Krystyna Janda JEST ZASTRASZANA. Pokazała druzgocącą wiadomość. "Zasypiemy ją pod płotem..."
Krystyna Janda nigdy nie należała do osób, które boją się zabierać głos w ważnych sprawach. Jej wypowiedzi przyjmowane są różnie, jednak czasem przekraczane są granice krytyki. Aktorka właśnie pokazała, jaką wiadomość otrzymała.
Krystyna Janda pokazała szokującego SMS-a. Nie do wiary, kto się pod nim podpisał
Krystyna Janda zdecydowanie nie stroni od polityki. Aktorka nigdy nie ukrywała, że poglądy prezentowane przez działaczy partii rządzącej są jej raczej dalekie, a ona sama wyznaje zupełnie inne wartości. Jeszcze niedawno Janda postanowiła odnieść się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który wspominał o "ryżym" Tusku.
Zobacz: Krystyna Janda reaguje na słowa Jarosława Kaczyńskiego o "RYŻYM" Tusku. Krótki i dosadny komentarz
Krystyna Janda dostała hejterskiego SMS-a. Szok, kto się pod nim podpisał
Jak to zwykle bywa w przypadku osób publicznych, które nie boją się zabierać głosu w istotnych dla nich sprawach, Krystyna Janda musi się liczyć nie tylko z pozytywnymi komentarzami. Niektórzy jednak zapominają, że werbalna krytyka też rządzi się pewnymi prawami, a granice coraz częściej bywają przekraczane. Teraz jesteśmy tego świadkami po raz kolejny.
Zobacz też: Tabloid uderza w Krystynę Jandę. Zakpiono z jej "DZIURAWYCH BUTÓW". Aktorka pokusiła się o ciętą ripostę
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krystyna Janda: Wielokrotnie zwracałam uwagę w sklepie tym, którzy nie noszą maseczek
Na profilu Jandy na Facebooku właśnie pojawił się nowy post, a właściwie zrzut ekranu, na którym możemy przeczytać otrzymaną przez nią hejterską wiadomość. Aktorka postanowiła nie zamazywać numeru nadawcy, nie pokusiła się też o żaden komentarz, jednak w obliczu treści wiadomości wydaje się on raczej zbędny.
Powiedzcie tej krowie Jandzie, że jak jej nie pasuje partia rządząca, to niech przyjedzie do nas do Poznania, to ją na Miłostowie gdzieś pod płotem zasypiemy i nie będzie więcej śmierdzieć tym starym g**wnem - czytamy w szokującej wiadomości, pod którą podpisali się... "emeryci z Poznania".
Internauci zauważają, że to już nie kwestia wolności słowa, lecz kierowanych pod adresem aktorki gróźb karalnych, które ta powinna zgłosić odpowiednim służbom. Janda nie zabrała jednak głosu, tak więc nie jest jasne, czy planuje podjąć dalsze kroki w sprawie.
