Trwa ładowanie...
Przejdź na
Molly
|
aktualizacja

Jacek Rozenek gorzko o przebytym udarze: "Poinformowano moją rodzinę, żeby PRZYJECHAŁA SIĘ ZE MNĄ POŻEGNAĆ"

74
Podziel się:

"Mówili, że nie będę chodził, ruszał ręką, że nic z tego nie będzie" - opisuje Jacek Rozenek. Aktor chce teraz pomagać innym, którzy zwątpili, że wyjdą kiedyś na prostą.

Jacek Rozenek gorzko o przebytym udarze: "Poinformowano moją rodzinę, żeby PRZYJECHAŁA SIĘ ZE MNĄ POŻEGNAĆ"
Jacek Rozenek wspomina udar (AKPA, AKPA)

W 2019 roku Jacek Rozenek doznał rozległego udaru mózgu, w konsekwencji czego początkowo stracił mowę i poruszał się na wózku inwalidzkim. W związku z problemami zdrowotnymi zmuszony był na jakiś czas zawiesić karierę i przez dwa lata walczył o powrót do zdrowia, co udało się dzięki intensywnej rehabilitacji.

Jacek wrócił do pracy i wciąż możemy oglądać go na teatralnych scenach i planach filmowych. Choć od przykrego zdarzenia minęło zaledwie kilka lat, były mąż Małgorzaty Rozenek nie boi się wracać do przeszłości i chętnie dzieli się doświadczeniami związanymi z chorobą.

Właśnie ukazała się zresztą książka "Padnij, powstań. Życie po udarze", w której aktor opisał swoją historię. Jak twierdzi, nie jest to jedynie emocjonalny obraz jego przejść, lecz także merytoryczny "przegląd" choroby, jaką jest udar.

Zobacz także: Jacek Rozenek: "Moja wiedza o udarze mózgu była znikoma"

W niedzielę aktor pojawił się w letniej edycji "Dzień Dobry TVN" i wspomniał o tym traumatycznym, zarówno dla niego, jak i jego rodziny, wydarzeniu. Jacek zapewnił jednak, że choroba za bardzo go nie zmieniła.

Cały czas się zastanawiam, jaki był sens zachorowania w moim przypadku. Myślałem, że takie skrajne doświadczenia powodują wielkie zmiany. Niewielkie zmiany zaszły we mnie. Naprawdę - zapewnił.

Przyznał, że największym problemem było to, że w tamtym momencie był zdany tylko na siebie. Na pomoc czekał za długo, a jak wiadomo, w takich wypadkach to właśnie interwencja drugiej osoby jest kluczowa.

Miałem strasznego pecha, że byłem sam. 4,5 godziny spędziłem na parkingu, co było przekroczeniem okna terapeutycznego. Potem przewieziono mnie do szpitala, gdzie nie podejmowano specjalnie żadnych działań medycznych, poinformowano moją rodzinę, żeby przyjechała się ze mną pożegnać. Gdybym trafił dobrze, szybko zawieźliby mnie do szpitala, to prawdopodobnie w ogóle nie miałbym problemu i nie odczuwał efektów udaru. Niestety stan mojego zdrowia był taki, że po 1,5 miesiąca na OIOM-ie mogłem się zając rehabilitacją wyłącznie na moje prośby i błagania - powiedział.

Choć Jacek Rozenek mógł liczyć na wsparcie swojej rodziny, w tym byłej żony Małgorzaty, ostatecznie musiał sam zmierzyć się z wieloma ciężkimi momentami. Teraz chce wspierać ludzi w podobnej sytuacji.

Większość lekarzy stawiała diagnozę, że nie będę chodził, poruszał ręką, nic z tego nie będzie. Właśnie o tym jest ta książka: jak podjąć walkę, w momencie, w którym nie masz żadnej motywacji. (...) Straciłem wszystko, co nie jest dla mnie żadnym kłopotem w tej chwili. To było straszne i trudno o tym mówić w telewizji. To było jak wejście w ciemną dolinę. W tej dolinie nie widzisz nic. Nie wiesz, jaka jest długa, szeroka, głęboka. Próbujesz dotknąć ściany i nie możesz tego zrobić. Wobec tego myślisz, że zostaniesz tam do końca życia - wspomina.

Teraz, gdy wrócił do pełni sprawności, postanowił podjąć się nowego wyzwania - w jego domu pojawił się "współlokator" - Bunio, pies rasy cane corso.

