Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Mamy PIERWSZY KRYZYS w nowym "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Marcin wyszedł z wesela, żeby się wyżalić: "Serio, NIE MIAŁEM "WOW""

265
Podziel się:

Wygląda na to, że pierwszy kryzys w nowym "Ślubie od pierwszego wejrzenia" przyszedł wcześniej, niż się wszyscy spodziewali. Na weselu Kingi i Marcina było dość niezręcznie, a mężczyzna nie wytrzymał i musiał się wyżalić. Uwaga: spoilery.

Mamy PIERWSZY KRYZYS w nowym "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Marcin wyszedł z wesela, żeby się wyżalić: "Serio, NIE MIAŁEM "WOW""
Pierwszy kryzys w nowym "Ślubie od pierwszego wejrzenia". "Nie miałem "wow"" ("Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN, Player.pl)

Za nami trzy odcinki nowej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", w których mogliśmy zobaczyć przygotowania i wstępy do ceremonii trzech par: Kornelii i Marka, Magdy i Krzysztofa oraz Kingi i Marcina. O ile w przypadku dwóch pierwszych małżeństw internauci wyraźnie im kibicują i wróżą, że coś może z tego być, tak w przypadku ostatniej już pojawiło się sporo wątpliwości.

Festiwal niezręczności na weselu Kingi i Marcina. "Myślałem, że to będzie dobra decyzja"

W nowym odcinku show, dostępnym na platformie Player, widzowie mogą zobaczyć wesela i pierwsze interakcje każdej z par - zarówno ze sobą, jak i z ich bliskimi i przyjaciółmi. Nie sposób było jednak nie zauważyć, że na imprezie Kingi i Marcina było momentami dość niezręcznie. Na początek żona z programu zapytała mężczyznę, czy sam się zgłosił do programu, na co mężczyzna przytaknął. Następnie wywiązała się między nimi krótka dyskusja.

Czyli też jesteś wariatem, to dobrze, ja też - śmiała się kobieta.

Ale po prostu wiesz... Myślałem, że to będzie dobra decyzja... - mówił nieco zamyślony.

Myślałeś, już tak nie myślisz? - odpowiedziała żartobliwie jego nowo poznana ukochana.

Wspólne zdjęcia, które wymagały odrobiny bliskości fizycznej, również sprawiały mężczyźnie wyraźny dyskomfort, a fotograf musiał ustawiać go "ręcznie" do kolejnych ujęć. Wtedy też Marcin zdobył się na pewne wyznanie.

Myślę, że z czasem może jakaś delikatnie bliskość, tak... Ale żeby jakaś taka większa, to nie - stwierdził sceptycznie.

Bardzo się cieszę, że od początku nie nastawiałam się na nic - mówiła z kolei jego nowa żona. Ale kompletnie nie rozczarowałam się, naprawdę. Bardzo mi się spodobał wizualnie i z charakteru mój mąż, już widzę takie pierwsze symptomy, że jesteśmy bardzo podobni do siebie.

Pierwszy taniec pary - mówiąc delikatnie - też nie wypadł najlepiej. Na uwagę Kingi, że tańczą do piosenki Sobla, Marcin zareagował tylko większą konsternacją. Plątały mu się nogi i nie sprawiał wrażenia, jakby był tego dnia "w sosie".

Ja tej piosenki nie wybierałem - zapierał się.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Te pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wytrwały w małżeństwie

Marcin ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" czmychnął z wesela. Tak mówił o żonie

To, że Marcin nie był w dobrym nastroju, zauważył też jego świadek. Jak twierdził, mogło to wynikać z mocnego charakteru Kingi, na który jej nowy mąż mógł nie być gotów.

W pierwszej chwili wydawało mi się, że jest bardzo dobre i on jest zadowolony, ale tak pod koniec, jak to wszystko trwało... Coś mi dało takie sygnały, że coś może być nie tak - mówił jego kolega. Może go to troszkę zaskoczyło, że Kinga jest bardzo poukładana i stanowcza. Może to go wprawiło trochę w taki nastrój, że zaczął rozmyślać.

Niedługo potem świadek próbował porozmawiać z Marcinem. Zapytał go wtedy, czy podoba mu się nowa żona. Ten najpierw długo się opierał, a potem, gdy z innymi uczestnikami imprezy opuścili na chwilę jej teren, zrobiło się mniej przyjemnie.

Ciężko mi to określić. Nie wiem - migał się. Z kolegami (oraz z dala od Kingi i jej bliskich, którzy wypytywali, "gdzie jest jej mąż") omówił kwestię nieco szerzej: Kurczę, fajna dziewczyna, ale nie miałem takiego czegoś, że "wow". Serio mówię, nie miałem "wow".

Swoje obawy powtórzył też potem przed kamerami.

