Natalia Niemen szuka pracy jako SPRZĄTACZKA! "Muszę grosze jakieś pozarabiać"

Czesława Niemena z pewnością nikomu przedstawiać nie trzeba. Muzyk zostawił w żałobie żonę Małgorzatę i trzy córki. W związku jednak z tym, że wcześniej był mężem Marii, z którą doczekał się najstarszej z pociech, po jego śmierci nie obyło się bez rodzinnych sporów.

Przypominamy: Córka Niemena o macosze: "Powiedziała, że nic mi się nie należy"

Najbardziej rozpoznawalną medialnie córką Niemena jest jednak Natalia. 47-latka podobnie jak jej znany ojciec od lat pozostaje związana zawodowo z muzyką. W 2020 roku artystka ubolewała nad kryzysem w branży spowodowanym pandemią.

Zobacz: Córka Czesława Niemena narzeka na kryzys w branży wywołany pandemią: "TATUŚ MI NIE ZOSTAWIŁ KOKOSÓW"

Jak się okazuje, choć po pandemicznych obostrzeniach nie ma już śladu, Natalia wciąż ma problemy finansowe. Postanowiła poinformować o tym za pośrednictwem facebookowego profilu, publikując ogłoszenie o pracę. Co ciekawe, zrezygnowała z szukania posady w zakresie usług artystycznych, reklamując się jako... "sprzątaczka".

Moi drodzy, szukam pracy. Czy ktoś nie potrzebuje zatrudnić sprzątaczki? Umiem w te sprawy bardzo dobrze. Mam niespełna 40-letnie doświadczenie. Jestem bardzo dokładna i skrupulatna. Odkurzanie, zmywanie, kurze, szyby itd. Kuchnia, łazienka, wszystko, co trzeba wysprzątać, to zrobię. Pytam serio. Cena do ustalenia. Ktoś? Coś? - napisała na Facebooku Niemen.

Gdy pod jej wpisem zaczęły pojawiać się komentarze od niedowierzających i wręcz rozbawionych znajomych, kobieta postanowiła wyjaśnić, że ogłoszenie należy traktować jak najbardziej poważnie:

Kurde, wiedziałam, że jaja będą sobie ludzie robić. Słuchajcie, jestem bez pracy, muszę, choć grosze jakieś pozarabiać. Dorywczo. Nie piszę tego dla beki - przekonywała, dodając wyraźnie zirytowana:

Może jeśli nikt nie jest zainteresowany, żeby mi pomóc, to lepiej niech nic nie pisze, dobra? Wyobraź sobie, że nie masz pracy, szukasz zarobku, a znajomi robią sobie z ciebie bekę. Syty nigdy głodnego nie zrozumie.

Po jej tłumaczeniach pod postem zaczęły pojawiać się propozycje i sugestie. Żadne nie dotyczyły jednak wspomnianej przez 47-latkę pracy w charakterze pani do sprzątania.

Dziękuję wam serdecznie. Do sprzątania na razie nikt się nie zgłosił, ale do edukacyjno-artystycznych prac tak. Jestem bardzo wzruszona waszą troską i pomysłami. Dzięki waszym pomysłom i wyciągniętym dłoniom jestem pełna nadziei. Dam radę - poinformowała podekscytowana odzewem.

Po pewnym czasie publikacja dotycząca pracy jednak zniknęła z profilu Natalii... Czy to oznacza, że poszukiwania zakończyły się sukcesem?