Mama Ginekolog w bikini rozprawia o swoich pośladkach, walcząc z krytyką internautów: "Mój tyłek jest NA TYLE DUŻY, że cały hejt złapie"
Wakacyjny wyjazd Mamy Ginekolog do Grecji upłynął pod znakiem gorzkich słów pod adresem jej nowej kolekcji kostiumów kąpielowych. Właścicielka modowego biznesu dosadnie dała do zrozumienia, że nie obchodzą jej nieprzychylne opinie internautów.
Kilka dni temu Mama Ginekolog spakowała walizki i nawiedziła z najbliższymi Santorini. Matka dwóch synów pieczołowicie relacjonuje rodzinny pobyt na jednej z najpiękniejszych greckich wysp, racząc swoich odbiorców coraz bardziej śmiałymi ujęciami. To całkowicie świadome działanie mające na celu promocję tegorocznej serii autorskich strojów kąpielowych, które w pierwszej kolejności postanowiła zaprezentować na sobie.
Ciesząca się niespełna milionowym gronem obserwujących influencerka nie spodziewała się zapewne tak kiepskiego i demotywującego feedbacku. Po pokazaniu się w jednoczęściowym prześwitującym bikini mogła zapoznać się z wieloma wpisami na temat zdeformowania sylwetki na własne życzenie. Robiąc dobrą minę do złej gry postanowiła rozprawić się z wyraźnie dotyczącym ją hejtem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytykował Mamę Ginekolog. Polityk o "setkach" podziękowań i telefonów
Mama Ginekolog odpowiada na internetową krytykę
Kilka dni temu Nicole Sochacki-Wójcicka wdała się w pasjonującą dyskusję na temat krytykowanego publicznie stroju kąpielowego. Co ciekawe, przyznała rację rozczarowanej internautce, bijąc się w piersi i przyznając wprost, że "nie da się w nim kąpać przy kimś innym niż mężu i dzieciach". Tym samym dała do zrozumienia, że niepostrzeżenie pod wpływem wody może odsłonić to, co w założeniu powinien zakrywać.
ZOBACZ TEŻ: Mama Ginekolog chwali się odchudzoną sylwetką, a fanka krytykuje jej kostium: "MASAKRUJE figurę" (WIDEO)
Mama Ginekolog nieoczekiwanie zmieniła nastawienie do krytycznych komentarzy. Zamieściła dziś krótki filmik ze swojego beztroskiego wypoczynku w blasku greckiego słońca. Celebrytka wylegująca się na materacu w dwuczęściowym czarnym kostiumie przekazała followersom wymowny komentarz.
Mój tyłek jest na tyle duży, że cały hejt złapie - podkreśliła w opisie załączonym do nagrania.
Tym samym dała do zrozumienia, że nie będzie już wprowadzać żadnych poprawek do nowej kolekcji plażowych ubrań, spodziewając się zapewne, że i tak znajdą one swoją klientelę.
Racjonalne podejście?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mama Ginekolog przygotowała swoją SUKIENKĘ ZEMSTY na znajomych z liceum. Internauci gorzko: "Wygląda jak z odpustu". Odpowiedziała (WIDEO)