Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o stracie męża: "Cokolwiek się działo, wiedziałam, że muszę iść do przodu. Nie siadać i rozpaczać"

79
Podziel się:

"Ciągle zdarza mi się ukryć w mysiej norce, gdzie nikt mnie nie znajdzie, ale czasami z tej mysiej norki wychodzę i działam".

Małgorzata Ostrowska-Królikowska o stracie męża: "Cokolwiek się działo, wiedziałam, że muszę iść do przodu. Nie siadać i rozpaczać"
Małgorzata Ostrowska-Królikowska o codzienności po śmierci męża (materiały prasowe, ONS)

W lutym po długich zmaganiach z chorobą neurologiczną zmarł Paweł Królikowski. Minione miesiące były dla jego najbliższych szczególnie bolesne. Żona aktora i jego pociechy z całych sił wspierali się jednak w trudnych momentach i starali się spędzać razem niemalże każdą wolną chwilę. Dla Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej pomocny okazał się również powrót do zawodowych obowiązków.

Ostatnio Małgorzata Ostrowska-Królikowska wraz z córkami, Julią i Marceliną, pojawiła się na okładce Gali. Oprócz rodzinnej sesji zdjęciowej na łamach magazynu ukazał się również wywiad z aktorką, w którym opowiedziała ona o swojej codzienności po stracie ukochanego męża.

Zdjęcie Pawła stoi na sztalugach między obrazami w naszym domu i on cały czas z nami jest. Jest w nas, w naszych wspomnieniach. Często mówię dzieciom: "Kolekcjonujcie wspomnienia, bo są bezcenne" - zdradziła.

Królikowska podkreśliła, że jej rodzina dba o pamięć zmarłego prawie 5 miesięcy temu aktora, angażując się także w bliskie jego sercu zawodowe projekty.

Paweł był niezwykle twórczy, miał bardzo dużo pomysłów. Staramy się kontynuować projekty, które zaczął, żeby trwał w naszych myślach i sercach. Zdecydowaliśmy się prowadzić jego dzieło, CZ-PL Festival w Kudowie-Zdroju, któremu w tym roku nadano imię Pawła Królikowskiego. Janek, nasz starszy syn, jest jego dyrektorem artystycznym. Tytułem tegorocznej edycji jest cytat z piosenki Karela Gotta "Serca nie gasną". Wszyscy staramy się tak żyć, żeby nie gasić ducha. Żeby Paweł cały czas był częścią naszego życia. Tego by chciał... - tłumaczyła w wywiadzie.

Podczas rozmowy aktorka nie ukrywała, że piątka pociech w trudnych chwilach jest dla niej ogromnym wsparciem. Synowie i córki znacznie ułatwili jej też odnalezienie się w niecodziennych realiach pandemii koronawirusa.

W tym dziwnym czasie izolacji mobilizowaliśmy się nawzajem do różnych działań. Dziewczyny, moje córki, miały dyżury w kuchni tak, by na stole zawsze był ciepły posiłek. Codziennie piekłyśmy razem chleb na zakwasie. Ja oddawałam się pracy w ogrodzie - wiosną zawsze jest tam coś do zrobienia. Dzieci we wszystko mnie włączały, żebym nie siedziała i nie popadła w apatię. Antek sprawił, że ruszyło moje konto na Instagramie. Mówił: "Choć, zrobimy zdjęcie, chodź, pokażę ci, jak to działa..." Wcześniej nie miałam do tego serca - wspominała.

Rozmowa z dziennikarką "Gali" skłoniła też Królikowską do refleksji na temat samotności.

(...) Człowiek tak strasznie mało może sam. Przekonałam się o tym w chorobie Pawła i po jego stracie - mówiła.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska otwarcie przyznała, że wciąż zdarzają jej się chwile zwątpienia. Aktorka ma jednak świadomość, że musi być silna dla swoich najbliższych.

(...) Ciągle zdarza mi się ukryć w mysiej norce, gdzie nikt mnie nie znajdzie, ale czasami z tej mysiej norki wychodzę i działam (...) Cokolwiek się działo, wiedziałam, że muszę iść do przodu. Nie siadać i rozpaczać (...) Mam świadomość, że zależy ode mnie zbyt wiele osób, żebym teraz powiedziała: "Nie ma mnie, znikam, wracam za rok" - zapewniła.

55-latka nie ukrywała, że media społecznościowe okazały się dla niej znakomitą odskocznią od codzienności.

