Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Katarzyna Nosowska martwi się, że Jarosław Kaczyński ma ZABURZENIE NARCYSTYCZNE: "Tak bardzo się okolcował, że już nie ma powrotu"

328
Podziel się:

Podczas niedawnej audycji radiowej z Dorotą Masłowską i Agnieszką Szydłowską Katarzyna Nosowska sporo energii włożyła w rozpracowywanie psychiki prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Zdradziła też, że zdarza się jej wyobrażać sobie spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim...

Katarzyna Nosowska martwi się, że Jarosław Kaczyński ma ZABURZENIE NARCYSTYCZNE: "Tak bardzo się okolcował, że już nie ma powrotu"
Katarzyna Nosowska analizuje zachowanie Jarosława Kaczyńskiego (AKPA)

Katarzyna Nosowska jest jedną z bardziej lubianych polskich wokalistek. Nosowska nie tylko świetnie odnajduje się na scenie. 49-latka idąc z duchem czasu, działa także w mediach społecznościowych, gdzie publikuje ironiczne wpisy i nagrania.

Niekiedy zdarza się, że piosenkarka oprócz poprawiania obserwatorom humorów, porusza za pośrednictwem instagramowego profilu poważniejsze tematy. Jakiś czas temu odniosła się w sieci do kwestii radiowej Trójki, a przed wyborami prezydenckimi pomysłowo zachęcała do pójścia do urn.

Zobacz także: Nosowska w wielkim płaszczu rozdaje autografy

Niedawno Nosowska była gościem audycji Godzina Czasu w radiu Newonce, gdzie wypowiedziała się między innymi na temat... Jarosława Kaczyńskiego.

Więc ja na swoim Instagramie zamieściłam taki ten fragment mojej piosenki właśnie z portretem tego pana Jarosława Kaczyńskiego (...) - stwierdziła w pewnym momencie Kasia.

Podoba mi się określenie TEN pan Jarosław Kaczyński, bo to już samo w sobie jest czułe - zauważyła obecna w studiu Dorota Masłowska.

Chodzi o to, żeby nie pomylić. Chodzi o TEGO - dodała od siebie Agnieszka Szydłowska, co niespodziewanie skłoniło Nosowską do dłuższego wywodu. Katarzyna Nosowska zasugerowała, że Jarosław Kaczyński jest w gruncie rzeczy człowiekiem, który chciałby być inny, ale nie może, bo "stworzył określoną personę".

Słuchajcie... Tak mi się wydaje, bo mam bliską osobę, która jest tak bardzo daleko od siebie, tak bardzo uciekła przed tą taką esencją samego siebie, że właśnie przyjęła, to się chyba nazywa zaburzenie narcystyczne, że wchodzisz w taką personę, tworzysz personę, którą się stajesz i już nie ma z tego powrotu do tej delikatności. Są tacy ludzie. Być może on jest na takim etapie, że on po prostu jest już tak bardzo, tak bardzo się okolcował, tak bardzo nie chce innego siebie, że już nie ma dla niego powrotu z tego - analizuje psychikę prezesa Prawa i Sprawiedliwości wokalistka zespołu Hey. Aczkolwiek ja lubię sobie wyobrażać, że tak se myślę, że gdyby mi ktoś go na chatę przytargał, gdyby ktoś mi go dowiózł...

Tak! Ty byś mu zrobiła terapię. Gdyby on mógł odegrać na przykład takiego co ukradł księżyc - rozochociła się Masłowska.

Nie wiem, może, żeby z nim właśnie tak... Chociaż nie wiem, nie ze wszystkimi się tak daje. Nie mam takich super mocy. No, ale gdybym tak może mu coś ugotowała, dajmy na to. Tak bym na przykład... Nie wiem. Może bym mu trochę gliny dała, teraz trochę w glinie robię, taką kulkę gliny i tak powiedziała: "A proszę zobaczyć, z wałeczków taki byśmy kubeczek zrobili". Może on by zrobił ten kubeczek. Ja lubię sobie wyobrażać takie nierealne scenariusze, że on nagle siedzi i ja mu daję tę glinę, on jest taki naburmuszony i mówi: "Co pani pie*doli?", ale ja mówię: "Tylko jeden kubeczek. Tu taki wałeczek". I on tak bierze w te swoje rączki takie i tak bierze ten wałeczek i tak nagle robi ten kubeczek i tak mu rośnie ta glina, a ja mówię: "A teraz to poszkliwimy" i on: "Jak to poszkliwimy, jak poszkliwimy?”, a ja mówię: "Tak poszkliwimy" i właśnie on to szkliwi i wychodzi mu z piecyka taki jego własny kubeczek. I on nagle wymięknie - marzyła Nosowska, widząc najwyraźniej efekty terapeutyczne w lepieniu kubka z gliny. 

Albo ja sobie wyobrażałam na przykład, że, że nie wiem, że na przykład on czyta moją książkę. Chociaż wiem, że to niemożliwe, ale czyta - kontynuuowała.

