Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dziewczyna Carreya cierpiała na depresję. "To choroba połączyła ją z Jimem"

160
Podziel się:

"Gdy on nie mógł wstać z łóżka, ona była przy nim i na odwrót" - mówi jej znajomy. "Bywały dni, gdy we dwójkę nie wstawali".

Dziewczyna Carreya cierpiała na depresję. "To choroba połączyła ją z Jimem"

Wczoraj znaleziono ciało 28-letniej Cathriony White, byłej dziewczyny Jima Carreya. Cathiona popełniła samobójstwo, w pożegnalnym liście napisała, że do tego dramatycznego kroku doszło przez rozstanie z aktorem. Ich drogi rozeszły się w czwartek.

Dzisiaj Carrey wydał lakoniczne oświadczenie, w którym wyraził swoje współczucie dla rodziny i przyjaciół zmarłej: Jim Carrey o samobójstwie dziewczyny: "Jestem zszokowany!"

Wspólny przyjaciel Cathriony i Jima jest jednak zdania, że to nie rozstanie załamało dziewczynę. Od lat cierpiała na depresję, z której nie mogła się wyleczyć. Tak naprawdę to właśnie choroba połączyła ją z aktorem:

To tragedia, ale osoby, które dobrze znały Cat, nie są bardzo zaskoczone. Przez większość życia walczyła z depresją i tak naprawdę to ta choroba połączyła ją z Jimem. Gdy on nie mógł wstać z łóżka, ona była przy nim i na odwrót. Mieli w sobie oparcie. Bywały dni, gdy we dwójkę nie wstawali z łóżek, zasuwali zasłony i całymi dniami leżeli - komentuje.

Czasem Jim chciał zabrać ją na jakąś imprezę, ale Cat nigdy tego nie chciała, wstydziła się i źle się z tym czuła. To nie ich rozstanie, ale depresja zmusiła ją do samobójstwa. Jim był dla niej jedynym przyjacielem w Stanach i była w nim szaleńczo zakochana. Gdy ich związek dobiegł końca, straciła sens życia.

Przypomnijmy, że depresja była też powodem samobójstwa Robina Williamsa. Aktor odebrał sobie życie w sierpniu ubiegłego roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(160)
gość
9 lat temu
ja mam 23 lata i przez rok wyszłam z domu...na palcach można policzyć ile razy
Gość
9 lat temu
Cichy zabójca..
Gość
9 lat temu
Też mam depresję :(
gość
9 lat temu
straszna choroba
gość
9 lat temu
Eh... Okropne. Depresja to niby takie nic a, jednak popycha do samobójstwa. Bardzo mi jej szkoda. Nie tyle źe, śliczna i w ogóle a, po prostu młoda i nieszczęśliwa. Teraz to rozumiem. Gdy się traci jedyną bliską osobę na świecie to na prawdę można się zabić.
Najnowsze komentarze (160)
gość
6 lat temu
Nie jego wina, jak niektórzy sądzą. Sprawa jest bardzo złożona. Depresja niszczy człowieka wiele lat, sieje spustoszenie w emocjach, izoluje, sprawia, że człowiek jest samotny. Rozstanie tych dwojga przepełniło czarę goryczy. Nie ma czegoś takiego jak jeden powód (rzekomo zazwyczaj dla większości błahy), który powoduje targnięcie się na własne życie. Ta kobieta za dużo wycierpiała. Odejście ważnego mężczyzny zabiło ją wewnętrznie. Już nie była w stanie wytrzymywać rzeczywistości.
Gość
9 lat temu
Dlaczego pudel nie kasuje tych komentarzy "ju mnie to nie obchodzi, zarabiam w ch.uj kasy." Córka Whitney, samobójstwo dziewczyny Carreya i inne, ludzie jak można wrzucać pod tym "już mnie to nie obchodzi itp"
toja26
9 lat temu
Żyłam w depresji przez rok.Zaczęłam się leczyć i zmuszać do normalnego życia.Było ciężko,tym bardziej że ludzie tego nie rozumieją i dalej traktują Cię tak jak zawsze.Teraz mija 7 rok odkąd wyleczyłam się.Jestem w najlepszym okresie mojego życia i stawiam sobie cele, mimo że czasami powracają czarne myśli.Wiem tylko że trzeba chcieć żyć,znaleźć sens,pasje i nie przejmować się ludźmi.Samemu trzeba tą szarą rzeczywistość pokolorować:) Życzę szczęścia w odnalezieniu sensu życia.
gość
9 lat temu
kiepscy komicy jak Jim Carrey mają depresję, ciekawe kiedy swoją depresję ogłosi Cezary Pazura który jest znacznie gorszy w tym fachu.
gość
9 lat temu
mialam depresje i nierwice lekowa i pomogl mi magnez w duzych ilosciach.. moze to brzmi niewiarygodnie ale zadne leki nie pomogly mi tak jak zazywanie magnezu kilka razy dziennie... dzieki niemu tez odstawilam antydepresanty. pozdrawiam wszystkich z tą okropną chorobą i zycze wam powrotu do zdrowia
gość
9 lat temu
leczę się na depresję dekadę i systematycznie biorę leki i dbam o siebie dlatego proszę wszystkich aby byli konsekwentni,regularne wizyty u lekarza i przyjmowanie leków jest obowiązkowe aby z tego wyjść,bądź żyć z tą chorobą funkcjonalnie,jestem najlepszym przykladem,że można
Gość
9 lat temu
Już mnie to nie obchodzi...........czekamy pojaw sie
gość
9 lat temu
Jak masz depresję, to wmawianie sobie, że jesteś silna nie działa. Ty po prostu masz to szczęście, że nie masz depresji. Twierdzenie, że ciężka praca zapobiega depresji jest fałszywe i krzywdzące dla chorych, bo sugeruje, że oni są leniwi albo się "pieszczą". Uwierz mi, jak dopadnie cię depresja - czego ci nie życzę - to nie będziesz w stanie"wziąć się w garść" i pracować.
Gość
9 lat temu
Zostawiając ją na pewno przyczynił się do jej samobojstwa
gość
9 lat temu
Dlaczego biedni nie mają depresji , nigdy nie słyszałam żeby ktoś się zabił z biedy!!
gość
9 lat temu
ehh biedna dziewczyna. moglo sie skonczyc inaczej, a skonczylo jak skonczylo.
gość
9 lat temu
Szkoda dziewczyby....
gość
9 lat temu
jakie macie tabletki ?
Jeńczysław
9 lat temu
Odwiedzam i leczę z depresji. Szczególnie kobiety. Polecam się.
...
Następna strona