Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Judi Dench potępia twórców "The Crown". "Zaciera się granica między historyczną dokładnością a PRYMITYWNĄ sensacją"

64
Podziel się:

Piąty sezon "The Crown" już 9 listopada pojawi się na platformie, a fani niedawno mogli zobaczyć kolejny trailer produkcji. Mimo że internauci zachwycają się podobieństwem odgrywanych postaci, to nie wszystkim podoba się to, co proponuje Netflix.

Judi Dench potępia twórców "The Crown". "Zaciera się granica między historyczną dokładnością a PRYMITYWNĄ sensacją"
Judi Dench potępia twórców "The Crown". "Zacieranie granic między historyczną dokładnością, a PRYMITYWNĄ sensacją"(YouTube) (Getty Images)

Najnowszy sezon wyczekiwanego przez fanów rodziny królewskiej "The Crown" niebawem trafi na Netfliksa. W piątej odsłonie widzowie będą mogli obserwować narastający kryzys w szeregach royalsów. Zaprezentowane zostaną wydarzenia, które doprowadziły do śmierci księżnej Diany w 1997 roku. W Tym sezonie w postać "królowej ludzkich serc" wciela się Elizabeth Debicki, a na opublikowanym zwiastunie można podejrzeć już kilka scen z udziałem aktorki.

W trailerze piątego sezonu "The Crown" widać między innymi ucieczkę księżnej Diany przed paparazzi w charakterystycznej czerwonej kurtce puchowej i czapce z daszkiem. Nie zabrakło również kultowej już czarnej sukienki "zemsty" z perłami, którą Lady Diana włożyła na Serpentine Gallery w 1994 roku. W najnowszym sezonie mają zostać pokazane przede wszystkim zmagania brytyjskiej rodziny królewskiej z presją, z jaką musieli się zmagać po rozpadzie małżeństwa księżnej Diany z księciem Karolem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Kurzopki" i kulisy rozstania Warnke ze Stramowskim

Zwiastun rozpoczyna również pożar zamku, który miał miejsce w 1992 roku. W zapowiedzi pokazano także kontrowersyjny wywiad Diany z Martinem Bashirem z 1995 roku, którym to matka Williama i Harry'ego przyznała, że w ich małżeństwie "były trzy osoby", co było nawiązaniem do relacji księcia Karola z Camillą.

Mimo że "The Crown" cieszy się ogromną popularnością, to nie zabrakło kilku kontrowersyjnych momentów. W mediach pojawiły się bowiem doniesienia, że w tym sezonie poruszony zostanie między innymi wątek rzekomego spisku księcia Karola z ówczesnym premierem Wielkiej Brytanii, Johnem Majorem. Ich celem miało być bowiem doprowadzenie do abdykacji królowej Elżbiety II. Gdy rewelacje ujrzały światło dzienne, polityk natychmiast zareagował na prezentowany w serialu "stek bzdur". Dodał również, że te sceny są niczym innym jak tylko "szkodliwą i złośliwie wykreowaną fikcją".

Głos w sprawie postanowiła zabrać również Judi Dench, która wyraziła pewne obawy przed emisją piątego sezony serialu. Aktorka opublikowała list do "The Times", w którym to zarzuciła twórcom tworzenie sensacji, która nie oddaje rzetelnie wydarzeń, w której brali udział prawdziwi ludzie.

Im bardziej fabuła zbliża się do naszych czasów, tym swobodniej zaciera się granica pomiędzy dokładnością historyczną a tworzeniem prymitywnej sensacji - pisała.

Dench zwróciła również uwagę, że mieszanie fikcji z rzeczywistymi wydarzeniami historycznymi może być "krzywdzące dla członków rodziny królewskiej i szkodliwe dla instytucji, którą reprezentują". Judi domagała się również od twórców serialu, by oznaczyli odpowiednio, że serial "The Crown" jest fabularyzowanym dramatem. Przyznała także, że wątek o spiskującym Karolu "jest okrutnie niesprawiedliwy".

To czas, by Netflix ponownie rozważył swój pogląd na ten temat - dla dobra rodziny królewskiej i narodu, który do niedawna był pogrążony w żałobie, na znak szacunku do zmarłej królowej - przekonywała laureatka Oscara.

Na słowa aktorki zareagowała już sam Netflix, który stwierdził, że serial od zawsze przedstawiany był jako "drama oparty na wydarzeniach historycznych", podobnie ma się sprawa z piątą odsłoną "The Crown".

Jesteście ciekawi, co pokażą w piątym sezonie?