Może nie dużo wątpliwości, ale jakieś na pewno się pojawiają, czy to na pewno jest "to" - mówił Marcin w przebitkach. Mam takie mieszane uczucia, tak szczerze mówiąc. Myślę, że podchodzę do tego z chłodną głową i staram się nie popadać w jakąś euforię czy niezadowolenie. Z biegiem czasu dużo rzeczy może się zmienić, może się okazać, że są zupełnie inne, niż je odbieramy w pierwszej chwili, w emocjach.

Myślicie, że coś jeszcze z tego będzie?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(265)
Wow
8 miesięcy temu
Ja jak na niego patrzeć też nie mam wow
asde
8 miesięcy temu
Niektórzy faceci mają wymagania jakby byli Habsburgami, a są zwykłymi Januszami
Megi
8 miesięcy temu
Juz wiadomo ze będzie rozwód bo nie dostal miss world tak jak oczekiwal A wygląd to Marcinie nie wszytsko, spójrz w lustro 😜
Nie wiem
8 miesięcy temu
Jak mozna wziąć udział w takiej hucpie , samemu za to wszystko zapłacić i oczekiwać wow…???!!!! A potem jeszcze mieć w papierach rozwodnik!!!!
Kaktus
8 miesięcy temu
Wydaje mi się, że wiedząc o tym, że wszystko jest nagrywane i będzie pokazane publicznie w telewizji, należałoby być bardziej powściągliwym w słowach. To, co powiedział o tej biednej dziewczynie może jej zafundować mnóstwo niepotrzebnej przykrości. Rozumiem, że dobierają ludzi z pewnymi „deficytami” , którzy nie potrafią sami znaleźć partnera, ale czy kultura osobista i ogłada nie powinny być kryterium decydującym o przyjęciu kogoś do eksperymentu? Według zasady - po pierwsze nie szkodzić.
Najnowsze komentarze (265)
Oskar
7 miesięcy temu
Gość nie jest przystojny i nie jest również woow z zachowania, ale...mimo wszystko wygląda lepiej od Kingi, skończył lepsze studia i widocznie oczekiwał odrobinę więcej. Jeśli obrzydza go jej widok to powinien zakończyć ekspert wcześniej i nie robić szopki z tymi minami. Kinga zgłaszając się do takiego programu powinna wiedzieć, że będzie na starcie oceniana na podstawie wyglądu. Także jest maszkara + charakter wrednej suczki. I ojeju jaka jestem zaradna! Jedyne co ich łączy to podobny wiek i histeryczny śmiech w sytuacjach stresowych.
Angela
7 miesięcy temu
Ten Marcin to brzydki jest, czego on oczekiwał ale świadek to bardzo fajny i ładny chłopak. Jakby zmienił lekko fryz to można się za niego brać😁
Malwina
7 miesięcy temu
Świadek top ale fryzurę to musi zmienić
Déjà vu
7 miesięcy temu
Trochę jak Iga z Karolem, ona nadpobudliwa i absorbująca a on stopniowo się odsuwa... 🤔
Czru
7 miesięcy temu
W tej edycji wszystko jest nie wow. Dwie szczoty, jedna normalna a dostała pulpeta
Cześć
7 miesięcy temu
Tragiczny koleś, chory program, robienie żartów z sakramentu. NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE
Pat
7 miesięcy temu
Mam wrażenie, że do tego programu trafiają jednostki z różnymi deficytami, temu panu wyraźnie brakuje samokrytyki, empatii i dobrego wyglądu
Aga
7 miesięcy temu
Widać, że był zawiedziony. Wszystkie emocje na twarzy wypisane. We fragmentach przyszłego odcinka z wesela wręcz się odchyla jak ona się przybliża do niego. Do tego programu trzeba byc naprawdę otwartym człowiekiem, większość z nich niestety od razu się blokuje.
m.m.
8 miesięcy temu
Nie obejrzałabym się za tym Marcinem na ulicy. Nie jest wow!
Gość
8 miesięcy temu
Kinga podobna do Tylor Swift🤗🤗🤗
Ccc
8 miesięcy temu
Ludzie zgłaszają się do tego programu i oczekują wielkiego WOW🫣
heh
8 miesięcy temu
Dziewczyna ma skandynawski typ urody, podkreśliłabym to dobitniej :) Trochę więcej opalenizny, bo to by jeszcze bardziej uwydatniło ładny naturalny blond zdjąć te paskudne rzęsy i już szwedzi czy duńczycy by się obejrzeli.
Beata
8 miesięcy temu
Ona jest po prostu nie w jego typie. I tyle. Jego prawo.
Rtyuji
8 miesięcy temu
W takiej sytuacji zięłabym się za świadka
...
Następna strona