Kate Middleton i książę William zabawiają młodych kadetów na pierwszym wyjściu od śmierci księcia Filipa (ZDJĘCIA)
Książę William i Kate Middleton złożyli wizytę rezydującej we wschodnim Londynie eskadrze młodych pilotów, dla których przez ostatnie 63 lata książę Filip był komandorem naczelnym. Książę Edynburga może być dumny ze swoich następców?
Nie minął nawet tydzień od pogrzebu księcia Filipa, a rodzina królewska już musiała wrócić do swoich obowiązków. Na pierwszy ogień poszli książę William i księżna Kate, którzy w środę wybrali się w odwiedziny do młodych kadetów stacjonujących we wschodnim Londynie.
Wizycie księcia Williama i Kate Middleton naturalnie towarzyszyła pełna oprawa fotograficzna. Na szczęście mimo trwającej żałoby następca tronu i jego małżonka zdawali się być w wyjątkowo dobrym humorze. Udało im się więc skutecznie podnieść morale młodych pilotów.
Pogrzeb księcia Filipa był niezwykle poruszający. To koniec pewnej epoki
Wspominamy księcia Edynburga, który służył jako komandor naczelny sił powietrznych przez 63 lata. Książę i księżna odwiedzili eskadrę 282 East Ham, która wspiera swoich kadetów w zdobywaniu umiejętności i kwalifikacji m.in. z zakresu lotnictwa, komunikacji, pierwszej pomocy, i szybownictwa - czytamy na oficjalnym profilu rodziny królewskiej na Instagramie.
W 2015 roku książę Filip przekazał patronat militarny księżnej Cambridge. Tym samym stała się ona honorowym komendantem powietrznym. Jej wizyta z pewnością znaczyła więc wiele dla młodych adeptów lotnictwa. Była także symbolem kontynuacji spuścizny, którą pozostawił po sobie mąż królowej Elżbiety II.
Przypomnijmy: Księżniczka Anna i hrabina Zofia ZIGNOROWAŁY Harry'ego na pogrzebie księcia Filipa! "Nikt nie może mu ufać"
Na tę okazję Kate założyła inspirowany militarnym mundurem czarny płaszcz ze złotymi guzikami od Dolce&Gabbana. Już wcześniej była w nim widziana podczas obchodów Niedzieli Pamięci w 2017 roku. Była wówczas w ciąży z księciem Louis.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia księcia Williama i księżnej Kate. Szybko udało im się stanąć na nogi po śmierci dziadka?