Julia von Stein prezentuje efekty operacji plastycznej nosa: "Jest idealny" (FOTO)
Jakiś czas temu Julia von Stein poddała się operacji plastycznej nosa. W poniedziałek 27-latka z dumą pochwaliła się rezultatem zabiegu. "Życie bez kompleksów jest o wiele lepsze" - stwierdziła.
Debiutując w telewizji w 2022 roku, Julia von Stein miała wyjątkowego pecha. Pochodząca z Tarnowa "osobowość" załapała się tylko na jeden sezon "Królowych życia", zanim program nie został zdjęty z anteny TTV. Podrasowana chirurgicznie blondynka mocno wyróżniała się na tle reszty bohaterek programu, jednak nie za sprawą aparycji, tylko swojej niecodziennej profesji - 27-latka na co dzień prowadzi dom pogrzebowy.
Kilka tygodni temu "Królowa życia" pochwaliła się, że spełniła jedno ze swoich marzeń i zoperowała nos. Niestety zabieg zweryfikował jej dotychczasowe przyjaźnie. W jednej z relacji celebrytka żaliła się, że w chwili potrzeby żaden z rzekomych przyjaciół nie pomógł jej, gdy ta tego potrzebowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dagmara Kaźmierska zapowiada kolejną książkę! "Moje życie jest na 100 książek"
Julia von Stein przeszła operację nosa. Pokazała efekty
W poniedziałek nadszedł długo wyczekiwany przez Julię dzień. Z samego rana celebrytka stawiła się w jednej z warszawskich klinik, w której poddała się inwazyjnemu zabiegowi, by wreszcie zdjąć z nosa gips i przekonać się, czy efekt końcowy ją zadowoli.
Na szczęście nowiutki nos sprostał jej wygórowanym wymaganiom. Von Stein postawiła na modny obecnie, niebiański kształt - mały, dość wąski, z delikatnym wgnieceniem na mostku oraz lekko zadartym czubkiem. 27-latka zaprezentowała rezultaty operacji, radując się, że w końcu pozbyła się dręczącego ją kompleksu.
Jest taki, o jakim marzyłam, a nawet w snach nie wyobrażałam sobie, że będzie aż tak piękny! - stwierdziła. Jest idealny! A będzie jeszcze piękniejszy! Nos po operacji dochodzi do docelowego efektu po 6-12 miesiącach. Teraz jest jeszcze opuchnięty i niezagojony do końca, a efekt i tak przeszedł moje marzenia! Życie bez kompleksów jest o wiele lepsze.
Projektantka trumien podkreśliła w relacji, że operację nosa sfinansowała "za swoje" i nie jest to barter z żadną kliniką. Jak wiadomo, tego typu współprace potrafią zakończyć się niepożądanymi efektami. Boleśnie przekonała się o tym na własnej skórze m.in Ewel0na.
A Wam jak się podoba nowy nos Julii?