Bo tam jest ten rozdział o kocie sąsiada, gdzie ja mówię, że ja nie za bardzo z kotami jestem, a on przecież kocha koty. I gdyby na przykład okazało się, że on czyta tę książkę i tak sobie myślałam i nagle mówi tak: "Wydzwońcie mi tę Nosowską". I on dzwoni i mówi tak: "To jest o mnie". I mamy to. I on nagle występuje w telewizji i mówi tak: "Słuchajcie, ja już wszystko teraz wiem, przepraszam. Słuchajcie, co byście chcieli?". I my mówimy: "A my to, a my tamto…". Ja lubię sobie wyobrażać takie, no wiecie, takie abstrakcyjne scenariusze, że takie coś się dzieje, strasznie mnie to jara. Dużo czasu nad tym spędzam - skwitowała artystka, ewidentnie dając się ponieść wyobraźni.

Myślicie, że Jarosław Kaczyński będzie chciał ulepić z Kasią gliniany kubeczek?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(328)
HEHEH
3 lata temu
Hehehehe kłamstwo powtórzone 100 razy staje się PRAWDA, tak w tym kraju niszczy się autorytety moi drodzy.
granow
3 lata temu
Polska podzielona na pół - fakt, ale jakoś nie widzę podobnych, poniżej pasa ataków /typu: Nosowska, Sztur, Damięcka, Janda, Ostaszewska, Umer itp./, ale w drugą stronę. Przecież, też byłoby kogo(!) i też za, co g...nem oblać...???
Emeryt
3 lata temu
A ja sobie wyobrazam,ze ta kobietę można dowieźć do restauracji Pana N..... co dopłaca Po 900 zeta dziennie by istnieć. Niech ona nie wyobraża sobie ze do niej dowoza P. J.J.
gość
3 lata temu
Podzielił Polskę nigdy tak nie było, sama nienawiść .
Eliza
3 lata temu
Po co kobieto się ośmieszasz weź się za siebie bo wyglądasz nie ciekawie .
Najnowsze komentarze (328)
Joe
3 lata temu
Po tej wypowiedzi mozna tylko stwierdzic ze z glowa tej pani cos nie Tak
Zocha
3 lata temu
taka psychologia kuchenna ma zwrócić uwagę na artystkę
Baśka#
3 lata temu
To samo można powiedzieć w drugą stronę, ludzie nie znają Kasi, a komentują, że gruba, że wygląd nie ten, uczy wyłupiaste, że wynurzenia.. A to mistrzyni autoironii, również względem siebie jest krytyczna (przeczytajcie choć jeden z jej felietonów) . Tylko tu bzdury wypisują ludzie, którzy nie przeczytali ani jednego z jej tekstów , nie wysłuchali ani jednej z jej genialnych literacko piosenek . A, że komentuje rzeczywistość.. Kto z nas dziś tego nie robi? Hę? Ile jadu wylewa się na różnych forach względem obecnej władzy w Polsce?A tu proszę, nagle sami obrońcy Pana Prezesa. Metaforyczne i pełne humoru slowa Nosowskiej są brane zbyt na serio, czy nikt z czytających jej wypowiedź nie domyślił się tego nawet na sekundę?
kuba
3 lata temu
smieszne jest to ze ludzie ktorzy nie zamienili z osoba slowa .nie znaja osoby a tyle maja do powiedzenia o kims dignozy stawiaja a ta pani nie widzi ze spiewa jakby kij polknela stoi sztywno z wylupiastymi oczami w okropnych ciuchach chyba z lumpeksu .niech nad soba popracuje potem zajmie sie innymi .
Henio
3 lata temu
Maladaptive daydreaming też nie jest niestety objawem zdrowej psychiki, szczególnie jeśli osoba przyznaje, że na "sny na jawie" poświęca więcej czasu niż na rzeczywistość i że sprawia jej to przyjemność.
EMILI
3 lata temu
Zbyt ładnie to powiedziała
Yyyy
3 lata temu
Kaczyński to INCELI. A Nosowska to chyba nowa Szymborska.
Polak
3 lata temu
A kto to jest Nosowska? Czy ta pani niby kiedyś śpiewała czy gotowała.? Czy pani nikt.
Aaa
3 lata temu
Gdyby nie ten Kaczyński z którego tak Kasieńko szydzisz, to Niemcy by nas zjedli na przystawkę. Choć i tak jesteśmy w ich łapach gospodarczo. Przypomnij sobie Kasieńko historię twojej rodziny rozstrzelanej jednego dnia przez Niemców. Z kilku osób uratowała się cudem tylko twoja babka... Nic cię to nie nauczyło?
Ala
3 lata temu
Wałeczek, kubeczek, a u Pani to z główką wszystko ok?
nie lubię jej
3 lata temu
Strasznie mnie drażni ta Nosowska.
Renata
3 lata temu
Im więcej tego typu żenujących wynurzeń celebrytów, tym bardziej jestem przekonana co do tego na kogo oddam mój głos w wyborach. Podoba mi się obecna władza.
ANIAX
3 lata temu
Super, błyskotliwie to ujęła, jak zawsze! Genialny sarkazm. KASIA to świetna komentatorka i obserwatorka rzeczywistości.
gość
3 lata temu
pani śpiewaczka dużo myśli o prezesie czyżby to zauroczenie no, no i kto by pomyślał
...
Następna strona