Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Dorota Szelągowska ma KOMPLEKSY z powodu wykształcenia: "Studiowałam dwa kierunki, ŻADNEGO NIE SKOŃCZYŁAM"

372
Podziel się:

Dorota Szelągowska zdradziła też, że wcale nie studiowała kierunków, które byłyby jej niezbędne w przeprowadzaniu domowych rewolucji. "Architektura kojarzyła mi się wyłącznie z mostami, matematyką i takimi rzeczami" - wspomina.

Dorota Szelągowska zdradza, że ma kompleks na punkcie wykształcenia. Spodziewalibyście się?
Dorota Szelągowska zdradza, że ma kompleks na punkcie wykształcenia. Spodziewalibyście się? (AKPA)

Dorota Szelągowska zdobyła rozpoznawalność jako telewizyjna ekspertka od rewolucji w polskich domach. Dziennikarka była twarzą kilku programów o tematyce wnętrzarskiej i konsekwentnie pięła się po kolejnych szczeblach kariery. Córka Katarzyny Grocholi nie ukrywa natomiast, że w przeszłości miewała trudne chwile.

Choć Dorota Szelągowska regularnie gości w mediach, to niemal od zawsze stara się trzymać swoją prywatność z dala od portali plotkarskich. Prezenterka wyjątkowo rzadko mówi o sprawach spoza kręgu własnych zainteresowań, a liczne wywiady poświęca w większości zawodowym poczynaniom. Teraz zrobiła jednak wyjątek w rozmowie z gala.pl, gdzie zdradziła pewien szczegół z życia.

Zobacz także: Szelągowska chwali się domem. Co za kuchnia

W wywiadzie dla dwutygodnika Szelągowska uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego wykształcenia. Okazuje się bowiem, że dziennikarka ma z tego powodu kompleksy, a wszystko przez brak studiów w wykonywanym zawodzie. Wcześniej Dorota studiowała dwa inne kierunki, których również nie skończyła, ale tłumaczy to przede wszystkim nawałem obowiązków zawodowych.

Żałuję strasznie. Studiowałam na dwóch kierunkach: dziennikarstwo i stosowane nauki społeczne. Obu tych kierunków nie skończyłam. I to jest mój kompleks, owszem. Natomiast ja zaczęłam pracę w wieku osiemnastu lat. W ostatniej klasie liceum już pracowałam w telewizji. Poszłam na casting, dostałam się i tak jakoś zostało. Z jednej strony jest to bardzo przyjemne, a z drugiej jak ma się 41 lat i świętuje się 23-lecie pracy, to jest dosyć zabawne - wyznała.

Dlaczego jednak nie zdecydowała się na studiowanie architektury? Jak sama twierdzi, przed laty wydawało jej się to po prostu mało interesujące. Pewną formalną wiedzę w wykonywanym przez siebie zawodzie zdobyła dopiero tym samym przed trzydziestką.

Wtedy jakoś w ogóle nie pomyślałam, że mogę robić cokolwiek związanego z projektowaniem wnętrz. (...) Abstrahując od zmian dokonywanych u siebie, przemalowywania mebli i całej reszty, jak otwieram moje zeszyty z czasów liceum, to właściwie na każdym marginesie i pustej stronie, jest jakiś rysunek, jakiś plan domu, mieszkania albo czegoś takiego. Natomiast kojarzyła mi się ta architektura wyłącznie z mostami, matematyką i takimi rzeczami. Dopiero przed trzydziestką zrobiłam taki kurs, który uprawniał do wykonywania zawodu - wspomina.

Wszyscy zapewne wiemy, że dokument potwierdzający kwalifikacje nie zawsze świadczy o praktycznych umiejętnościach. Jak słusznie zauważa Szelągowska, formalne wykształcenie w tym kierunku nie zawsze jest konieczne.

Prawda jest taka, że wielu projektantów nie ma wykształcenia w projektowaniu wnętrz. Natomiast najwięcej uczymy się od ekip. Im szybciej człowiek zda sobie sprawę z tego, że papier zniesie wszystko, a już budowa nie zniesie wszystkiego, tym lepiej. Im szybciej człowiek zda sobie sprawę, że największą wiedzę jesteśmy w stanie właśnie czerpać od naszych majstrów, stolarzy i potem wiemy, jak coś zrobić, potem wiemy, jak coś powinno wyglądać, tym lepiej - zapewnia.

