Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kokosimo
Kokosimo
|

Marianna Schreiber wydała oświadczenie ws. CLOUT MMA. Jeszcze niedawno chciała ZDELEGALIZOWAĆ walki freakfightowe...

187
Podziel się:

Życiowe motto Marianny Schreiber musi brzmieć, że "tylko krowa nie zmienia zdania". Żona ministra PiS raz jeszcze skazała się na pośmiewisko, przyjmując ofertę od federacji CLOUT MMA, na którą jeszcze niedawno psioczyła. "Istotnym elementem jest czynnik finansowy" - przyznała.

Marianna Schreiber wydała oświadczenie ws. CLOUT MMA. Jeszcze niedawno chciała ZDELEGALIZOWAĆ walki freakfightowe...
Marianna Schreiber tłumaczy swój udział w CLOUT MMA (AKPA, Instagram)

Marianna Schreiber jest jedną z bardziej ekscentrycznych postaci w polskim show biznesie. Niedoszła "Top Model" na różne sposoby stara się nie wypaść z celebryckiego obiegu, coraz bardziej się przy tym kompromitując. Teraz żona posła z ramienia PiS przeszła jednak samą siebie, ogłaszając wszem wobec, że pod koniec miesiąca będzie jej dane sprawdzić swoje umiejętności w mordobiciu na ringu w ramach Clout MMA.

Dołączenie Schreiber do federacji jest o tyle zaskakujące, że jeszcze pod koniec października założycielka partii "Mam dość!" chciała... zdelegalizować walki freak fightowe. 31-latka zorganizowała nawet kampanię przeciwko Clout MMA na X (dawnym Twitterze), wysyłając do prezydenta Płocka podanie, w którym poprosiła o powstrzymanie "jawnej promocji patologii", zaznaczając, że "ta impreza ośmiesza miasto". Teraz słynąca ze swojego "niezdecydowania" żona Łukasza Schreibera postanowiła wytłumaczyć internautom swój motyw działania, publikując na swoim profilu obszerne oświadczenie. Zaczęło się od mało zabawnego żartu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: "My name is Marianna". Żona polityka PiS zrobiła show

Marianna Schreiber wydała oświadczenie ws. swojego udziału w Clou MMA. "Byłabym hipokrytką, gdybym o tym nie wspomniała"

Drodzy! Nie uwierzycie, co się stało! - napisała. Świąteczna gorączka, świąteczne zakupy, tyle się dzieje. Kilka dni temu odebrałam pocztę, a w niej dokument na który długo czekałam - przedłużenie umowy z telewizją kablową. Bez czytania dokumentów, nie zastanawiając się długo od razu to podpisałam. I teraz rada ode mnie! Czytajcie co podpisujecie! To nie była telewizja kablowa tylko kontrakt z Clout MMA. Poradźcie mi, co mam teraz zrobić!

A teraz na poważnie - kontynuowała. Chyba wszyscy wiecie, co będę robiła 29 grudnia (kiedy mam nadzieję, że Wy będziecie w rodzinnej atmosferze odpoczywali po Świątecznych obowiązkach - ja będę udawała, że umiem się bić). Wydaje mi się, że jestem Wam winna wyjaśnienia. Jak większość z Was wie, jeszcze kilka tygodni temu wyraziłam swoją negatywną opinię na temat gal freak MMA. Więc pewnie zastanawiacie się, co się takiego wydarzyło, że sama w niej zawalczę?

W dalszej części celebrytka bez owijania w bawełnę potwierdziła to, co podejrzewali wszyscy, czyli że przyjmując ofertę Clout MMA kierowała się wyłącznie kwestiami materialnymi.

Najczęściej ważne decyzje w naszym życiu mają wiele motywów - zauważyła. Oczywiście mogłabym jak wiele osób walczących we freak fightach, tworzyć jakąś legendę, że "od dziecka kocham sporty walki, że potrzebny jest mi zastrzyk adrenaliny itd", ale tak jak zawsze - CHCĘ BYĆ Z WAMI SZCZERA. Na pewno istotnym elementem (chyba tak jak dla wszystkich zawodników) jest czynnik finansowy, który spowodował, że zaczęłam o tym w ogóle myśleć na poważnie i który wydaje mi się mógł przeważyć. Byłabym hipokrytką, gdybym o tym nie wspomniała. Na pewno jednak rzeczą, która daje mi motywację do treningów i samej walki jest to, że naprawdę polubiłam ten sport i chciałabym się w nim sprawdzić w formule zawodniczej.

Później celebrytka zapewniła, że sama reprezentuje znacznie wyższy poziom niż reszta uczestników frak fightowej gali. Doszła nawet do dość zaskakującego wniosku, że biorąc udział w wydarzeniu... podniesie jego rangę.