(...) Ja wcale nie chcę być silna... Pewnie Instagram sprawia, że jestem tak postrzegana. Dzieci wkręciły mnie w niego po stracie Pawła, a jak już zaczęłam być na nim obecna, nie mogłam się wycofać (...) Zobaczyłam tam mnóstwo życzliwych osób. To otworzyło mnie na ludzi - przyznała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(79)
Kala
4 lata temu
Pierwsza!leżę w szpitalu proszę o kciuka do góry, będzie mi raźniej
Gosc
4 lata temu
Zapłakać to należałoby nad Antkiem, bo prowadzi się lekko przez życie...
Wdowa🎀🎀😰
4 lata temu
P. Gosiu ja jestem wdowa(mąż zginął tragicznie miał 39 lat) minęło 11 lat i wciąż żyje w naszych sercach, codzień Go wspominamy Siły siły życzę!
Wsumie
4 lata temu
Jaka ta Marcelina na wielu ujeciach podobna jest do Lucy z Rancza. Az smiesznie ;)
Ania
4 lata temu
Ale photoshop polecial na okladce. Zwlaszcza Julia przesadzona
Najnowsze komentarze (79)
Ida
4 lata temu
Ale przerobili ta córkę. Ona tak nie wyglada
Poeta
4 lata temu
Króliki do Afryki!? Nie! do Australii tam ich kangur karmi!
Heksa
4 lata temu
Zazdroszczę piekielnie Pani Małgorzacie tej jakże ogromnie trudnej sytuacji, która może znaleźć ukojenie w ramionach swoich dzieci. Jestem w prawie podobnej sytuacji. Maz leczy się onkologicznej ( niestety nie pierwsza linia leczenia) syn mieszka w Warszawie a ja przejechania walcem nie mam.sily nawet ma dobre słowo dla powracajacego, zmallyretpwamego.chemia męża
Kala
4 lata temu
Raz jeszcze bardzo dziękuję za polubienia i życzenia powrotu do zdrowia
fgt
4 lata temu
lol ale wyretuszowali tę córkę co w klanie z nią gra xD
Aaa
4 lata temu
Otwieram szafę,Pani Królikowska, otwieram lodówkę Pani Królikowska.Tak na marginesie w czasie żałoby wygląda Pani tak radośnie, żenada...☹️
Zorrrro
4 lata temu
Noż co za rodzinka "cudowna" nareszcie mają swoje 5minut lansując się na śmierci ojca. W tej rodzinie artysta przez duże A jest jedynie brat p.Pawla Rafał Królikowski reszta to popłuczyny.
lola
4 lata temu
Jak Pani męża tak kochała to prosze zróbcie porządek na jego grobie widzieliście jak wyglada ,na to sobie nie zasłużył .
Jola
4 lata temu
Ludzie Czy wy naprawdę myślicie że żałoba to worek pokuty i ryk wieczny Nie macie racji My matki mosimy walczyć dla dzieci Żałoba jest w sercu Pochwalam męża tydzień przed Panią Małgosia Rozumiem ten ból Ale muszę dac radę Nie zrozumie ten kto nie przeżył Nikomu nie życzę Pani Małgosiu jestem z Panią
Onna
4 lata temu
Ile jeszcze będzie trwał lans tej rodziny na śmierci ojca? Nie noszą żałoby, raz wpis Antka w necie jak to brak mu ojca, a za 2 dni wpis jak to Antek z kolejną narzeczoną imprezowal w klubach całą noc.
danuska
4 lata temu
Mój mąż zmarł w wieku 44 lat odszedł nagle ja z pensją minimalną z 3 dzieci uczących się zastanawiałam się jak przetrwać do pierwszego nie miałam nawet w myślach żeby się załamać żyłam dla dzieci. Pani Małgorzata Czas żałoby to nie fotografowanie się.......
Jam
4 lata temu
Dziewczyny wyfotoshopowane na maxa, nir do poznania. Julia to ta panna z długimi włosami. Zupełnie nie jak Kasia z Klanu. Życzę im dużo spokoju i wsparcia, przetrwają ale dziura w sercu pozostanie.
Vfdh
4 lata temu
Niecałe 5 msc minęło a ona pozuje uśmiechnięta w bieli... Jakieś to dziwne i smutne.
vcx
4 lata temu
córki nie podobne do siebie
...
Następna strona