Zobacz także: The Crown | Season 5 Official Trailer | Netflix
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(64)
Karma
rok temu
No ma rację. Nawet ludzie tu w komentarzach piszą często że rodzina królewska to i tamto bo widzieli to w The Crown. Beka z tych ludzi 🤣 no ale takie mamy niestety społeczeństwo
Uzyj rozumu
rok temu
Lubie ten serial ale mam wlasny rozum i wiem,ze to nie jest film dokumentalny! Myslcie!
Gość
rok temu
O Dodzie napiszcie jak stworzyła reality show, żeby niby znaleźć sobie faceta, a tak naprawdę w czasie tych nagrań prowadzała się po górach z ex Gardiasowej. Program, żeby wypromować płytę, a nie po to to, żeby robić maślane oczy do Niemca xD
henna
rok temu
szkoda ze tak glosno nie potepiala weinsteina,dopiero po aferze.no coz, zalatwil jej oscara.
Nicky nick
rok temu
Dobór aktorek w punkt
Najnowsze komentarze (64)
z14
rok temu
Przecież chodziło o troszkę naplucie na monarchię, trochę sensacji, a nie o jakąś tam prawdę historyczną... :-) Kto by oglądał nudny dokument historyczny? :-) a ludzie uwierzą we wszystko i się podniecają :-)
serio?
rok temu
czemu one wszystkie są takie zakłamane. Judy, monarchia się kończy, a ty już na emeryturze. Na nic już ci to lizusostwo się nie przyda :))))))
KarolekWielki...
rok temu
Moim zdaniem- dupka im się pali i nie potrzebują więcej kontrowersji, ponieważ boją się o swój wygodny stołek. Od razu włączając ten serial wiadomym jest, że nikt nie zna przebiegu ich prawdziwych rozmów prywatnych, tego jak to wyglądało, ale plus minus jest to przedstawione na podstawie tego co na pewno wiadomo. Sama kategoria "dramat oparty na wydarzeniach historycznych" mówi wszystko. Gdyby serial nie trafiał w prawdę- nie mieli by problemu i nie prosiliby przyjaciół rodziny o hejtowanie tego serialu. Jest wiele innych BARDZO popularnych seriali o rodzinie królewskiej- z czego dwa to Angielskie produkcje. Nawet śmiali się i pytani, czy oglądają seriale o sobie odpowiedzieli zadowoleni, że owszem i je uwielbiają. Tylko do tego się dowalili, bo jak widać przedstawia jak najwięcej prawdziwych wydarzeń.
f u uk
rok temu
kiedyś podobał mi się brytyjski akcent.... a potem poznałam anglików i ich historię nie mogę go słuchać 😂😂😂😂😂😂
😂😂😂
rok temu
kiedy ona grała "królowe" to nie przeszkadzało jej, że filmy przekłamują rzeczywistość, ale jak na korzyść "królewień" i "królewiczów" to Ok?
😂😂😂
rok temu
co jest Judy? Byłaś przy tym, że mówisz co jest prawdą a co nie 😂😂😂 a jak wasz naród jest głupi, że nie odróżnia serialu od rzeczywistości to też chyba zasługa waszej "kultury" i "edukacji"
Mikołaj
rok temu
Jak wystąpiłem kiedyś w ukrytej prawdzie i miałem role takiego łajdaka przez którego zabił się inny chlopak, to ludzie wypisywali mi groźby i soczyste wiadomości na fejsie. Ludzie są bezgranicznie głupi.
BBored
rok temu
Sam grała królową Elżbietę i królową Wiktorię w historycznie niedokładnych filmach. Problem jest tylko wtedy, gdy nie dotyczy jej filmów. Netflix od początku podkreśla, że to drama oparta na historycznych wydarzeniach. Pewne fakty są nie do ustalenia, gdyż działy się w tkz. "4 ścianach".
Soczewka
rok temu
Nic się nie zaciera. Wręcz odwrotnie.
gość
rok temu
Scenarzyści proponują różne sytuacje, nawet jeśli żyjące osoby tak się nie zachowywały itp. Oglądając polskie i zagraniczne filmy i seriale zauważyłam jedną rzecz. Scenarzyści uwielbiają tworzyć sceny, w których partnerka/partner rozstają się z hukiem i wyprowadzają. I tu zaczyna się robić śmiesznie, a już na pewno nie zgodnie z prawdą. Zazwyczaj taka pani zaczyna się pakować. I cóż ona biedna wkłada do tej walizki? Drogie suknie, swetry, spódnice, spodnie i czasami buty. Do tego jakieś perfumy itd. Wieszaki łaskawie zostawia, gdyż bez nich więcej się do walizki zmieści. Potem zabiera ten bagaż, torebkę i obrażona wychodzi. Jeśli ma własne pieniądze, to dobrze. Jeśli miała tylko karty, które mężulek tyran lub nie zablokował, to co wtedy? I tu moje pytanie. Dlaczego te osoby nie pakują do walizek majtek, biustonoszy (panowie jakiś slipek lub szortów)? Może jakiś ręcznik, szczoteczka do zębów, pasta i mydło. A gdzie piżamka lub koszulka? Która kobieta nie zabiera ze sobą bielizny? Przecież nawet po zakupie nowej należałoby ją wyprać. No i gdzie ta wyprowadzająca się bidulka zrobi to pranie, jeśli mężuś nie zablokował kart? W filmach amerykańskich może skorzystać z miejskich pralni. W sumie więc panie zostają z drogimi ciuchami i jedna parą używanych majtek. Czy tak zdarza się w prawdziwym życiu????????????????
ana
rok temu
I racja. Oglądam serial ale bardzo nie podoba mi się, że jest tworzony byle jak, z pomijaniem faktów i wciskaniem ludziom ściemy. Wiele osób wierz, że filmy czy seriale wiernie odzwierciedlają rzeczywistość. To samo tyczy się "Sisi". Szumnie zapowiadany serial jest tak na prawdę beznadziejny a Elżbieta pokazana jako osoba niezrównoważona. Owszem, ideałem nie była ale serial mocno jest oderwany od rzeczywistości.
LOL
rok temu
Jakby nikt nie wiedział że to zwykli socjopaci. Netflix nawet nie musi wymyślać bo samo życie napisało niezły scenariusz - chłód emocjonalny, notoryczne zdrady, używki, kontakty z przestępcami, sympatycy nazizmu, ciągła kontrola...Wrogowi można życzyć takiej rodzinki z piekła rodem
Cghh
rok temu
Ludzie wierzą, że m jak miłość jest prawdziwe, a co dopiero serial z realnymi postaciami.
Anna
rok temu
Szkoda Karola i Kamili , Diana tłuk nie pisaty i czytaty , wiedziała że Karol kocha inną a nie ją . Oni są przykładem prawdziwej miłości , szacun
...
Następna strona