi dziewczyna, mówi, że chce wyjechać, chcesz pomóc". Czyli dobry wujek pomaga potrzebującym.

Warto zapamiętać, że Gazeta Wyborcza uważa ujawnienie tej kompromitującej rozmowy za "śmieciarskie, dziennikarskie CBA".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(724)
gość
11 lat temu
Ameryki nikt nie odkrył ! Kobiety za porshe zrobią wiele :)
gość
11 lat temu
Dzieciaty stary młody nie ważne .. Tylko kasa sie liczy, taka prawda
gość
11 lat temu
Fibak to stary o****h!
gość
11 lat temu
Korwin jest swietna, polecam jej ksiazke o showbizie - swietna
gość
11 lat temu
To było do przewidzenia, że Wyborcza przyjdzie w sukurs Fibakowi, TVN milczy a Fibak serwuje ...
Najnowsze komentarze (724)
gość
11 lat temu
Tajemnica poliszynela, owszem, ale dlaczegogazety się boją ujawniać nazwisk... Ten p*******y celebrycki półświatek. A Fibak nałogowo polował na ładne dziewczyny. Moje koleżanki zaczepiał w poznańskim Browarze, nie chciał się odczepić, jakby nie rozumiał słowa NIE, podstarzały playboy. Często sięgo tam widywało. A Pudel mógłby jaśniej zdania formułować, bo muszę siędomyślać, kto się ośmieszył i skompromitował w rozmowie.
gość
11 lat temu
Dobry wujek tak pomagal biednym dziewczynom !!! Chociaz wiele z nich to prawdziwe, gotowe na wszystko dziwki , co wcale nie zmniejsza winy Fibaka , obrzydkiwego streczyciela ! Ciekawa jestem , jak na to patrzyla jego druga zona Olga , tez bardzo mloda kobieta w momencie poznania ?
benigna.bloog...
11 lat temu
Mogę zadać tylko jedno pytanie, ile tym panienkom, bo dziennikarkami nie można ich nazwać, obiecała żoną Fibaka, żeby wywołały skandal przed sprawą rozwodową Fibaków?
gość
11 lat temu
Olbryski broni Fibaka jak bronił Polańskiego i co?ten przyznał sie sam...
gość
11 lat temu
pani Piotrowska ...niech pani się zamie tą sprawą
gość
11 lat temu
Piotrowska na prezydenta
gość
11 lat temu
Fibak to obleśny sutener, groźniejszy od pospolitych alfonsów ze względu na swoją pozycję. Już po jego legendzie - tylko niesława zostaje... Piotrowska, to odważna dziennikarka. Jest ok!
gość
11 lat temu
pani Karolino,a może by warto poszperać w ty temacie żeby to właśnie nagłośnić
gość
11 lat temu
pani Karolino,a może by warto poszperać w ty temacie żeby to właśnie nagłośnić
gość
11 lat temu
Gazeta Wyborcza to taka dzisiejsza Trybuna Ludu ,komunistyczny szmatławiec w którym zgnojono każdego kto miał inne zdanie.
JAGODA FLORID...
11 lat temu
zfibakiem odgrzewacie stare kotlety. ta sprawa byla w ameryce bardzo dawno
jaga
11 lat temu
O****h i lubieżnik, zawsze był p******y.
jaga
11 lat temu
Pani Karolino- coraz bardziej Panią cenię.
gość
11 lat temu
młode dziewczyny sa straszne Widze to w pracy Ledwo przyjeta a juz sie panoszy i z kazdym facetem na stanowisku jest na ty Czesto znika gdzies w gabinecie kierownika czy naczelnika i wraca po paru godzinach Pewnie sie naradzaja BEZ SKRUPUŁOW WYKORZYSTUJE KAZDEGO FACETA I CI JAK TE DEBILNE CIELETA SLINIA SIE NA WIDOK KROTKIEJ SPODNICZKI A gdy nie dostana czego chca wrabiaja facetow w molestowanie
...
Następna strona