Monika Jarosińska ujawnia, jakim operacjom plastycznym ostatnio się poddała. "Marzyłam o tym 20 lat". Zmiana na plus?
Jakiś czas temu Monika Jarosińska poddała się kolejnym zabiegom upiększającym, które postanowiła zrobić sobie jeszcze przed pięćdziesiątką. O wszystkim poprawkach opowiedziała w najnowszym wywiadzie, chwaląc się tym, co sobie poprawiła. Chcieliście to wiedzieć?
Monika Jarosińska kilka lat temu uchodziła za jedną z barwniejszych postaci rodzimego show biznesu, a popularność zdobyła dzięki rolom w kultowej "Plebanii" czy serialu "Samo życie". Swego czasu spełniała się także jako piosenkarka, która w 2005 roku omal nie reprezentowała Polski na Konkursie Piosenki Eurowizji.
Lata temu aktorka postanowiła jednak zrezygnować z wielkiej kariery w kraju i przeniosła się na Maltę, gdzie obecnie prowadzi własny biznes. Oprócz wyczynów aktorsko-piosenkarskich Jarosińska znana jest również z zamiłowania do dóbr medycyny estetycznej, z których po raz kolejny skorzystała zaledwie kilka miesięcy temu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Jarosińska apeluje: "Przeznaczcie pieniądze na badanie zdrowia!"
Monika Jarosińska przeszła kolejną metamorfozę
O swoich najnowszych poprawkach Monika opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post, a reporterka przeprowadzająca wywiad wcale nie musiała wyciągać z niej szczegółów. Wylewna celebrytka przyznała jej, że najnowsze zabiegi były efektem wymarzonego prezentu na 50. urodziny, jakim obdarzyła samą siebie.
Ja zmieniam ciągle włosy. Zrobiłam sobie też korektę powiek. Za półtorej roku będę miała 50 lat. Postanowiłam zrobić sobie tzw. generalny remont. Nie to, że ja się sypię, ale zrobiłam to dla siebie. Nie dla męża, nie dla rodziców, nie dla mediów. Wciąż nie wierzę, że niebawem kończę 50 lat - mówiła z przejęciem.
To jednak nie koniec zmian jakich postanowiła podjąć się celebrytka.
Zdecydowałam się na korektę powiek i powiększenie biustu. Marzyłam o tym 20 lat. Bałam się, nie wiedziałam, czy się zaakceptuję, bo to jednak jest ciało obce. To naprawdę było moje wielkie marzenie. Takie kobiece. I się zdecydowałam. W grudniu poddałam się operacji, ale czuję się, jakbym miała je od zawsze. Mąż jest zachwycony. Chociaż powiedział, że dla niego nie muszę nic poprawiać. Ale pomyślałam, że nie dla niego robię coś fajnego, tylko dla siebie - wyznała.
Co więcej, Monika udokumentowała chwile po grudniowej korekcie powiek na swoim TikToku, gdzie dokładnie możemy przyjrzeć się efektom, jakie sprawiła jej operacja. Zobaczcie sami! Zmiana na plus?
