Internauta pogardliwie do ukochanej Marcina Hakiela: "Takie związki NA POKAZ zawsze źle się kończą". Tak go WYJAŚNIŁA!
Podobnie jak jej luby, nowa ukochana Marcina Hakiela polubiła obnoszenie się ze swoją miłością w mediach społecznościowych. Pod jednym ze zdjęć ze wspólnego wypadu do Mediolanu kobieta doczekała się zgryźliwego komentarza od internauty. Nie pozostawiła go bez odpowiedzi.
Marcin Hakiel nigdy nie cieszył się takim zainteresowaniem mediów, jak od rozstania z Katarzyną Cichopek. Tancerz kuje teraz żelazo póki gorące i ochoczo dostarcza serwisom powodów do pisania na swój temat. Po niespodziewanym rozstaniu z "tajemniczą Dominiką" na horyzoncie błyskawicznie pojawiła się kolejna kandydatka na następczynię Kasi.
Związek z długonogą brunetką, która pojawiła się niedawno w życiu celebryty, rozwija się w zawrotnym tempie: kobieta jest regularnym gościem w domu choreografa, a ponadto zdążyła już poznać jego pociechy. Na dodatek po zaledwie kilku miesiącach znajomości wraz z Dominiką odwiedzili studio tatuażu, by uwiecznić na swych ciałach dowód wielkiego uczucia, jakim wzajemnie się obdarzyli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO U NAS! Hakiel szczerze o kontakcie z Cichopek. Jakie obecnie wyglądają ich relacje?
Miłosna relacja z Hakielem wiąże się w przypadku Dominiki z ogromnym zastrzykiem popularności. Praktycznie z dnia na dzień nikomu nieznana kobieta stała się regularną bywalczynią kolumn plotkarskich. W krótkim czasie ukochana Marcina doczekała się kilkunastu tysięcy followersów, których stara się teraz absorbować przy pomocy romantycznych fotek z lubym.
Kilka dni temu na profilach Marcina i Dominiki pojawiło się ich romantyczne zdjęcie z Mediolanu. Pod fotografią, którą wspólnie opatrzyli hasztagiem "just happy", szybko posypały się komentarze, nie wszyscy obserwujący pokusili się jednak na "ochy" i "achy".
Taki związki na pokaz zawsze źle się kończą... - stwierdził jeden z internautów.
Aspirująca celebrytka nie puściła tej zaczepki mimo uszu i zareagowała na zjadliwy komentarz.
Tak, takie na pokaz źle się kończą - odparła. Ale nie ma reguły i czasem takie, o których świat nie wiedział, też źle się kończyły.
Dobrze odpowiedziała?