Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Martyna Wojciechowska pozuje z córką w górach. "Wszystko wydaje się PROSTSZE" (FOTO)

109
Podziel się:

Podczas gdy Martyna Wojciechowska wraz z 13-letnią Marysią przemierzała górskie szlaki, Przemysław Kossakowski odwiedził studio "Dzień Dobry TVN".

Martyna Wojciechowska pozuje z córką w górach. "Wszystko wydaje się PROSTSZE" (FOTO)
Martyna Wojciechowska przemierza górskie szlaki z córką Marysią (Instagram, AKPA)

Martyna Wojciechowska w ostatnim czasie znajduje się w samym centrum medialnego zainteresowania. Wszystko za sprawą rozstania z Przemkiem Kossakowskim. Choć podróżniczka początkowo zwlekała z komentowaniem całej sprawy, w końcu zabrała głos, przyznając, że jej małżeństwo rozpadło się właściwie z dnia na dzień. Niedługo później pozwoliła sobie nawet na subtelny przytyk w stronę byłego ukochanego.

Wygląda na to, że po ostatnich zawirowaniach w życiu osobistym Martyna Wojciechowska poczuła potrzebą odpoczynku od codziennego zgiełku. Dziennikarka zabrała więc córkę na górską wycieczkę we włoskie Dolomity. Rodzinną wyprawę postanowiła uwiecznić, publikując w sieci wspólne zdjęcie z Marysią.

Nie ma nic wspanialszego niż dzielenie PASJI ze swoim Dzieckiem! W górach wszystko wydaje się prostsze i łatwiejsze… Nawet namówienie nastolatki do zapozowania do zdjęcia z matką! To chyba nasze pierwsze (w całości) w tym roku - zdradziła podróżniczka.

Obserwatorzy Wojciechowskiej chwalili to, że 13-latka już teraz podziela pasje mamy.

Jestem pod wrażeniem, jak pięknie uczysz ją poznawać świat...; Marysia już taka duża. Super team; Marysia wyrasta na wspaniałą kobietę. Idzie w ślady mamy; Łapcie wiatr w skrzydła i ładujcie baterie - pisali w komentarzach internauci.

Podczas gdy Martyna wraz z córką przemierzała górskie szlaki, Przemysław Kossakowski odwiedził studio "Dzień Dobry TVN". Prezenter opowiedział historię spotkania z niejakim Marcinem, który przed laty pomógł mu, gdy ten wcielał się w osobę niepełnosprawną podczas pracy nad swoim programem. Po 7 latach Kossakowski ponownie stanął twarzą w twarz mężczyzną - tym razem na sesji zdjęciowej z potrzebującymi dziećmi. Jedną z uczestniczek projektu okazała się wówczas córka Marcina, która po walce z nowotworem mózgu wymaga długotrwałej rehabilitacji.

Zobaczcie, jak Martyna Wojciechowska przemierza góry z córką, a Przemek Kossakowski pozuje po studiem TVN. Myślicie, że para za wszelką cenę unika spotkania na telewizyjnych korytarzach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(109)
Zosia
3 lata temu
Fajna córka, fajna mama, szkoda ze im nie wyszło, ale prawdę znają oni sami.
Mimo
3 lata temu
Cokolwiek wydarzyło się w tym związku to jedno jest oczywiste - medialne rozstania to koszmar.
xoxo
3 lata temu
...bo bez faceta/męża wszystko zawsze jest prostsze.
Kate
3 lata temu
Niedojrzały dzieciak, jak 90% facetów teraz
ki.
3 lata temu
Zazdroszczę takiej fajnej relacji mama-córka <3
Najnowsze komentarze (109)
Kar
3 lata temu
Piotruś Pan. Zero klasy.
wasja
3 lata temu
a adoptowanej corki nie zabrala?
Psychopatka
3 lata temu
Ocieplanie wizerunku ciąg dalszy...
cynik
3 lata temu
NIENORMALNE
Pokaz
3 lata temu
Murem za kossakowskim. Martyna się nie myje
Spoko☺️😚😙
3 lata temu
Fajna córcia 🤗🙂☺️
Marta
3 lata temu
I po co był ten ślub? A teraz rozwód i to medialny.
Ada
3 lata temu
Po ślubie miłość się kończy. Kobieta zaczyna być pewna siebie do granic możliwości. Zaczyna rządzić, mówić co dobre dla faceta. Zaczyna zmieniać najpierw jego ubrania, potem kolory ścian, meble itp itd. Część facetów się poddaje, inni uciekają. Może właśnie on uciekł? Martyna jest raczej znana z "rządzicielstwa". No i się nie udało.
Ada
3 lata temu
Facet którego wybrała nie nadaje się do życia w świetle reflektorów i tłumie celebrytow. On szedł swoją drogą, ale zakochał się i myślał, że da rade. Nie dał. Może myślał, że Martyna wejdzie w jego świat, że ona nie potrzebuje świateł reflektorów, może mu nawet to obiecała. Ale tak się nie stało, ona wbrew pozorom potrzebuje poklasku. I dlatego się nie udało. Dobrze że nie czekał kilka lat.
Romek
3 lata temu
A Penissowski w wieku 50 lat nie ma dziecka. Dziwne prawda?
Kol
3 lata temu
Oddaj kontrakt firmy Wolfskin który dostałeś dzięki Martynie. Jak masz honor.
Jik
3 lata temu
Piotruś Pan.
mom
3 lata temu
Ten facet to zakochany sobie chlopiec
Nina
3 lata temu
Martyna, nie czekaj, az facet da ci szczescie. Ucz corke, ze sama moze osiagnac wszystko i byc spelniona. Szczescie to momenty, reszte mozna wypelnic spokojem, satysfakcja, praca, fajnym hobby, pomoca innym, przyjaznia, rodzina. Ogon w postaci nieodpowiedniego faceta to balast, ktory ciagnie psychicznie na dno. Po 12-letnim malzenstwie i rozwodzie i kilku kolejnych zwiazkach stwierdzilam, ze nie chce sie wiazac. Szkoda czasu i wewnetrznej sily na zle zwiazki. Otoczenie mysli, jestem orientacji homoseksualnej, skoro zyje sama. Nie jestem. Ale znalazlam wewnetrzny spokoj, bo zaden toksyczny, czy po prostu nieodpowiedni partner mnie nie doluje, nie manipuluje mna. Moim dzieciom chce pokazac, ze nie warto tkwic w zlym zwiazku.
...
Następna strona