Zaskoczyło Was jej wyznanie?

Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(372)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
WYRÓŻNIONE
kasia
4 lata temu
Śmieszy mnie, jak córka kogoś, kto ma układy, mówi: w ostatniej klasie liceum poszłam na casting i dostałam się do telewizji. I podobnie zrobiło dziesiątki innych Stuhrwów, Młynarskich, Torbickich, Lisów, Kydryńskich, Richardsonów i diabeł wie, kogo jeszcze. Czy byli zdolniejsi od innych dzieci kucharek, kierowców, salowych i sprzątaczek? Nie, często byli głupsi niektórzy nawet z maturą mieli problem. Ale mieli coś innego: NAZWISKA
Zuzek
4 lata temu
Dlatego te jej wnętrza są robione po amatorsku...
Pdk
4 lata temu
Tak wiemy, że wcale nie trzeba mieć studiów żeby dobrze zarabiać. Wystarczy się urodzić w odpowiedniej rodzinie i jakoś tak cię zatrudnią w telewizji bez problemów. Nie musicie nam zwykłemu plebsowi przypominać, my już wiemy
Gosc
4 lata temu
To widac slychac i czuc u tej pani
mwwm
4 lata temu
Blania skończyła kurs kosmetyczny i została pisarką.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (372)
Bbb
4 lata temu
Co za bzdurny wywód... Bo zatem o chirurgach też myśli że nie trzeba studio tylko na uśmiercając pacjentów się uczyć... ONA ZROBIŁA TAKI KURS... PEWNIE ZAOCZNY I 3 SEMESTRALNY....expertka od 7 szarych boleści....
asd
4 lata temu
Niestety brak wykształcenia widać u niej, nie jest projektantką, nie lubię jej programów
Ola
4 lata temu
Nie jest więc architektem, co najwyżej dekoratorką wnętrz!!!!!!’
Mnjhr
4 lata temu
Porownajcie panią Dorotę z panem Krzysztofem. Przecież na oko widać, że On jest profesjonalistą. Dwa razy rzuci okiem na mieszkanie i od razu wie, jak się zabrać za przeróbki. To jego własne projekty.Samo dekorowanie to u Krzysztofa ostatni szlif. Dorota jest miła oczywiście i fajnie prowadzi, ale jest Tylko dekoratorka.
aaaa
4 lata temu
Nie ma się czym chwalić.
Ola
4 lata temu
Nie ma to jak dobra ściema :)
Diva
4 lata temu
Smutne jest to że TVN kreuje takie osoby bez skrupułów i zasad...
doda
4 lata temu
w Polsce takie zwyczaje że nie wykształcenie i wiedza ale KONTAKTY gwarantują celebryckie posadki
Rytua
4 lata temu
Dostała się do telewizji??? Pierwsza żona J.Urbana to była Wiesława Grochola,pisarka a pani K.Grochola mama Doroty była bratanicą stąd te odkrycia literackie i telewizyjne Posłuchać jak Dorota opowiada o luksusowych hotelach w programie Piękne miejsca czy coś takiego,to wszystko jest na jedno kopyto,eklektyczne,dobrane, przepiękne itp Słownictwo powala A to ściskanie się z uczestnikami i maslenie Straszne
ert
4 lata temu
ni mo wyrobinio do nauki
Bengalski
4 lata temu
Obliczeń statycznych nauczy się od malarza, stolarza i murarzy?
Lux torpedy
4 lata temu
No, gdyby projektant uczył się fachu od ekip budowlanych, to Szelagowskiej dom by się dawno zawalil na głowę.
Ann
4 lata temu
Papierek nie zawsze świadczy o wykształceniu, i ma rację kursy i praktyka są o wiele lepsze niż studia. Lubię ją ma bardzo fajne pomysły jeśli chodzi o aranżację wnętrz.
Iq3000
4 lata temu
Ja do wszystkiego doszedłem sam. Wystarczyła ciężka praca, komputer i 200tyś. pożyczki od ojca :).
...
Następna strona