Melania Trump grozi POZWEM synowi Joego Bidena. W tle MILIARD dolarów odszkodowania

Tłem konfliktu pomiędzy Melanią Trump a Hunterem Bidenem jest jego niedawny wywiad. Syn byłego prezydenta USA stwierdził w nim, że wiele lat temu Melania i Trump poznali się przez przestępcę seksualnego, Jeffreya Epsteina.

Epstein przedstawił Melanię Trumpowi. Powiązania są bardzo szerokie i głębokie - powiedział w rozmowie z Andrew Callaghanem.

ZOBACZ: Elegancka Melania Trump SKRADŁA SHOW Donaldowi Trumpowi. Wszystko za sprawą drogich okularów

Hunter Biden w tym samym wywiadzie skrytykował również wcześniejsze związki Trumpa z Epsteinem. Prezydent USA przyznał, że znał Epsteina, ale ich relacje zakończyły się w latach 2000., gdy ten próbował przejąć pracowników z jego klubu golfowego na Florydzie.

Pierwsza dama USA nie przeszła obojętnie obok słów Huntera i zagroziła mu pozwem. Jej prawnicy określili bowiem te oskarżenia jako "fałszywe, zniesławiające i podżegające". Przedstawiciele Melanii domagają się od syna Bidena wycofania się z tych słów oraz przeprosin. Twierdzą też, że przez ten komentarz poniosła ona "ogromne szkody finansowe i reputacyjne". W przypadku braku reakcji, pierwsza dama USA zamierza walczyć o odszkodowanie w wysokości ponad 1 mln dolarów.

ZOBACZ: Melania Trump lata temu deklarowała: "Będę się starzeć Z GODNOŚCIĄ". Udała jej się ta sztuka?

Hunter Biden w swojej wypowiedzi częściowo opierał się na twierdzeniach dziennikarza Michaela Wolffa, który napisał krytyczną biografię Donalda Trumpa. Wolff oprócz tego twierdzi, że Melania podobno znała jednego z współpracowników Epsteina i Trumpa, zanim spotkała się po raz pierwszy ze swoim przyszłym mężem.

Chociaż rewelacje te zdają się obecnie nie znajdować żadnego potwierdzenia, to wiadomo, że Melania poznała Donalda Trumpa w 1998 roku podczas przyjęcia organizowanego przez założyciela organizacji modelek.