Trwa ładowanie...
Przejdź na
Mika
|
aktualizacja

Ile Robert Karaś zarobi na zwycięstwie w 10-krotnym Iron Manie? Nagroda jest raczej SYMBOLICZNA. Zaskoczeni?

165
Podziel się:

Robert Karaś podjął kolejną próbę ustanowienia rekordu świata w 10-krotnym Ironmanie. W zeszłym roku wyeliminowała go kontuzja. Co ciekawe, nagroda dla zwycięzcy wyścigu jest raczej symboliczna.

Ile Robert Karaś zarobi na zwycięstwie w 10-krotnym Iron Manie? Nagroda jest raczej SYMBOLICZNA. Zaskoczeni?
Robert Karaś kolejny raz próbuje pobić rekord w 10-krotnym Iron manie (FORUM)

Robert Karaś podjął w tym roku kolejną próbę ustanowienia nowego rekordu świata w 10-krotnym Ironmanie Brasil Ultra Tri 2023. Tym razem zawody odbywają się w Brazylii. Sztab donosi jednak o odnowieniu się kontuzji sportowca, która wyeliminowała go z zeszłorocznego startu w Szwajcarii.

Czym jest 10-krotny Iron Man?

W 10-krotnym Ironmanie sportowcy muszą pokonać własne ograniczenia. Do przebycia mają 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu. To niewyobrażalne obciążenie dla organizmu, ale i dla... domowego budżetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chce pobić swój wcześniejszy rekord i ukończyć Ironmana na 90 urodziny

W zeszłym roku 10-krotny Ironman odbywał się w Szwajcarii. Każdy z uczestników musiał wnieść opłatę wpisową wysokości około 16 tys. złotych. A to przecież nie jedyne koszty. Stroje, sprzęt, cały sztab ludzi... Nie wspominając nawet o miesiącach przygotowań. Dlatego w tych kwestiach sportowcy muszą liczyć na sponsorów.

Nagrody w 10-krotnym Ironmanie

O co walczą więc sportowcy? Okazuje się, że nagroda w zeszłorocznym triatlonie była ledwo symboliczna. Za pierwsze miejsce organizator przewidział 1000 euro, co przy obecnym kursie daje 4,5 tys. złotych. Drugie miejsce premiowane jest nagrodą w wysokości 600 euro (2,7 tys. złotych), a trzecie już tylko 400 euro (1,8 tys. złotych).

Organizatorzy ze Szwajcarii tłumaczyli się na swojej stronie internetowej, że są organizacją non-profit. Opłaty wpisowa zaś musiały pokryć nie tylko same nagrody dla zwycięzców, ale i zapewnić w znacznym stopniu wysoką jakość zawodów.

Myślicie, że warto?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(165)
Daniel
11 miesięcy temu
A w gratisie rozklekotane stawy :D
Solara
11 miesięcy temu
Nagroda nie warta wyjścia z domu i dojechania na lotnisko, nie mówiąc o wkładzie finansowym w treningi i jest kosztach zdrowotnych.
Loli
11 miesięcy temu
Póki co to odnowiła mu się kontuzja i pewnie będzie musiał zrezygnować, a wy już piszecie jakby wygrał. Słabe to strasznie, brak szacunki dla innych zawodników, zwłaszcza ze na drugim i trzecim miejscu tez są Polacy.
ploooms
11 miesięcy temu
Chyba sport to jednak nie zdrowie. Szkoda że, refleksje na ten temat przychodzą późno albo za późno. Oby nie w tym przypadku.
twój nick
11 miesięcy temu
pewnie utrzymanie go przy życiu i ciągła reanimacja podczas wyścigu kosztują sto razy więcej. kto za to płaci bo nie jest to medialna dyscyplina sportu raczej jakieś ekstremalne wynaturzenie dla freaków.
Najnowsze komentarze (165)
Woźnica Eugen...
miesiąc temu
A kopacz na boisku w ciągu 90 minut przespaceruje 3,5 km i zarabia 100 tysięcy zielonych za tę przyjemność.
Piter
11 miesięcy temu
Najwięcej do gadania mają osoby w kapciach, wylegujące się na fotelu z pilotem od telewizora. Osobiście uprawiam sport amatorsko i wiem ile satysfakcji może dać pokonywanie swoich słabości ... ale nie popieram dyscyplin w których człowiek nadmiernie ryzykuje zdrowiem, a czasem życiem.
Piter
11 miesięcy temu
Jak kogoś stać i to lubi to nikt nikomu nie zabroni. Widocznie niektórym ludziom jest to niezbędne do szczęścia........nawet kosztem zdrowia. Jedno jest pewne - są to zawody dla wyjątkowo silnych ludzi nie tylko fizycznie ale głównie psychicznie.
znawca
11 miesięcy temu
z punktu widzenia marketingu sportowego-mało MEDIALNA Dyscyplina.trudna do skupienia przed tv i oglądania sport.ewentualnie indywidualni sponsorzy typu Redbull. w mniejszości jeśli chodzi o identyfikację z odbiorcą masowym.
Roma
11 miesięcy temu
Sportem to tego raczej nazwać nie można jeżeli komuś bardzo zależy na rujnowaniu sobie zdrowia to niech się wykańcza. Ale po co wokół tego robić tyle szumu. Kretyńskie wygłupy kosztem zdrowia i co sobie udowodni jeden z drugim że jest nadczłowiekiem ?!
Iha
11 miesięcy temu
TO NIE JEST SPORT! TO JEST SZUKANIE ATENCJI
No cóż
11 miesięcy temu
Przez sport do kalectwa .
Ania
11 miesięcy temu
Wygrany w takim konkursie może reklamować absolutnie wszystko. I po to to robią
Gość
11 miesięcy temu
Tam jest jakaś dziwna relacja. Agnieszka dodała post cała w skowronkach i mówi, że Robert ma dobry humor to i ona ma teraz dobry humor.
Karolina
11 miesięcy temu
To jest bezsensowne. Ponosi tylko koszty i nic z tego nie ma oprócz utraty pieniędzy i zdrowia:(
Joo
11 miesięcy temu
Już jeden taki był ci realizował pasje kosztem życia... RIP
Kasia84
11 miesięcy temu
Brawo Robert Karaś! Jestes wielki! Trzymam kciuki
Jaja
11 miesięcy temu
Tyle wysiłku ,zdrowia i grosze z tego?!!nie lepiej leżeć na leżaku nad wodą?!
Portia
11 miesięcy temu
A piłkarzyki pobiegają po murawie 90min i kuniec, a po chwili sprawdzają kasę na koncie
...
Następna strona