Choć rodzina królewska robi wszystko, co tylko może, by zachować pozory** zgranej i zaprzyjaźnionej, w mediach notorycznie pojawiają się doniesienia o zaciętej rywalizacji **Cambridge'ów i Sussexów oraz "tyranii" królowej Elżbiety. Gdy wydaje się, że między księżnymi i książętami doszło w końcu do pojednania, do prasy przeciekają pogłoski o kolejnych konfliktach oraz narastającej walce o popularność i wpływy .
Co ciekawe, wielu osobom wydawać by się mogło, że jako żonie księcia Harry'ego Markle przysługują wszelkie przywileje, jednak zgodnie z protokołem Amerykanka jest znacznie niżej w hierarchii niż Kate.
Jak podaje People, mimo nieporozumień między nią a Middleton, Meghan świetnie zdaje sobie sprawę z pozycji bratowej i "w pełni ją szanuje".
"Meghan jest bardzo świadoma faktu, że to Kate zostanie królową.* Ich role są bardzo określone", mówi źródło. "Istnieje jednak również *niewielka wspólna płaszczyzna. Meghan nie spełnia odpowiednich warunków, podczas gdy Kate była do tego przygotowana. Meghan była w pełni ukształtowaną osobą, kiedy dołączyła do rodziny królewskiej, z kolei Kate była jeszcze na studiach, kiedy poznała Williama".
Okazuje się, że winę za nie najlepsze stosunki między księżnymi mają ponosić media. Według informatora magazynu, głównym priorytetem w życiu zarówno księżnej Sussex, jak i księżnej Cambridge są przede wszystkim ich dzieci.
"Najgorsze jest to, że obie księżne są przez cały czas nastawiane przeciwko sobie. To jest bardzo trudne dla nich obu. Meghan ma swoje życie, Kate ma swoje. Obie całe swoje życie poświęcają swoim pociechom i to właśnie rodzina jest dla nich na pierwszym miejscu".
Bycie na pierwszym miejscu ma też swoje minusy: kiedy Cambridge'owie zmuszeni są ślepo wykonywać wszelkie żądania królowej-matki, Sussexowie mogą sobie pozwolić na znacznie więcej niezależności.
"William i Kate robią wszystko, czego się od nich wymaga, a Harry i Meghan potrafią powiedzieć nie - nie ujawnili nazwisk rodziców chrzestnych Archiego, nie powiedzieli mediom, gdzie Meghan urodziła" - mówi przyjaciel rodziny.* "Próbują wykreować inny rodzaj życia publicznego i zmienić zasady."*
Myślicie, że to faktycznie media odpowiadają za konflikty na linii Meghan Markle i księżnej Kate?
