Martyna Wojciechowska chce się WYNIEŚĆ z Warszawy? "To nie jest moje miejsce na Ziemi"
Martyna Wojciechowska wyznała, że myśli nad wyprowadzeniem się z miasta, a nawet z kraju. Ma już listę potencjalnych lokalizacji, którym blisko do ideału.
Przez ostatnie dwa tygodnie Martyna Wojciechowska znajdowała się w oku medialnego cyklonu. Wszystko za sprawą informacji o jej rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim. Jak wyszło na jaw para, która wcześniej uchodziła za zgraną, zerwała ze sobą już 3 miesiące po ślubie.
ZOBACZ: Martyna Wojciechowska PRZERYWA MILCZENIE: "Z DNIA NA DZIEŃ nastąpił koniec mojego małżeństwa"
Choć Martyna Wojciechowska początkowo zwlekała z komentowaniem sprawy, z czasem odniosła się do doniesień krążących w mediach. Kilka razy skorzystała też z okazji, by delikatnie wbić szpilkę byłemu partnerowi. "Kobiety ogarniają zwykle bardziej, co najlepiej wiem z własnego doświadczenia" - napisała w jednym z postów.
Martyna Wojciechowska o sytuacji kobiet w Polsce: "Może odbierzemy kobietom prawo do noszenia spodni?"
Choć dziennikarka nie pisze wprost, wydaje się, że to nie jej jedyny post, dla którego kontekstem są ostatnie bolesne przeżycia. Tym razem Wojciechowska opublikowała wpis, w którym dzieli się z fanami rozważaniami o przeprowadzce.
To, że mieszkam w Warszawie, w mieście, to wypadkowa wielu czynników: macierzyństwa, pracy, wcześniejszych decyzji. Nie mam jednak wątpliwości, że to nie jest moje miejsce na Ziemi i że kiedyś osiądę gdzieś z dala od zgiełku i blisko natury - pisze.
Martyna myśli o wyjeździe całkiem poważnie. Ma już listę miejsc, do których chciałaby się przenieść. Najpierw jednak planuje osiąść w górach:
Póki co planuję zamieszkać w górach, ale rozważam też inne opcje. Może Bretania, Zatoka Morlaix, niedaleko Carantec? Co za miejsce! SPOKÓJ GWARANTOWANY! - kończy wymownie.
Myślicie, że w ten sposób chciałaby zamknąć poprzedni rozdział w swoim życiu?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!