Wziąłem go i po dwóch tygodniach miałem dosyć tego psa i samego siebie - zażartował Rozenek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(74)
Anna
2 lata temu
Samotność okropna rzecz niestety. Zdrowia Pani Jacku !
ABCDE
2 lata temu
Dobrze, że po udarze nastąpił powrót do sprawności.
anna
2 lata temu
Zdrowia dla wszystkich!
Barbara
2 lata temu
Mój znajomy miał udar krwotoczny. Na szczęście byłam akurat u niego( przeżyłam straszne chwile) i zaraz wezwałam karetkę. Na drugi dzień w szpitalu lekarz powiedział że jest 1% szans na przeżycie. Dzis minęło 6 lat znajomy jest sprawny fizycznie, ma jednak małe problemy z pamięcią. Do końca trzeba wierzyć i być dobrej myśli. Panie Jacku życzę dużo zdrowia i samych przyjaznych ludzi wokół.
Bea
2 lata temu
Tata mial udar,wröcil do pelnej sprawnosci.Zdrowia zycze,
Najnowsze komentarze (74)
Gosc
2 lata temu
Tyle ludzi przechodzi udar i książek nie piszą ,nastepny ,celebryta dołączy do ex malzonki
Ola35
2 lata temu
To był szpital w Grudziądz tam ludzie na Covid umierali
Lara
2 lata temu
Moj maz tez przeszedl udar mozgu i nikt z personelu medycznego nie powiedzial mi ze mam przyjechac sie pozegnac
ffffff
2 lata temu
Wyjątkowo nieapetyczny mężczyzna. Majdan dużo fajniejszy.
Bvn
2 lata temu
Lekarze musza przedstawiać najgorsza opcje. Lepsza brutalna prawda niż mydlenie oczu ze będzie wspaniale.
Wersja czytan...
2 lata temu
Proszę o książkę w wersji czytanej. Mój ojciec jest po udarze, nie da rady jej przeczytać, jedynie usłyszeć. Myślę, że mogła by go zmotywować do działania
Molka
2 lata temu
Wszystkiego dobrego panie Jacku dużo zdrówka. Miło się pana ogląda w serialu Barwy Szczęścia.
alina
2 lata temu
oj rozumiem, mam siostrę po udarze, sama jest to całą rodziną się nią opiekowaliśmy. Ale i tak trochę trzeba było w domu pozmieniać, dołożyć jej poręcz nad wanną, zamontowaliśmy jej deskę uspa, pozabierane dywaniki, żeby przeszkód w chodzeniu nie miała, na początku z balkonikiem chodziła
Uuu
2 lata temu
Życzę zdrowia teraz zobaczył prawdziwą rodzinę 👎p Małgosia może jemu pomagała ale gdzie synowie
Lulu
2 lata temu
może choroba była po to, aby nie popełniał dalej GŁUPOT i robił sensowne rzeczy, takie jak TA właśnie. Kto to wie ... dużo zdrowia i powodzenia w pomaganiu innym.
Xxxx
2 lata temu
W szpitalu do chorych na raka zamiast psychologa przychodzi ksiądz
WIARA W MOŻLI...
2 lata temu
DLACZEGO LEKARZE ZAMIAST MOTYWOWAĆ LUDZI DO POWROTU DO ZDROWIA NA WSTĘPIE ODBIERAJĄ CZŁOWIEKOWI NADZIEJĘ ?! PRZECIEŻ GŁOWA- MÓZG JEST NAJWAŻNIEJSZY W PROCESIE ZDROWIENIA, JAK CZŁOWIEK SIĘ PODDA NA STARCIE, TO NAWET JAK PODEJMIE SIĘ LECZENIA, TOMOZE NIE BYĆ REAKCJI. TAKIE SŁOWA W PROCESIE LECZENIA POWINNY BYĆ ZABRONIONE ! MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE SYTUACJA KEST TRUDNA, ALE TRZEBA PRÓBOWAĆ BEZ WZG. NA TO JAK WYGLĄDA TO NA PAPIERZE( BADANIA) CZŁOWIEK MA NIESAMOWITE ZDOLNOŚCI DO REGENERACJI, WIADOMO ŻE NIE WSZYSTKO SIĘ UDA ZREGENEROWAĆ, ALE W MEDYCYNIE DZIEJĄ SIĘ CUDA I NIE JEDEN CO MIAŁ SIĘ NIE OBUDZIĆ WSTAŁ, BA NAWET NIELICZNI „ZMARLI” OŻYLI .
dnno
2 lata temu
mój kolega nigdy nie palił, nie je masła, nie je smalcu tylko roślinne oleje, kasze i dostał udaru, a lekarze na to, że - zakaz smalcu i masła za to ma jeśc kasze....ja pierniczę, serio?....
ewa
2 lata temu
A Gocha nawet zyczen na dzien ojca nie zlozyla ojcu swoich dzieci, tylko Majdana uwielbia. Przykre to musi byc dla niego.
...
Następna strona