Ewa Chodakowska świętuje 10. rocznicę ślubu, publikując archiwalne zdjęcia i wyznaje: "NIE WIERZYŁAM W ŚLUBY" (FOTO)
Właśnie mija 10 lat odkąd Ewa Chodakowska i Lefteris Kavoukis powiedzieli sobie "tak". Z tej okazji trenerka opublikowała obszerny wpis, w którym zdradziła, że kiedyś wychodzenie za mąż nie kojarzyło się jej najlepiej. Doceniacie jej szczerość?
Ewa Chodakowska świętuje 10. rocznicę ślubu
Ewa Chodakowska poza imponującą karierą może pochwalić się także wyjątkowo udanym życiem prywatnym. Trenerka od lat związana jest z zapoznanym w Grecji Lefterisem Kavoukisem. W sierpniu para świętowała 14. rocznicę poznania się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Chodakowska rozprawia się z hejtem i pytaniami o macierzyństwo
Ewa Chodakowska celebruje na Instagramie 10. rocznicę ślubu. Zdecydowała się na szczere wyznanie
To jednak nie koniec celebracji. We wrześniu minęła bowiem dekada odkąd Ewa Chodakowska i przystojny Grek powiedzieli sobie "tak". Z tej okazji 41-latka opublikowała nagranie, na którym możemy zobaczyć kilka zdjęć z ich wielkiego dnia. Wideo opatrzyła obszernym podpisem w swoim stylu. Przy okazji pokusiła się o pewne wyznanie:
10. rocznica naszego ślubu - zaczęła pod kadrami z 2013 roku, następnie zdradzając:
Kiedyś nie wierzyłam w śluby. Kojarzyłam je z zatraceniem cząstki siebie, odebraniem wolności wyboru... - ujawnia i dodaje, że wszystko zmieniło się, gdy na jej drodze stanął przyszły mąż:
Aż pojawiłeś się Ty @kavoukis. I tak 10 lat po ślubie... Wybieram Cię każdego dnia.
Dalej Choda cytuje utwór Etty James:
"Moja miłość wreszcie przyszła, dni mojej samotności się skończyły, a życie jest jak piosenka. O tak, niebo nade mną wreszcie jest niebieskie, a moje serce przepełniło szczęście tej nocy, kiedy na ciebie spojrzałam. Znalazłam sen, do którego mogłam mówić, sen, który mogłam uznać za swój. Znalazłam dreszcz wzruszenia, do którego mogłam przyłożyć policzek, dreszcz wzruszenia, jakiego dotąd nie znałam. O tak. Ty się uśmiechnąłeś, ty się uśmiechnąłeś i tak mnie oczarowałeś, a teraz razem jesteśmy w raju." - czytamy.
Na koniec zwraca się do ukochanego:
Dziękuję kochanie, za tę cudowną podróż, pełną spokoju, radości i szczęścia. Zawsze mówisz: "Twoje szczęście jest moim priorytetem". Jestem najszczęśliwszy przy Tobie i na zawsze Twoja!
Słodko? Pamiętacie ślub Ewy i Lefterisa?
Przypominamy: Tak wyglądał ŚLUB CHODAKOWSKIEJ!
