Cały na niebiesko Justin Bieber maszeruje z żoną do knajpy. Hailey kurczowo trzymała go za rękę. Kryzys zażegnany?
Justinowi Bieberowi nieco znudziło się życie samotnika. Piosenkarz spędził miły wieczór w towarzystwie swojej żony, która nie odstępowała go nawet na krok. Czyżby wreszcie doszli do porozumienia?
Relacja Justina i Hailey Bieberów to niekończący się rollercoaster emocji. Nawet najbardziej zagorzali wielbiciele gwiazdorskiej pary mają wyraźny problem z określeniem aktualnej temperatury uczuć panującej między nimi. Zdaje się jednak, że wszelkie napięcia i problemy w związku, przynajmniej tymczasowo, zeszły na boczny tor. Małżonkowie wzajemnie obserwują się na Instagramie, co nie zawsze było taką oczywistością, a nawet spędzają czas we dwoje, od pewnego czasu pokazując się w różnych miejscach publicznych.
Trudno nadążyć, czy to kolejna próba odsunięcia od siebie plotek o kryzysie, czy rzeczywiste ocieplenie relacji, jednak faktem jest, że Bieberowie wyskoczyli niedawno do jednej z knajp w Palm Beach. Wokalista niczym prawdziwy gentleman podał dłoń wysiadającej z auta Hailey. Idąca przodem modelka nie puściła ręki męża, zmierzając dziarskim krokiem na kolację.
Justin Bieber, który zazwyczaj nie przywiązuje wagi do swoich wyborów stylizacyjnych, pokazał się w oversize'owych jeansach. Mimo założenia paska nie dało się nie odnieść wrażenia, że kilka nieostrożnych kroków i spodnie zsunęłyby się mu się z tyłka. Piosenkarz dobrał do nich dzianinową niebieską kamizelkę. Z kolei 28-latka wybrała z garderoby bardziej dopasowane spodnie i czarny top na ramiączkach.
Myślicie, że tym razem obyło się bez dram?