Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kafel
|
aktualizacja

Katarzyna Grochola otworzyła się w rozmowie z Dorotą Wellman na temat choroby i samopoczucia: "Jestem potwornie słaba"

70
Podziel się:

Katarzyna Grochola w rozmowie z Dorotą Wellman opowiedziała o raku, z którym musiała zmierzyć się jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Obecnie pisarka jest po dwóch operacjach, ale nie czuje się najlepiej. Co powiedziała?

Katarzyna Grochola otworzyła się w rozmowie z Dorotą Wellman na temat choroby i samopoczucia: "Jestem potwornie słaba"
Katarzyna Grochola otwarcie o raku i rekonwalescencji: "Jestem potwornie słaba, niestety" (East News)

W grudniu Katarzyna Grochola poinformowała o tym, że miała nawrót raka na prawym płucu i w związku z tym musiała przejść dwie operacje. Pierwsza o chorobie pisarki poinformowała jednak jej córka w jednym z felietonów dla "Wysokich Obcasów Extra".

Mama ma raka. Nie mówiłam ci, bo to się nagle okazało. Za kilka godzin operacja. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze - pisała wtedy Dorota Szelągowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odmrożony penis księcia Harry'ego i Roxie w roli macochy

Obecnie Grochola dochodzi do siebie, ale będąc jeszcze w szpitalu, nagrała krótkie dwa filmiki, w których zrelacjonowała, co aktualnie się z nią dzieje.

Zamierzam przeżyć - mówiła pisarka, demonstrując przy tym charakterystyczny "Gest Kozakiewicza". Wtedy też 65-latka podzieliła się z zatroskanymi fanami pozytywnymi wynikami swoich badań.

W najnowszej rozmowie z Dorotą Wellman pisarka wyznała, że obecnie kiepsko się czuje i nadal dochodzi do siebie. Nikt nie uprzedził jej o tym, że operacje dokonywane na płucach są jednymi z najboleśniejszych. Dodatkowo musiała zmierzyć się gronem natrętnych dziennikarzy, którzy chcieli jej "pomóc" w chorobie.

Jestem potwornie słaba, niestety. Nikt mnie nie uprzedził, że operacje na płucach są najbardziej krwawe i najdłużej się po nich dochodzi do siebie. [...] Jak przypadkiem zachorowałam, to dostałam 20 telefonów od dziennikarzy pod tytułem: "bo nam nie chodzi o to, że jest pani chora, tylko jak można pomóc" i się wkurzyłam - mówiła Katarzyna Grochola w "Dzień dobry TVN".

Pisarka wyznała też, że ważna w tym ciężkim dla niej czasie była dla niej wiara, w której znajdowała ukojenie i umocnienie.

Umacnia mnie to, że naprawdę wierzę, że jest coś silniejszego i potężniejszego od nas. Coś, co czuwa, kieruje, czemu warto się oddać, co w sprawach istotnych, mimo wolnej woli, którą nam dano, zdecyduje, co jest dla nas najlepsze. Bóg jest wszędzie, nie muszę nawet do ogrodu wychodzić. Od prawdziwej wiary nic cię nie odsunie. Nawet ksiądz pedofil.

W wywiadzie jednak dość niepochlebnie wypowiedziała się o stanie naszej rodzimej służby zdrowia, dodając też, że cieszy się, że choroba nie dotknęła jej córki.

Służba zdrowia leży. Módlmy się o to, żebyśmy byli zdrowi. Rak nie jest końcem życia, czasami. Ale wszyscy kiedyś będziemy musieli umierać. Cieszę się, że to ja, a nie moje dziecko. To byłoby dużo gorsze - dodała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(70)
gay
rok temu
Ja też znajduję Boga wszędzie, ale do kościoła również chodzę i żaden ksiądz pedofil mnie od tego nie odciągnie.
Kaja
rok temu
Bardzo współczuję.Straszna choroba,męcząca i męczące badania.Zycze pani dużo sił!!!
Ada
rok temu
Bardzo przykre. Jej książki to duża część moich lat nastoletnich. Dużo zdrowia.
Ewa
rok temu
Bardzo lubię panią Kasię. Życzę dużo zdrowia
See
rok temu
Zdrówka Pani Kasiu. Czekamy na kolejne Pani książki.
Najnowsze komentarze (70)
Kama
rok temu
Ja napiszę prawdę wy chcecie wierzcie lub nie. Paliłam 24lata i rzucałam kilkanaście razy . Miałam nawet roczną przerwę i nic kończyło tak że znów zaczynałam. Paliłam coraz więcej doszłam do 2paczek dziennie . Zachorowałam ,musiałam poddać sie operacji ,bałam się bo mam problemy z sercem i krążeniem . Przyrzeklam ,że jak przeżyję i wrócę do zdrowia to rzucę palenie do końca życia .Modliłam się prosząc Boga o zdrowie i siłę w walce z nałogiem.Nie palę juz 12lat.Wiem że modlitwa mi pomogła.To nie był nowotwór płuc. Dziwię się tej kobiecie ,że tak lekceważy swój stan.Rada dla rzucajacych ,gdy bardzo chce się zapalić pomoże:wypicie szklanki zimnej wody,zmienić miejce picia kawy lub herbaty ,włożyć do ust podłużny kawałek marchewki albo cienkiego paluszka i z lekka powoli chrupac .Nie zrażać się gdy znów zaciagniemy się papierosem poprostu delej zostać w swoim postanowieniu.Mi udało się po wyjsciu ze szpitala nie zapalić ani jednego.
Olka
rok temu
Tak gadała ze zamierza przeżyć. No chyba pokazali jej wyniki i że z rakiem płuc nikt nie wygrywa.
Aneczka
rok temu
Zdrowiej kobieto;)
Justincase
rok temu
Precz z czerwoną bandą. I niech nie gada o służbie zdrowia - pierwsi do manifestów politycznych ci co żerują na społeczeństwie i leczą się po znajomościach i prywatnie.
Cerata
rok temu
Kiedy napiszesz że jest pewne lobby żydowskie w naszej Polsce, które zaciekle walczy z Polską i Polakami, a już nade wszystko z Kościołem Katolickim - pokasują Ci komentarze, bo przecież ani takiego lobby ani żadnej wojny nie ma. A jest!
Ona
rok temu
Moja wiara też jest nie zachwiana . Bóg jest miłością. Zdrówka ❤️
vzvvz
rok temu
Moja ulubiona pisarko zdrowiej i wracaj do pisania. Takie kobiety jak ty są nam bardzo potrzebne. Pani Kasiu do zobaczenia na targach książki.
Zawsze zapusz...
rok temu
Pani groch z pola ,czekamy na pani książki są najlepszą rozpałka na grilla a sezon tuż tuż .
Ola
rok temu
Fajka jest dobra na wsxystoko.
Strawberry
rok temu
Nigdy nie paliłam ale jako bierny palacz dorobiłam się guza płuca .Operacja 4-5h potworny ból pooperacyjny nie życzę nikomu.
Polka
rok temu
Życzę tej Pani więcej szacunku do Polaków i Polski w której żyje i zarabia duże pieniądze .
A ja
rok temu
Tęsknię za normalnością.
gość
rok temu
Zdrowia życzę ❤️
kasia
rok temu
jak trwoga to wtedy do pana Boga
...
Następna strona