Chciałabym również pokazać, że można być zawodnikiem tak zwanych gal freakowych i reprezentować sobą coś więcej niż tylko przekleństwa, groźby i wyzwiska - zauważyła. Tak jak do tej pory, czy to w "Top Model" czy to w mojej aktywności okołopolitycznej - zawsze dawałam z siebie 100% i mówiłam o swoich poglądach nawet jeżeli są one niepopularne i za które wielu z Was mnie nie lubi. Tak samo uważam, że udział w tej gali będzie dla mnie szansą pokazania Wam swojego "ja".

Oczywiście wiem, że zarówno moja decyzja, to co teraz piszę a przede wszystkim to, co będzie działo się wokół mnie odnośnie walki - będzie kontrowersyjne. Bo wiem, że przy okazji walki będzie wiele rzeczy, z którymi nie chciałabym się utożsamiać, ale do odważnych świat należy i chciałabym spróbować czegoś nowego. Rywalizacja sama w sobie na pewno doda mi emocji, ale myślę, że Wam także. Trzymajcie kciuki i będę wdzięczna za każde słowo wsparcia i otuchy, bo mimo, że do walki jest kilkanaście dni, a ja nie powinnam tego pisać, to trochę się tym wszystkim stresuję... - dodała na koniec.

Żenada?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(187)
abc
5 miesięcy temu
Zenada to malo powiedziane. Brak slow.
Ola
5 miesięcy temu
Kompromitacja. Bycie żoną posła pisu zobowiązuje. Nie lubię chłopa, ale nie dziwię się, że cyka małpki.
😊😁😂🤣
5 miesięcy temu
Stary wylecial z rzadu, ona teraz musi utrzymywac dom. Ciekaw jestem co bedzie po walkach? Kamerki?
Mama
5 miesięcy temu
Jezu... Tego nie da się skomentować
Lgtb
5 miesięcy temu
Ona ma borderline. Pamietacie jak kazala sie LGBT wynosic z " jej" miasta, a pozniej nagle zostala wielka oredowniczka walczaca o ich prawa.? Jeszcze zamiescila zdjecie dziewczynki w autobusie ,ktora miala kolorowa torbe,pod ktorej adresem pisala tego wstretnego posta. Teraz to samo. Ona jest zaburzona. W miedzyczasie modeling,wojsko ,polityka... brak slow
Najnowsze komentarze (187)
Nino
4 miesiące temu
Przestańcie o niej pisać, bo kobieta nigdy się nie ogarnie. Zasmakowała popularności i nie chce z tego zrezygnować. A że, żeby ją utrzymać trzeba robić co raz głupsze rzeczy, to takie są efekty. Ona jest idealnym odzwierciedleniem hasła "nieważne jak piszą, byle by nazwiska nie pomylili". Ludzie, którzy ją obserwują w zdecydowanej większości robią to dla beki a ona się cieszy, że ma followersów. Żałosne.
U7i8y
4 miesiące temu
Marianna jest najlepsza zwłaszcza z grzywką!!!
Tylo pis
4 miesiące temu
Super, zestawcie ją z Kidawą👍
struś
4 miesiące temu
Budka do niej dołączy on taki walczący ratlerek taki zaczepno obronny ,zaczepia a tusk go broni
Rychu
4 miesiące temu
Lifting twarzy potrzebny, a obicie darmowe. Koń jaki jest każdy widzi.
Teo
4 miesiące temu
Pani Marianno, wiem że nie musi Pani pytać nikogo o zgodę na kolejne wyczyny, ale co Pani mąż na to? Rodzina musi być dumna z Pani. Życzę zwycięstwa.
Ziomek
4 miesiące temu
Wszyscy na nią psioczą a ona super na Was zarabia. Super mądra babka! Tak sie bogaci na ludzkiej głupocie. Brawo Marianna!
Caber
4 miesiące temu
Widać, że pan poseł nie tylko przegra wybory polityczne, ale także życiowe. Porażka. Hihi
Jadzia
4 miesiące temu
Gala to jest Viva Najpiękniejsi, a nie te bijatyki. Nie nazywajmy ... perfumerią.
Hehe
4 miesiące temu
Czyli dla kasy się sprzedała. Standard.
Chora
4 miesiące temu
Ona musi mieć dwubiegunowke. Tego się nie da inaczej wytłumaczyć.
Gość
4 miesiące temu
Brzydka i po co o niej piszecie
Rysia
4 miesiące temu
Co będzie dalej? W październiku chciała zakazać pewnych filmów, ale w grudniu z powodów materialnych sama w nich wystąpiła. Święta wiadomo i wydatki...
Knnn
5 miesięcy temu
Ze skrajności w skrajność. Od „zbuntowanej” żony ministra zaczynającej karierę w TVN, przez zakładanie własnej partii w kontrze do PiS, aż do „odnalezienia” się w roli potulnej matki i przykładnej żony oraz wyborczyni partii, której „Miała dość!”. Od modelingu, przez politykę, „dziennikarstwo” i wojsko, aż do MMA. Od zagorzałej krytyczki „patologii” i freak fightów do bycia jej częścią. Biedna kobieta z deficytem uwagi, która dla atencji i szumu wokół własnej osoby zrobi wszystko.
...
Następna strona