Blanka Lipińska ZNÓW ma nową fryzurę: "Całe szczęście moja JEDNODNIOWA TRWAŁA już jest zapomniana"
Blanka Lipińska coraz śmielej eksperymentuje z wizerunkiem. Dopiero co pochwaliła się tym, że zrobiła sobie trwałą ondulację, a już zaskoczyła kolejną zmianą. Korzystnie?
Blanka Lipińska coraz śmielej eksperymentuje z wizerunkiem, a efektami kolejnych metamorfoz dzieli się z instagramową publiką. Jeszcze we wtorek relacjonowała wizytę w salonie fryzjerskim, gdzie zafundowała sobie trwałą ondulację.
Nie czarujmy się, musimy jeszcze trochę pociemnić te włosy. A ja się muszę nauczyć je czesać. Pierwszy raz w życiu trwała i wyszła. To jest w ogóle szok. Aczkolwiek obstawiam, że moja radość będzie raczej krótka. Myślę, że naprawdę za trzy mycia już będzie po wszystkim. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć kręcone włosy - wspominała.
No i miała rację. Zaledwie chwilę po fryzjerskiej przemianie, która wyraźnie podzieliła internautów, Blanka znów trafiła na fotel profesjonalistki. Zanim to jednak nastąpiło, sama przyznała, że czasem warto się uczyć na błędach - najchętniej cudzych, ale niekiedy i własnych.
Te włosy to jest złooo - napisała.
Niedługo potem Lipińska podzieliła się kolejnym nagraniem, tym razem już z nową fryzurą. W odświeżonym wydaniu wybrała się na obiad z bliskimi.
Właśnie wyszłam z regeneracji włosów i na całe szczęście moja jednodniowa trwała już jest zapomniana - wspomina z ulgą. I powiem wam tak: jeżeli kiedykolwiek popełnicie tego rodzaju błąd co ja, czyli zniszczycie sobie włosy na własne życzenie - brawo Blaniu - to [tu pada imię fryzjerki z oznaczenia - przyp.red.] jest specjalistką od pielęgnacji.
Jest lepiej?